Odpowiedz na ten temat

zatoki

Hej..ja też miałam silne zawroty głowy przy zapaleniu zatoki szczękowej. To wszystko jest połączone zatoki trabka słuchowa nerw przedsionkowy. W przebiegu infekcji zatok występuje obrzęk i stad zawroty. Minie infekcja mina zawroty. Ale uczucie niestabilności może utrzymywać sie jeszcze jakiś czas. Życzę zdrowia

Zapomniałem napisać...

że po ostatnim trwającym koło miesiąca bólu karku zaczęły występować chwilowe nerwobóle twarzy - tj. raz na moment zakuje oko, innym razem okolice nosa, lub małżowina uszna...

Zawroty głowy, z początku napadowe, później stałe przez parę dni.

Witam,

Męczy mnie jedna sprawa, może opisze dokładnie w czym rzecz;

Pewnej nocy po przebudzeniu miałem jakby "lekką głowę" zawroty głowy, gdy szedłem do toalety zarzucało mną, jak po alkoholu, rano po przebudzeniu gdy wstałem wszystko minęło.
Na drugi dzień to samo, w nocy po przebudzeniu zawroty równowagi/ zawroty głowy.

Minęło parę dni i pewnego ranka po przebudzeniu znajome już odczucie gdy się obudziłem zawroty/ zachwiania równowagi i do tego problem ze skupieniem wzroku - tj. oczopląs prawego oka, wiem co to bo w lewym mam cały czas od urodzenia, wcześniej przy nocnych zawrotach pewnie też był ale nie zwróciłem na to uwagi, tym razem po przebudzeniu gdy wstałem zawroty nie minęły od razu rankiem jak poprzednio ale ustąpiły dopiero po południu.
Zawroty nie były o tyle że kręciło się w głowie, a raczej uczucie braku równowagi przy ruchu głową i chodzeniu, podczas leżenia i nie obracaniu głową praktycznie brak.

Znów kilka dni przerwy (w sumie ponad tydzień ) w ciągu dnia gdy siedziałem przed komputerem, w moment zrobiło mi się dziwnie - tj. znów te zawroty/ zachwiania i oczopląs, uczucie otępienia-oszołomienia nie wiem jak to określić, tym razem czułem jak bym miał zemdleć... ale po parunastu minutach wszystko wróciło do normy.

Zarejestrowałem się do lekarza, jak to u nas bywa,... dopiero "na poniedziałek".

Minęło znów kilka dni, bez zupełnie żadnych objawów już dość późną nocą znów dopadło mnie znajome odczucie jednak nie po przebudzeniu jak dotychczas a podczas w tym wypadku chodzenia po mieście i utrzymywało się aż się położyłem spać.

Rano po przebudzeniu, podczas ruchów głową dość mocne "zawirowania" dopiero za którymś razem wstałem z łóżka, uczucie jak poprzednio - zachwiania równowagi szczególnie przy patrzeniu w dół i na boki, oczopląs, po jakby to nazwać "rozchodzeniu" lub przyzwyczajeniu się, w ciągu dnia zawroty była raz mniejsza raz większe, ale już nie takie jak zaraz po przebudzeniu, pod wieczór zachwiania równowagi najmniejsze.

Na drugi dzień to samo, po przebudzeniu najgorzej, pod koniec dnia zawroty mniejsze, po południu doszedł ból gardła, ból głowy.
Kolejny dzień (trzeci ciągłych zawrotów) po przebudzeniu już dużo mniejsze... ale zaczęło się na dobre przeziębienie, katar stan podgorączkowy, gęsty katar, kaszel...
Następny dzień wizyta u internisty - skierowanie do szpitala specjalistycznego, oddział neurologii.
Kolejny dzień zawroty jeszcze mniejsze, bardziej już uczucie niepewności, dolegliwości "grypowe" też mniejsze wizyta w szpitalu, badanie krwi, tomograf, badanie neurologiczne.

Może zacytuje;

"W badaniu neurologicznym przytomny, kontakt słowny logiczny, objawy oponowe ujemne. NN. czaszkowe; OL w zezie rozbieżnym (mam od urodzenia), oczopląs poziomy przy patrzeniu w lewo (lewe oko ma oczopląs od urodzenia), po tym nn czaszkowe unerwiają symetrycznie i prawidłowo. W zakresie kończyn;siła i napięcie prawidłowe, odruchy głębokie miernie żwawe, symetryczne, objawy piramidowe nb. Próby zbornościowe wykonuje prawidłowo, pr. Romberga ujemna, chód sprawny samodzielny, staje na piętach i palcach"

Dgn; zapalenie zatok
OUN bez śladów ogniskowego uszkodzenia.

Leki; mocny antybiotyk na zatoki, histigen na zawroty, krople do nosa, tabletki na "udrożnienie" zatok"

Podsumowując;

Zawroty/ zaburzenia równowagi pojawiły się trzy razy w nocy, raz rano po czym po południu ustąpiły w kilku-dniowych odstępach, raz w ciągu dnia dosłownie na moment (parę minut) i po znów kilkudniowej przerwie wróciły wieczorem i utrzymywały się dwa dni, na trzeci już były słabsze, a w ciągu następnych 3 dni całkowicie ustąpiły.

Co mogło być ich przyczyną?
Zatoki wydają się dziwne bo ropna wydzielina z krwią, ból gardła itd. wystąpiły przy końcowym etapie zawrotów.

Od tamtego czasu tj. przez 6m-cy aż do dziś się nie powtórzyły.
Naczytałem się o różnych poważnych chorobach w tym SM, ale wszędzie piszą że rzut musi trwać min 24h w 30 dniowych odstępach, w moim przypadku zawroty pojawiały się napadowo i jak pisałem w ostatnim etapie utrzymały się dopiero kilka dni, po czym całkowicie znikły.
Czy to mógł być rzut?

Dodam jeszcze że bardzo dużo czasu spędzam przy komputerze, zdarzało się często po przebudzeniu ból szyi - karku, szczególne przy schylaniu głowy w dół, pewnego razu obudziłem się z bardzo silnym bólem karku uniemożliwiającym wręcz obrót głowy w lewo - trwało to przez miesiąc stopniowo zanikając.
Cały czas piszczy mi w uchu lewym, czasem w obu, mam też często wypieki na twarzy.

Jednak zawroty nie były równolegle z bólem szyi.
Co mogło być przyczyną zawrotów? mógł to być kręgosłup?