Odpowiedz na ten temat

Jak się okaże, że to wesz, to oprócz mycia głowy specjalnym szamponem, wyprałabym w wysokiej temperaturze pościel i dokładnie odkurzyła łóżko, skoro tam draństwo znalazłeś, żeby się nie rozmnożyło z jakichś jajeczek.

Wszy nie skaczą. Pomyliłeś z pchłami. Pchły są raczej okrągłe i czarne, wszy podłużne, szarobrązowe.
Wpisz w grafikę google i sobie zobacz jak wyglądają, to najlepszy sposób.

wszy nie biora sie z brudu - to jest mit tak czy siak, powinienes obserwowac skore glowy szczegolnie kark i za uszami czy nie ma tam wlasnie wszy. Jesli sie pojawia to zastosuj po prostu szampon Sora Forta wszawica-sora.pl i po problemie

Wesz?

Dzisiaj na swoim łóżku zauważyłem owada. Małe gówienko, wielkości główki od szpilki. Jak dźgnąć papier długopisem, to powstaje mała kropka. Takiej wielkości mniej więcej on był, nie miał nawet pół milimetra. Gdy zobaczyłem, że to coś skacze na odległość 20-30 na oko centymetrów, a więc dużą wielokrotność swojej wielkości, od razu pomyślałem "O kur... wesz!". Problem w tym, że nie jestem brudasem, myję się codziennie, włosy również, więc nie powinienem mieć żadnych pasożytów. Ktoś wie, czy to faktycznie była wesz, czy może jakiś zwykły robal, którego przywiozłem z lasu (często bywam w lesie)?