Odpowiedz na ten temat

Post a reply to the thread: nietypowe objawy, ciągły brak diagnozy

Twoja wiadomosc

Kliknij tutaj, aby sie zalogowac

Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12

 

Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)

Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy

Dodatkowe opcje

  • Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].

Mapa tematow (Nowe na poczatku)

  • 01-07-2011, 17:29
    dawid
    Miałem robioną gastroskopię wraz z pobraniem wycinka i badaniem go w kierunku celiaki.
    Przeciwciał przeciwko endomysium? A co to takiego?
  • 01-07-2011, 16:23
    biedra
    Ciężka sytuacja. Doskonale znam to uczucie gdy chodzi się po wszystkich lekarzach i nikt nie wie co człowiekowi dolega... Mam niemal to samo tylko przy tym złe wyniki badań ale w sferze reumatologicznej. Brak diagnozy od 3 lat.
    Jedyne co mogę poradzić to to, że warto byłoby wykonać gastroskopię. To dość szczegółowe badanie, powinno wykazać nawet te najmniejsze nieprawidlowosci w ukladzie pokarmowym, tudziez ewentualnie pozniej kolonoskopie jesli gastroskopia okaze sie bezskuteczna.
    Faktycznie wiele by wskazywalo na celiakie. Miales wykonywane oznaczenie przeciwcial przeciwko endomysium?
  • 01-02-2011, 21:35
    dawid

    nietypowe objawy, ciągły brak diagnozy

    Witam serdecznie forumowiczów.
    Mój problem (poważny) polega na nasilających się niezwykle dokuczliwych dolegliwościach oraz na ciągłym braku diagnozy.
    Zaczęło się 2,5 roku temu, od zatrucia pokarmowego, po którym nie mogłem dojść do siebie. Mimo że po 1-2 dniach same objawy zatrucia zniknęły pojawiły się inne: wielomocz (oddawanie moczu nawet kilka razy w ciągu godziny, lub też po każdym wypiciu pewnej ilości płynu i upływie ok 20 minut wizyta w toalecie), rozdrażnienie, depresja, zimne kończyny dolne i górne, ciągłe uczucie zimna, kołatanie serca, problemy z zasypianiem. Dopiero po 4-5 dniach objawy zniknęły.
    Po 2 miesiącach sytuacja się powtórzyła, zatrucie i te same objawy.

    Niestety po tych wydarzeniach owo dziwne samopoczucie zaczęło się pojawiać bez żadnych wcześniejszych wydarzeń (zatruć). Stan ten powtarzał sie coraz bardziej regularnie, co skłoniło mnie do intensywnych poszukiwań przyczyny. Skończyło się nawet wizytą w szpitalu na obserwacji, gdzie stwierdzono kamienie w pęcherzyku żółciowym i wskazano to jako przyczynę całego problemu (wspomnę że nigdy wcześniej nie miałem ataku pęcherzyka).
    Zdecydowałem się na zabieg usunięcia i przez ok 2 miesiące po nim objawy ustały. Jednak w miarę powrotu do normalnego odżywiania (z zachowaniem odp. diety dla "bezworeczkowców") wszystkie objawy wróciły.
    Samopoczucie zazwyczaj pogarsza się kilka godzin po bardziej kalorycznym posiłku. Zaczyna się od kilku wizyt w toalecie gdy organizmy masowo pozbywa się wody, następnie narastające osłabienie, utrata siły, drażliwość, obniżenie nastroju, drętwienie rąk, zimne ręce i nogi, kołatanie serca, gdy próbuję zasnąć czuję swoje tętno jakby w każdej części ciała, duże problemy ze spaniem. Czasem towarzyszą temu biegunki, ale nie zawsze. Z widocznych objawów są jedynie tzw. brudne łokcie, czyli zasuszający się naskórek na łokciach (szorstki) powodujący że wyglądają jakby były ciągle brudne, oraz blada skóra (pewnie przez odwodnienie). Ogólnie nie nadaje się do życia wtedy . Stan ten utrzymuje się bardzo długo i zależy od tego czy w czasie jego trwania spożywam jeszcze jakikolwiek posiłek (nawet suchą bułkę), wtedy trwa dłużej. Wybadałem już że najszybciej (po około 24h) przechodzi gdy w tym czasie tylko piję. Odkryłem też że występowanie owego złego samopoczucia znacznie nasila się podczas przeziębienia, gdy organizm jest osłabiony.

    Odwiedziłem w ostatnim czasie wielu specjalistów.
    Począwszy od gastrologa: badania wątroby (alat, aspat, ggtp, hormon trzustki - wszystko w normie), USG, endoskopia - nic nie wykazały, badanie na celiaklie również,
    badanie przeciwciał anty-HBS i HCV nie wykazały obecności wirusów żółtaczki.
    Zdesperowany udałem się do endokrynologa (bo objawy wskazują na problemy z przemianą materii). Ten zlecił badanie krwi w kierunku niedoczynności tarczycy (bez skutku) oraz DHEA i kortyzol (poziomy w normie), tyle że akurat podczas wykonywania tych badań czułem się w miare dobrze więc nie wiem czy wynik będzie wiarygodny (jeśli wielkości zmieniają się dosyć dynamicznie). Zapomniałem wcześniej dodać że standardowa morfologia itp. nie wykazują niczego nienormalnego, podobnie podstawowe badania moczu.
    Na przestrzeni czasu wycieńczony psychicznie i fizycznie dolegliwościami udałem się do psychiatry, który stwierdził że podobne dolegliwości mogą mieć podłoże psychiczne i zapisał seroxat (paroxetinum). Niestety tutaj również wielomiesięczna terapia nie przyniosła żadnego rezultatu, po mniej więcej roku stosowania lek odstawiłem.

    Obecnie mój stan jest fatalny. Czuję się źle, nie jem, po 2 dniach wszystko powoli wraca do normy, za 2 dni jest to samo i tak w kółko.

    Proszę o jakiekolwiek sugestie i z góry z całego serca za nie dziękuję.
    D.

    Edycja: badania poziomu cukru nie wykazały nieprawidłowości.

Uprawnienia

  • Mozesz zakladac nowe tematy
  • Mozesz pisac wiadomosci
  • Nie mozesz dodawac zalacznikow
  • Nie mozesz edytowac swoich postow
  •  

LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37