Odpowiedz na ten temat

Proszę nie słuchać przedmówcy. Może to być neuralgia nerwu trójdzielnego, migrena lub coś innego. Wizyta u okulisty oraz neurologa. Albo NFZ albo prywatnie. Innych możliwości nie widzę.

Dodatkowo można zrobić podstawowe badania krwi i moczu, elektrolity, wapń całkowity i rtg klatki piersiowej.

[Zaznaczam iż nie jestem lekarzem a niniejszy post jest moją prywatną opinią którą ustawowo można potłuc o kant d...]

Bóle głowy

Witam,
zajmuję się medycyną chińską i naturoterapią. Pana narzeczona ma typowy syndrom Yang wątroby.
Wystarczy w odpowiedni sposób wyregulować układ trawienny i nerwowy.
Mogę pomóc poprzez zastosowanie ziół.
pomoczdrowie@tlen.pl

Bardzo silne bóle głowy i oczu u osoby niewidomej.

Witam serdecznie,


Problem z którym piszę wymaga dość szczegółowego opisu więc prosze wybaczyć za dość długą wiadomość.

Problem dotyczy mojej Narzeczonej. Podkreśle na wstępie, że jest ona niewidoma i postaram się teraz skupić na tym co wiem o jej zdrowiu czy wadzie wzroku:

Nie widzi niemal kompletnie od kilku lat. Wcześniej jej wzrok był bardzo słaby lecz pozwalał na chociaż by czytanie czy pisanie, w tej chwili pozostało samo światło. Pewnego razu straciła przytomność i od wtedy zaczął zupełnie zanikać.

Wada jaką u niej zdiagnozowano to barwnikowe zwyrodnienie siatkówki. Z tego co wiem, dawno temu stwierdzono u niej ruchomość kręgów szyjnych jeśli może mieć to znaczenie.

Przechodząc teraz do samej istoty problemu:
Od kilku lat dość często pojawiają się u niej bóle głowy i oczu. Zazwyczaj, z naszych obserwacji występują wieczorem i są prawie że zawsze bardzo silne. Z tego co udało mi się od niej dowiedzieć, zazwyczaj ból występuje w lewym oku i lewej części głowy wraz z twarzą. Bóle te są na tyle silne, że często dochodzi do wymiotów, narasta i światłowstręt a tak że nadwrażliwość na dźwięki otoczenia po pisk w uszach który sprawia, że zaczyna wszystko słabiej słyszeć, prawdopodobnie skutek bólu ale pewien nie jestem.

Sytuacja w której się znajduje o tyle jest gorsza, że jej rodzina jak by zupełnie to ignoruje i nie ma żadnej pomocy w jej otoczeniu. Ja również jestem niewidomy i zdecydowałem się poszukać pomocy u specjalistów i profesjonalistów. Jak niestety wiadomo, NFZ to katastrofa i czarna dziura skąd pomocy raczej ciężko otrzymać no chyba, że się ma albo znajomości, albo nie złę miliony na koncie.

Problem jest na tyle uciążliwy, że nie dość, że rujnuje życie na które to składają się różne plany po strach przed faktem, że tego dnia to znów wróci.


Prosił bym o dość szybką pomoc jeśli to tylko możliwe. Wszelkie KONKRETNE wskazówki, kontakty będą naprawde dla nas czymś wielkim!
Czekamy z niecierpliwością.

Pozdrawiam,

Tomasz Tworek