Odpowiedz na ten temat

Człowiek jest chory z jednego powodu , a mianowicie gdy spada jego odporność na choroby.
Odporność zaś może być zachwiana przez kilka czynników.
Co człowiek to czynnikiem dominującym może być co innego.
Najczęstszą przyczyną jest dieta. U dzieci jest to przesadne spożywanie mąki i słodyczy.
W skrócie mówiąc spożywanie węglowodanów - pożywki dla grzybów, bakterii, pasożytów....
Następna przyczyna to metale ciężkie których większość ludzi nie docenia
a one zmieniają cała gospodarkę odpornościową.
Ołów w spalinach , rtęć w szczepionkach, fluor w paście do zębów ....
To są rzeczy które my akceptujemy myśląc , że przemysł nam tego nie robi.
Weźmy np fluor który zlikwidowano z wodociągów na zachodzie Europy (tragiczny wzrost zachorowalności) a który pozostał w pastach. Fluor to wymiatacz jodu z organizmu.
Jod obok witaminy C odpowiedzialny jest za usuwanie z organizmu metali ciężkich
i innych ciężkich toksyn (aflatoksyny) zawartych np w sokach które kupujemy a które są produkowane między innymi
z (po części) spleśniałych owoców .
Jod odpowiedzialny jest za prawidłową pracę tarczycy która steruje chyba całym organizmem.
Jod jest jednym z pierwiastków który przyczynia się do likwidacji grzybic.
....
Weźmy rtęć. Zakazano jej na całym świecie. Pozostawiono sami zastanówcie się dlaczego w żarówkach energooszczędnych i .....w szczepionkach.
Dopuszczalna dzienna doustna (80% ukł odpornościowego jest w jelitach) dawka rtęci dla dorosłego człowieka
to 5 mikrograma a niemowlaki dostają w żyłę (tylko 20% ukł odpornościowego którego one nie mają ) w jednej szczepionce 25 mikrogramów
O szkodliwości tego zjawiska niech świadczy fakt , że przed wojną dziecko z cechami autystycznymi występowało raz na 10 000 dzieci. Obecnie wg aktualnych oficjalnych danych to jedno na 47 dzieci.
Leczy pani dzieci antybiotykami ? Nie chce mi się już tego zjawiska opisywać.
Są ona beztrosko zapisywane dzieciom jak aspiryna . Oczywiście nie przez wszystkich lekarzy .
Częściowo ich też rozumiem , bo w razie jakiejś wpadki to przed sądem wytłumaczy się przypisanym antybiotykiem
czego nie zrobiłby probiotykiem. A antybiotyk likwidując pozytywną florę wystawia dziecko na grzybicę na okres 1,5 roku. Nie mówię , że antybiotyk jest be ale stosowanie ich ich jest wskazane przy "kataklizmach"
Kolejne przyczyny chorób dzieci to przedszkola gdzie chore matki nie wyobrażają sobie by temperatura spadła
poniżej ich "normy". Więc okna na wszelki wypadek są zamknięte doprowadzając do stężenia zarazków przekraczającego próg infekcyjny. A pory skóry chłoną to bo otwierają się przy temp 19 st C.

Pani (pan) oczekuje podania gotowej recepty ? Gotową receptę daje lekarz na konkretny objaw i likwiduje go bez usuwania przyczyny. Dostanie dziecko kolejny antybiotyk.
Jeżeli Pani nie zainteresuje się ciałem dziecka to na pewno nie lekarz który ma dla pacjenta 5-7 min od NFOZ
i ma pełno swoich zmartwień.
Wiele rzeczy może pokazać rodzicowi , że dziecko jest od wewnątrz chore.
Jeżeli Pani dziecko ma ciągle infekcje to proszę mu dać do wypicia np szklankę soku buraczkowego.
Jeżeli mocz będzie miał różowy albo nawet czerwony to znaczy , że ma jelito dziurawe jak sito i kał przecieka mu do krwi. Najpewniej ma Candidę w jelitach.
Itd.......itd.....

Pozdrawia terapeuta ( patrz stopka posta)
W razie pytań kontakt przez nick

Przede wszystkim dziecko powinno dużo pić i jeść lekkostrawne potrawy, a posiłki powinny być częstsze i w mniejszych ilościach. Jesli chodzi o katar, to zakraplaj sól fizjologiczna. Możesz tez podać kropelki, ale uważaj z ich ilością, aby nie podrażnić błony śluzowej w nosku. Nie wiem co mogę jeszcze doradzić.. Dużo zdrówka życzę

Wirusowe zakażenia u dzieci - jak leczyć?

Już nie mam siły, to kolejny raz, kiedy dziecko jest chore. Jak sobie radzić?