Odpowiedz na ten temat

Jestem po badaniu na pasożyty mam Blastocystis hominis to z tond te wszystkie objawy, jutro idę do lekarza po leki czas wreszcie wyzdrowieć
Nie rozumie jednego psy odrobacza się raz w roku, a czemu tego samego nie robi się z ludźmi ??
Wmawiano mi lenistwo, wymyślanie sobie choroby, nawet problemy z głową, dzięki boku nie słuchałem tych szarlatanów a nie lekarzy tylko zrobiłem badanie, od dziś raz do roku będę robił badanie na obecność pasożytów i każdemu polecam to samo.
Według mnie większość problemów ze zdrowiem bierze się z tego iż mamy coś w sobie co zjada nas od środka a każdy szuka H do dupy a nie zwraca uwagi na to co ważne.
Dzięki za radę i pozdrawiam tarczycę mam w normie.

Przyczyn może być wiele ale zalecałbym udać się do lekarza rodzinnego i opisać wszystkie objawy. Poproś o badania hormonu tarczycy, ogólna morfologie, Badania na pasożyty ( lamblie ) także na candide. obstawiam tarczyce lub pasożyty

Nie napisałem to dopiszę, rzadko jestem chory, ale raz na jakiś czas mam straszny katar dokładniej raz w roku, trwa to parę dni zaczyna się od lejącego jak woda, a kończy na zielonym przechodzącym w brązowy, i znika, ten katar pojawia się raz w roku, jakieś 70% w tym samym czasie, a ostatnio różnie, czasem też mam bule gardła które po paru dniach znikają, ogólnie rzadko jestem chody, oraz czasem jak się budzę czuję się tak jakbym przełykał coś połykam, sam nie wiem jak to określić, oraz od paru lat mam coś w gardle jak bym coś przełykał, ale nie znika, przełykam i nic nadal coś mam w gardle jak kaszlę to coś jakby się odrywa, ale nie znika.

a i mam gazy po wszystkim, co dziennie, co bym nie zjadł, to i tak mam.

Nie robiłem, dlatego zapytam co mam zrobić i gdzie się z tym najlepiej udać, prywatnie czy do lekarza rodzinnego, bardzo proszę o radę.

Robiłeś jakieś badania? Tarczyca, pasozyty, wątroba itd?

Co coś mi się przypomniało ostatnim czasy dużo woskowiny mi się wydziela z uszu, więcej niż zwykle.

Ciągłe zmęczenie od paru lat, ostatnio zrobiło się bardziej uciążliwe, proszę o pomoc

Witam,
W pierwszej kolejności się przedstawię i napiszę parę słów o sobie, mam na imię Kuba mam 28lat.
Odżywiam się normalnie od 3 do 4 razy dziennie, choć mam straszne parcie na słodycze, potrafię zjeść ich bardzo dużo, po za tym nie pije alkoholu nie palę, tabletek unikam chyba że muszę, nawet na bul głowy nie biorę, itp., staram się być aktywny oraz żyć zdrowo.
Aczkolwiek ostatnio moja przypadłość stała się bardziej dotkliwa, jestem tak zmęczony że nie mam sił wstać z łóżka, ostatni często czuję się tak jakbym niewiadomo co zrobił albo jak ciężką pracę wykonał, bolą mnie mięśnie, nawet podniesienie szklanki to wysiłek, wcześniej z tym walczyłem na siłę trenowałem, biegałem, itp., po intensywnym treningu przez jakiś czas czułem się lepiej ale po paru dniach wszystko wracało na stare miejsce, czyli nadal zmęczony.
Co mi ogólnie jest:
zmęczenie, znużenie, bardzo długo śpię, czasem potrafię przespać cały dzień, mięśnie są osłabione, obolałe, odczucia dłoni jest takie jakby były spuchnięte, zwłaszcza przed snem, od paru miesięcy nie czuję dużego palca u stopy prawej, głowa jest ciężka, czasem boli, problemy z widzeniem wydaje mi się jak bym patrzenie było wysiłkiem, waga jest chyba dobra mam około 182cm wzrostu, i 75kg wagi, ważyłem 85kg ale pewnego dnia w parę tygodni nagle spadłem do 75 i tak się utrzymuje, dużo jem.
problemy z pamięcią, czasem jest tak że mam problem z przypomnieniem sobie najprostszy słów denerwuje mnie to, szybko się denerwuje choć z tym udaje mi się walczyć skutecznie, nie odbija się to na mojej rodzinie, często jest mi gorąco mam uderzenia gorąca, albo po chwili jest mi nagle bardzo zimno czasem mam bardzo zimne stopy a czasem są bardzo gorące, ogólnie cały jestem taki gorący że muszę wyjść na zewnątrz aby się schłodzić, jest tak nawet w zimie, a latem to już katorga, jest mi tak gorąco że czasem w pracy zasypiam na krześle dzieje się tak w okolicy godziny 12- 15.
Ostatnio zrobiłem się nadpobudliwy.
Dziwnie się czuję taki dziwny bul w okolicy boku pleców zaraz jak kończą się żebra, dziwnie to odczuwam, to nie ból a swego rodzaju uczucie ciągnięcia sam niewiem jak to określić, w każdym boć razie jak siedzę to długo nie wysiedzę w jednym miejscu cały czas się ruszam tak to przeszkadza.
W tym momencie nic więcej mi się nie przypomina, ale ogólnie nie jest dobrze, bardzo proszę o radę gdzie mam się udać co robić ?
Aby wreszcie poczuć się normalnie, czuć się jak kilkanaście lat w stecz, pełen życia ;( bo na razie czuję się jak bym miał umierać.