Odpowiedz na ten temat

Post a reply to the thread: Czy to problem gastrologiczny?

Twoja wiadomosc

Kliknij tutaj, aby sie zalogowac

Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12

 

Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)

Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy

Dodatkowe opcje

  • Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].

Mapa tematow (Nowe na poczatku)

  • 06-30-2014, 15:31
    styksu

    Czy to problem gastrologiczny?

    Witam wszystkich. Od jakiegoś czasu zmagam się z niepewnością dotyczącą mojego stanu zdrowia. Problem pojawił się po jednej suto zakrapianej imprezie kiedy kilka dni później kiedy to miałem strasznie wzdęty brzuch. Nic mnie nie bolało, jednak sam fakt takiego wzdęcia, które nigdy nie występowało (w tak "drastycznej formie") trochę mnie zaniepokoiło. Oczywiście podejrzewając, że coś nie gra wybrałem się do lekarza, który nie stwierdził żadnych "dewiacji", przepisał mi jakieś tabletki na trawienie i na tym temat się skończył. Z całym szacunkiem do tego lekarza (osobiście bardzo miły gość), ale wydawało mi się, że jest to typ teoretyka - wiecie, wykładowca na uczelni czy coś w ten deseń, ale na praktyce zna się trochę mniej. Tak więc po jakimś czasie postanowiłem zrobić ogólne badania we własnym zakresie by sprawdzić czy rzeczywiście wszystko jest ok. Okazało się, że prawie wszystko jest ok, poza jednym. Wartości Bilirubiny całkowitej (2,14mg/dl) oraz bezpośredniej (0,55 mg/dl) wyszły podwyższone. Bilirubina pośrednia jest w normie (1,59 mg/dl). Zaniosłem oczywiście wyniki do tego samego lekarza, który nie stwierdził "nic poważnego" ponieważ reszta wyników wyszła ok (podam poniżej jakie badania robiłem). Stwierdził jedynie, że jest to coś w stylu bilirubini młodzieńczej (czy jak on to nazwał) i że często podwyższona bilirubina jest związana ze zwiększoną aktywnością fizyczną. Biegałem od jakiegoś czasu więc "pasowała" mi ta diagnoza. Na dobrą sprawę zapomniałem o całej sprawie, jednak co jakiś czas temat wracał, gdyż zauważyłem, że mój organizm nie funkcjonuje tak jak dawniej. Czasami pojawia się wzdęty brzuch (względnie rzadko, ale wcześniej nie występował praktycznie wcale). Co mnie niepokoi a czego wcześniej również nie miałem. Mam 24 lata i od czasu do czasu "coś" mi wyskakiwało na twarzy.. ostatnimi czasy coraz częściej (a właściwie ciągle) mam jakieś tzw. syfki. Nie jest to problem związany z całą twarzą, jednak z określonymi miejscami. Głównie okolice ust (prawa strona), czasem czoło oraz jedna skroń. Nie wiem czy to jest istotne, jednak kiedyś wyczytałem, że takie "syfki" wyskakujące na określonej części twarzy mogą wskazywać na problem związany z określonym układem ciała (a wyczytałem, że czoło jest chyba związane z układem trawiennym, dlatego ten temat zamieściłem tutaj). Gdyby tego było mało kiedyś były one "normalne". Dziś, jeśli coś takiego mi się pojawi i chcę to wycisnąć widzę często, że ta biała maź ma dziwną konsystencję w porównaniu do wcześniejszych (wcześniej raczej płynna, teraz bardziej w postaci stałych długich "wężyków"). Kilka dni temu pojawiły mi się dwa dodatkowe, gdzie nigdy wcześniej ich nie miałem - w okolicy podbrzusza. Dodatkowo zauważyłem, że okolice często ropieją (akurat to występuje tylko w okolicach ust) i trudno się goją - używałem nawet maści na zmniejszenie ropienia. Taki sam problem występuje z ranami... ropieją, długo się goją oraz zostają blizny (na dłoni po lekkim urazie, mam do dziś znamiono, mimo, że minęło około 5-6 miesięcy). Moi współpracownicy wspominali o żółtawej barwie mojej twarzy (może ze 2 - 3 razy) oraz dłoni (też kilka razy), jednak lekarz wykluczył obecność żółtaczki (pozostała część wyników w normie). Jak wyczytałem w internecie w 5-7% przypadków (u mężczyzn) w populacji występuje coś co zwią zespołem Gilberta. Nie wiem dokładnie co to jest i czy jest to aż na tyle szkodliwe, by się tym przejmować. Mam nadzieję, że nikogo nie zraziłem tym postem bo jak sam to czytam, brzmię trochę jak hipochondryk. Jednak wydaje mi się, że ignoruje problem, który może się okazać dość poważnym. Często zastanawiam się czy to nie jest objaw jakiegoś raka czy schorzenia układu pokarmowego (lub może alergii na jakiś składnik - w gruncie rzeczy nie miałem w życiu praktycznie na nic uczulenia), a może to po prostu problem dermatologiczny lub jakaś choroba psychosomatyczna? Proszę o wyrozumiałość i pomoc co ewentualnie robić dalej

    Podaję jeszcze badania, które robiłem (wszystko wyszło w normie poza bilirubiną):
    -Morfologia krwi 5D (WBC, RBC, HGB, HCT, MCV, MCH, MCHC, RDW, PLT, MPV)
    -Automatyczny rozkład leukocytów (Neutrofile, Limfocyty, Monocyty, Eozynofile, Bazofile - w jedn. K/ul oraz %)
    -Hematologia (OB po 1 godzinie)
    -Biochemia (GOT, GPT, GGTP, Fosfataza alkaliczna, alfa-Amylaza w surowicy, Bilirubina całkowita; bezpośrednia oraz pośrednia)
    -oraz test na HIV

Uprawnienia

  • Mozesz zakladac nowe tematy
  • Mozesz pisac wiadomosci
  • Nie mozesz dodawac zalacznikow
  • Nie mozesz edytowac swoich postow
  •  

LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37