Odpowiedz na ten temat

Mam 35 lat i podobny problem

Witam! Bardzo często lekarze przypisują na choroby skóry Axotret. Jest to silny (i bardzo dobry lek) oczywiście na receptę.Mam 35 lat i miałem już dość. Zgłosiłem się do dermatologa. Moja terapia trwała od listopada do konca kwietnia. Zostały mi 3 opakowania tego leku (ważność 04/2016). Jeśli jesteś zainteresowany proszę o kontakt: sokolk1@o2.pl

Jeżeli chcesz się wziąć z tym na poważnie to nie licz na szybkie efekty ale za to sukces długotrwały.
Jeśli masz czas to zrób sobie 2-3 tyg głodówki na oczyszczenie organizmu. 15 lat temu gdy taką pierwszy raz zrobiłem to poznikały mi 4 tłuszczaki wielkości śliwek. A więc rano szklanka soku z cytryną (to by nie zanikła perystaltyka jelit) i rozpuszczona płaska łyżeczka miodu (to glukoza byś nie miał mroczków ). Potem tylko woda ile chcesz. Zobaczysz jaki czarny mocz będzie z Ciebie leciał. Jeżeli mieszkasz w Warszawie to napisz na mój nick maila( wklej swoją korespondencję z tej strony bo Ciebie nie skojarzę ) Zrobie Ci w moim gabinecie scan organizmu pod kątem pasożytów. Możliwe że masz jakieś, bo limfa i krew nie nadążają oczyszczać Ciebie z toksyn i wywalają Ci je na skórę. To lepsze niż jakby miał Ci powstać jakiś guz wewnątrz. Bardzo dużo ludzi ma też tak objawiającego się gronkowca, paciorkowca,....wpadnij . Można to usunąć bez antybiotyków. Dobrze byś zrobił sobie wymaz z tych krost ropnych, by mieć pewność z czym walczysz. Tylko nie sięgaj po antybiotyki.
Bo zaraz będziesz miał grzybicę, alergię,.....Antybiotyk to wspaniała rzecz która uratowała mnóstwo istnień ale to nagła ostateczność. Zniszczyła też mnóstwo istnień.

No właśnie dlatego piszę tu, a nie ufam lekarzom Bo wiem, że przepisują to, za co mają kasę. Ale pytanie: czy sama dieta pomoże? Cały czas mam nowe wypryski. Czoło i w okolicach tych, gdzie się golę. Takie czasem bolące gulki + takie ropne bardziej.

Stratus dobrze napisał.
Chyba nie wiesz co to jest antybiotyk ?
To coś jak łykniesz to przez 1,5 roku jelita Twoje dochodzą do pionu.
Zniknie na chwilę Ci syf , albo nie zniknie , ale za to w środku zaczynają się rozwijać grzyby.
Lekarz leczy objawy a nie trądzik.
Weź się za dietę i przyzwyczaj się do niej. Unikaj maki i cukru a będziesz wielki.
I miej swój mózg , bo lekarz musi coś zrobić to Ci zapisze jakiegoś kopa ale chemia to gówno.

Bardzo dziękuję za odpowiedzi !

Na 18 maja mam umówioną wizytę u dermatologa.
O co poprosić lekarza? Jakie badania? Bo przecież samo popatrzenie i przepisanie antybiotyku (za który lekarz pewnie ma prowizję), to nie wszystko?

Rozmawiałem ostatnio z kobietą która miała ten sam problem co Ty tyle że miała 40 lat.
Mówiła , że wszystkiego próbowała i w końcu skapitulowała.
Ktoś jej powiedział jedz tylko to co sama zrobiłaś (żadnych restauracji i mcDonaldsów).
Unikaj mięsa, pszenicy (tego najbardziej bo to amylopektyna ale jest wszędzie)
i żarcia przerobionego fabrycznie pod każdą postacią przynajmniej na jakiś czas a najlepiej na zawsze.
A na ciało nakładaj tylko to co jesteś gotowa nawet zjeść. Toniki i kremy do tej grupy nie należą.
Po 3-4 tygodniach zauważyła zmiany na plus
Zniknęło jej wszystko poza kilkoma bliznami.
W jakiejś książce czytałem że za trądzik odpowiedzialna jest insulina (ta odpowiedzialna za Twoje słodycze)
która po stymuluje wydzielanie enzymu K1S1 (jakoś tak podobnie się nazywa). A tenże stymuluje nasilenie rośnięcia skóry oraz zwiększony łojotok. Pory zarastają a łój nie ma możliwości wypłynięcia.

Rozmawiałem ostatnio z kobietą która miała ten sam problem co Ty tyle że miała 40 lat.
Mówiła , że wszystkiego próbowała i w końcu skapitulowała.
Ktoś jej powiedział jedz tylko to co sama zrobiłaś (żadnych restauracji i mcDonaldsów).
Unikaj mięsa, pszenicy (tego najbardziej bo to amylopektyna ale jest wszędzie)
i żarcia przerobionego fabrycznie pod każdą postacią przynajmniej na jakiś czas a najlepiej na zawsze.
A na ciało nakładaj tylko to co jesteś gotowa nawet zjeść. Toniki i kremy do tej grupy nie należą.
Po 3-4 tygodniach zauważyła zmiany na plus
Zniknęło jej wszystko poza kilkoma bliznami.
W jakiejś książce czytałem że za trądzik odpowiedzialna jest insulina (ta odpowiedzialna za Twoje słodycze)
która po stymuluje wydzielanie enzymu K1S1 (jakoś tak podobnie się nazywa). A tenże stymuluje nasilenie rośnięcia skóry oraz zwiększony łojotok. Pory zarastają a łój nie ma możliwości wypłynięcia.

Trądzik - 25 lat - jak leczyć?

Dzień dobry,

Mam 25 lat już na karku, a trądzik dalej. W wieku ok. 18 lat poszedłem do dermatologa, kazała myć szarym mydłem twarz (chyba głupia porada, w każdym razie nic nie dała).
Ogólnie zaniedbałem skórę itp. Próbowałem różne maści, ale to jak już coś dawało, to na tydzień-dwa.
Obecnie myję tonikiem Garniera takim pomarańczowym i to w zasadzie tyle.
Na czole coś mi wyskakuje czasem i mam blizny, policzki czyste, ale w okolicach ust i wszędzie tam, gdzie się goli, pojawiają się pryszcze (chyba przy goleniu jest to roznoszone jakby).

Czy możecie, drodzy Państwo, coś poradzić? Maścią cynkową smaruję czasem twarz, ale to niewiele daje, wręcz jakby podrażnia. Dodam tez, że dieta moja raczej jest "średnia" - zero owoców, dużo mięsa tlustego itp. No i słodycze. Chyba czas je wyeliminować.

Kupiłem aktualnie no-scar (maść), może coś pomoże.

Zdjęcia mojej twarzy (lekko tylko zdj. wyostrzyłem, by było widać moje zmiany na skórze):

http://imageshack.com/a/img594/4057/36ts0.jpg
http://imageshack.com/a/img19/6379/p64kp.jpg
http://imageshack.com/a/img594/5903/hbnx.jpg