Odpowiedz na ten temat

Post a reply to the thread: Mówienie do siebie, agresja werbalna,

Twoja wiadomosc

Kliknij tutaj, aby sie zalogowac

Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12

 

Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)

Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy

Dodatkowe opcje

  • Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].

Mapa tematow (Nowe na poczatku)

  • 03-02-2014, 08:30
    Nie zarejestrowany

    nie zaciągnę ojca na siłę

    do psychologa czy psychiatry a przekonałabym do tego prędzej drewniane wiadro niż jego
  • 03-01-2014, 23:54
    olszTYniak82
    Trudna sytuacja to na jakies ostre nerwice wygląd i psycholog powinien sie tym zająć...
  • 03-01-2014, 18:54
    Nie zarejestrowany

    Mówienie do siebie, agresja werbalna,

    Podejrzewam, że mój ojciec ma poważny problem choć on sam tego nie dostrzega i uważa się za zdrowego w kwestii psychicznej to skutecznie zatruwa życie rodzinie. Ostatnio zauważyłam, że mówi do siebie godzinami, siedząc przed telewizorem. Przysłuchałam się kilka razy nie były to sensowne wypowiedzi tylko zbitki kilku słów powtarzane bez przerwy w różnej kolejności. Kiedyś wróciłyśmy z mamą wcześniej z pracy nie usłyszał nas i usłyszałyśmy bardzo ciekawe rzeczy. Siedział i powtarzał "zaraz wrócą te dwie K...wy stara k...wa i młoda k...wa, zaraz wrócą " i tak przez 20 minut. Poza tym jak zaznaczyłam w tytule bywa agresywny ale tylko słownie aczkolwiek zaczynam nieć coraz większe obawy czy słowa nie przekształcą się w czyny, zwłaszcza martwię się o moją mamę, bo to na niej wyładowuje swoją złość. Ostatnio wykrzyczał jej, że gdy on pracował to ona siedziała w domu. To, że miała dwoję małych dzieci i sama się nimi zajmowała, bo ojciec był niemal cały czas w podróżach jakoś umknęło jego uwadze. Oprócz tego wszyscy go okradają, źle mu życzą itp. Być może ma na ten stan wpływ leków, gdyż mój ojciec mimo dość jeszcze młodego wieku jest człowiekiem o licznych dolegliwościach. Miał zawał w młodym wieku, cukrzycę sztuczne staw biodrowy i jest po operacji kręgosłupa. Nie mnie jednak zaczynam się czuć zagrożona z jego strony jak kiedyś w czasie gwałtownej wymiany zdań zasugerowałam wizytę u psychiatry to stwierdził że on jest zdrowy a leczyć się mamy ja i mama. Nie wiem co robić przecież nikogo nie można zmusić do leczenia ale nie chcbę też biernie czekać aż coś się stanie

Uprawnienia

  • Mozesz zakladac nowe tematy
  • Mozesz pisac wiadomosci
  • Nie mozesz dodawac zalacznikow
  • Nie mozesz edytowac swoich postow
  •  

LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127