Odpowiedz na ten temat

Post a reply to the thread: Stracilem zaufanie do dziewczyny, czy jest ratunek?

Twoja wiadomosc

Kliknij tutaj, aby sie zalogowac

Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12

 

Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)

Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy

Dodatkowe opcje

  • Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].

Mapa tematow (Nowe na poczatku)

  • 01-18-2014, 22:14
    Nie zarejestrowany
    jeśli to jej przypadłość i faktycznie Ciebie oszukuje najmniej to może daj jej jeszcze szansę, tzn. ja bym jej powiedział co mi przeszkadza i powiedział, że nie chcę się z nią już spotykać, jak kiedyś uzna że sie zmieniła a Ty nie bedziesz miał nikogo, to niech się odezwie - i to by była moja dla niej ostatnia szansa wlasnie

    pozdrawiam
  • 01-18-2014, 21:58
    Grisha
    Zaufanie to podstawa, a odbudowane zaufanie nie istnieje...
  • 01-18-2014, 17:38
    emilk
    Na Twoim miejscu dał bym sobie spokój z taką dziewczyną,jak raz oszukała to będzie robić to cały czas.
  • 01-18-2014, 16:43
    Nie zarejestrowany
    przepraszam za zly dzial
  • 01-18-2014, 16:42
    Nie zarejestrowany

    Stracilem zaufanie do dziewczyny, czy jest ratunek?

    Nie mam zielonego pojecia, czy dobrze robie. Czy jednak lepiej nie byloby o tym wszystkim juz zapomniec. Oszukala mnie odnosnie swojej przeszlosci. Kreowala sie na grzeczniejsza, niz byla. Co jest w tym wszystkim najbardziej szalone to fakt, ze bylem jej 1 partnerem seksualnym (wszystko na to wskazuje, ale teraz to juz nawet w to nie moge w pelni uwierzyc). Nie bolalaby mnie jej przeszlosc, ale opowiadajac o swoich milostkach widzialem, ze cos kreci. Wiedziala, ze takie rzeczy sa dla mnie wazne a ona manipulowala wypowiedziami tak, zeby mowic prawde, ale w taki sposob, zebym zrozumial cos innego. Na przyklad mowi ze byla z trzema, a w rzeczywistosci bylo ich dajmy na to 6 (no bo byla z trzema... i jeszcze trzema).

    Naprawde to bardzo dziwne bo wystarczylo, zeby byla szczera. Uwaza to za 'drobne kretactwa' i robi tak na kazdym kroku, oszukujac rodzine i przyjaciolki. Prawde mowiac to bylem wyjatkiem, bo mnie oszukiwala rzadziej, niz reszte.


    Czy zaufanie mozna odbudowac? Czy jest sens ratowac cos takiego?

Uprawnienia

  • Mozesz zakladac nowe tematy
  • Mozesz pisac wiadomosci
  • Nie mozesz dodawac zalacznikow
  • Nie mozesz edytowac swoich postow
  •  

LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317