Odpowiedz na ten temat

Post a reply to the thread: Nie zrastający się obojczyk

Twoja wiadomosc

Kliknij tutaj, aby sie zalogowac

Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12

 

Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)

Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy

Dodatkowe opcje

  • Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].

Mapa tematow (Nowe na poczatku)

  • 11-18-2014, 18:47
    Połamany_81

    Nie zrastający się obojczyk

    Witam

    Dwa miesiące temu w wyniku wypadku złamałem kręgosłup, obojczyk, dziewięć żeber, uszkodziłem płuca, ząb obrotnika, zatoki, nadgarstek, itp. Lekarze z koncentrowali się na najważniejszych urazach, tj. na kręgosłupie i płucach, które były operowane. Obojczyk i reszta zostały pozostawione samym sobie. Wczoraj po dwóch miesiącach od wypadku byłem na kontroli płuc. Płuca są już w porządku, ale przy okazji prześwietlenia wyszło, że obojczyk jest wciąż złamany. Najlepsze jest, to że już od ponad dwóch tygodni ból był słabo wyczuwalny i zacząłem złamanej ręki normalnie używać, będąc przekonanym, że już z nią wszystko OK. Wcześniej nie była ona usztywniona, ale starałem się jej nie obciążać.

    Czy ktoś miał podobny przypadek? Czy zdarza się, że substancja potrzebna do zrostu kości tak długo się wytwarza? Czy jest może jakiś środek przyspieszający jej wytwarzanie? Czy może to być spowodowane tym, że ręka przez cały czas była ruchoma? Czy usztywnienie, które od dziś dopiero noszę jeszcze w czymś pomoże? Ktoś ma jakieś porady, dzięki którym szybciej można wrócić w takiej sytuacji do sprawności?

    Po skierowanie do ortopedy wybieram się jutro, więc na wizytę u niego pewnie trochę jeszcze będę musiał poczekać.

    Poniżej wczorajsze zdjęcie RTG.

Uprawnienia

  • Mozesz zakladac nowe tematy
  • Mozesz pisac wiadomosci
  • Nie mozesz dodawac zalacznikow
  • Nie mozesz edytowac swoich postow
  •  

LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37