Post a reply to the thread: Wzdęty i twardy brzuch.
Kliknij tutaj, aby sie zalogowac
Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12
Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)
Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy
Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].
Nie jedzenie pszenicy każdemu bym polecał i Tobie dobrze zrobi również. On działa na wszystkich tyle że w większości nie aż tak widowiskowo jak u celiaków. Pszenica powoduje w pierwszym rzędzie odkładanie tłuszczu na organach wewnętrznych i też najpóźniej z ich schodzi. Zwykle te stłuszczenie jest mało widoczne , bo ukryte jest pod żebrami. Ale 50kg przy 165 cm to fajna proporcja. Zrób sobie USG na powiększenie wątroby, śledziony ...Może masz jakąś cystę lub kamienie w układzie limfatycznym wokół pępka. Proponuję też zrób sobie elektro-skan na pasożyty. Pamiętaj , że skuteczność badań laboratoryjnych wykrywających np tasiemca to 10%. To trochę mało . Ciekawe czy masz tendencję do samoistnej utraty wagi ,bo przy pasożytach ona często występuje. A może taki Twój urok ????? Pozdrawiam i zdrowia życzę Terapeuta (kontakt przez nick) Zdrowotności życzę Terapeuta
Co to była za nietolerancja glutenu (jest kilka mechanizmów - alergia z udziałem przeciwciał IgE, IgG, celiakia i powstawanie opioidów)? Bo od tego zależy czy dieta powinna być utrzymywana (np. w przypadku IgG to ok.6 miesięcy, a celiakia na całe życie) i czy po pewnym czasie nastąpi poprawa.
Wzdęty i twardy brzuch. Witam, Od jakiegoś czasu borykam sie z twardym i wzdetym brzuchem(jest twardy po jedzeniu, nie zawsze) nie naleze do osob grubych nigdy nie mialam problemow z nadwaga a wrecz przeciwnie mialam cale zycie niedowage teraz mam 165 cm wzrostu i waze 50 kg wiec tez nie jakos duzo. W ostatnim czasie schudlam 9 kilogramow myslalam ze poprostu przytylam i dlatego ten brzuch tak wyglada mimo spadku wagi nic sie nie zmienilo. Zrobilam badania i wyszlo ze mam nietolerancje glutenu, ograniczylam sporzywanie go lecz nic sie nie zmieniło po czym powtórzylam badania i okazalo sie ze wszystko jest w porzadku. Bardzo prosze o pomoc gdyz bardzo zle sie z tym czuje nie tylko psychicznie ale i fizycznie gdyz cale zycie wygladalam inaczej.. Urodzilam sie jako wczesniak i bardzo wiele przezylam chorob w tym niektore powazne zastanawiam sie czy to moze nie jest oslabiona watroba lekami i antybiotykami ktorych jadlam przez pol swojego zycia w bardzo duzych ilosciach. Nie wiem co to moze byc czy sprawa jakis prodoktow spozywczych czy moze bardziej powazna dolegliwosc ukladu pokarmowego. Bardzo proszę o radę. Pozdrawiam
Wzdęty i twardy brzuch.
Zasady na forum