Post a reply to the thread: ból podcz.stosunku-laparokopia-diagnoza:dyspareunia??chyba nie...
Kliknij tutaj, aby sie zalogowac
Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12
Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)
Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy
Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].
Dlaczego wzbraniasz się przed seksuologiem, czasem problemy o podłożu psychologicznym powodują ból fizyczny. Tak jest przy depresji. Skoro ginekolodzy nie sa w stanie pomóc to idz do seksuologa, co Ci szkodzi. Mnie Hydrovag pomógł przy problemie bolesnych stosunków ale pewnie podłoże było inne niz u Ciebie. I teraz jak tylko czuję delikatny dyskomfort w postaci suchości pochwy zakładam globulki przez kilka dni z rzędu i wszystko wraca do normy. A próbowaliście lubrykantów czy innych pozycji, może to by pomogło.
Hydrovag stosowałam jakiś czas, kilka opakowań wg zaleceń na ulotce, nic nie pomogło, poszłam na ćwiczenia bo myślałam że może jakieś rozluźnienie mięśni powyższe powodowało i nic... 7 różnych ginekologów mnie badało i słyszę tylko, że nie wiadomo czym to jest spowodowane, nie wiadomo co to jest. Ostatnio usłyszałam ponownie, że może pora udać się do seksuologa... ale ja nie z głową mam problem tylko z fizycznym bólem. To jest niedorzeczne, że nikt nie może mi pomóc. Jestem zbyt młodą mamą żeby rezygnować z jednego z najprzyjemniejszych wrażeń i jednocześnie narażać małżeństwo na szwank...Będę czekać mimo to na wasze podpowiedzi, namiary na kogoś kto będzie umiał temu zaradzić.
Problem jest dość złożony i skoro ginekolog nie ma pomysłu co z tym dalej zrobić to może czas na konsultacje u innego ginekologa. Jedyne co mi teraz przychodzi do głowy to stosowanie Hydrovagu, stosowany jest przy problemie suchości pochwy, bolesnych stosunków, regeneruje i usprawnia funkcjonowanie nabłonka pochwy. Sama zauważyłas, że może dochodzic do jakichś mikro uszkodzeń, które po zagojeniu nie powodują dyskomfortu, Hydrovag przyspiesza gojenie ran. Myślę, że tygodniowa kuracja plus wspomagająco kilka globulek w miesiącu powinno poprawic komfort pożycia intymnego.
ból podcz.stosunku-laparokopia-diagnoza:dyspareunia??chyba nie... Witam wszystkich, Zdecydowałam się na forum bo już nie wiem gdzie szukać pomocy, może wskazówki lub namiaru na specjalistę, który byłby w stanie mi doradzić,pomóc. Pokrótce przedstawię o co chodzi. Problem: ból podczas stosunku Lokalizacja i źródło bólu wg. mnie: ujście zewnętrzne macicy (nie pochwy) Ból objawia się podczas stosunku ale tylko i wyłącznie przy pełnych, głębokich pchnięciach, w każdej pozycji i promieniuje na boki, czasem czuję go nawet w okolicach nerek. Nie odczuwam go ani przy wprowadzaniu członka ani przy płytkich pchnięciach ani po stosunku. Czyli tak jakby koniec członka przy maksymalnym pchnięciu uciskał jakiś punkt, który reaguje bólem. Problem pojawił się po porodzie (mam już kilkuletnie dziecko), którego nie było przed, kiedy nasze stosunki były długie i regularne. Rodziłam naturalnie, zastosowano nacięcie krocza. Po porodzie zaczęłam stosować tabletki antykoncepcyjne. W przeciągu kilku ostatnich lat odwiedziłam kilku ginekologów. Stosowanie lubrykantów nic nie pomagało. Próbowano mnie leczyć tabletkami przeciwgrzybicznymi, prz.zapalnymi, rozluźniającymi typu Spasmolina, przez zmianę leczenia hormonalnego, przeprowadzono kilka badań USG (zawsze w porządku) i nic nie pomagało i nic nie wykryto. Zawsze i wszędzie badania wykazywały, że nic mi nie jest. W końcu trafiłam do ginekolg, która skierowała mnie z tym dziwnym przypadkiem na laparoskopię. Obraz cytologiczny w granicach normy. Przed zabiegiem podczas wywiadu ordynator od razu rzucił diagnozę: dyspareunia, co też wpisano na karcie wypisowej oraz 'kauteryzacja ognisk endometriozy' (dziwne bo cytologia była ok). Wróciłam do mojej ginekolog, która jeszcze bardziej rozłożyła bezradnie ręce twierdząc, że skoczyły jej się pomysły na inne badania bo miałam już przeprowadzone to najbardziej inwazyjne (laparoskopię) Ona a tym bardziej ja nie widzimy u mnie jakichś dysfunkcji psychicznych i konieczności wizyty u psychologa/seksuologa bo to nie w mojej głowie jest problem, lubię sex i chcę się kochać i odczuwać to w taki sam przyjemny sposób jak to było przed porodem... Co jeszcze istotne wg mnie to to, że tego bólu przy pełnych stosunkach nie czuję tak intensywnie po dłuższej przerwie, ok. 2 tygodni między nimi. Czyli tak jakby coś w środku miało czas na 'odpoczynek' czy regenerację i nie reagowało na ucisk po czym stosunek następnego dnia nie jest już tak przyjemny... Nie wiem już co robić, gdzie się udać, nie wyobrażam sobie bolesnych stosunków do końca życia. Poradźcie lub dajcie namiary na specjalistę, który ma wiedzę lub zna podobne przypadki (może tutejszy specjalista na forum coś poradzi?) Pojadę nawet na drugi koniec kraju, żeby rozwiązać ten problem. Będę wdzięczna za każdą wskazówkę... Pozdawiam
ból podcz.stosunku-laparokopia-diagnoza:dyspareunia??chyba nie...
Zasady na forum