Odpowiedz na ten temat

Post a reply to the thread: częste infekcje, alergie skórne i pokarmowe a obniżona odporność organizmu

Twoja wiadomosc

Kliknij tutaj, aby sie zalogowac

Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12

 

Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)

Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy

Dodatkowe opcje

  • Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].

Mapa tematow (Nowe na poczatku)

  • 08-24-2015, 09:12
    bar_kow84
    A co z wodami lezniczymi na takie rzeczy? np z woda-lecznicza.pl woda Szczawa I . Ponoć pomaga
  • 01-10-2014, 13:37
    patrycjaaaaa
    pewnie, że myślałam . Tylko nie wiem od czego zacząć. Mogłabym się przebadać na wszystko, ale mnie na to nie stać.
  • 01-10-2014, 12:46
    mediocrite
    Bardzo dużo objawów naraz. Są choroby, które niszczą układ odpornościowy, myślałaś, żeby przepadać się w tym kierunku?
  • 01-10-2014, 10:21
    patrycjaaaaa

    częste infekcje, alergie skórne i pokarmowe a obniżona odporność organizmu

    Proszę o pomoc w określeniu przyczyny moich dolegliwości. Przez wiele lat byłam okazem zdrowia, do lekarza prawie nie chodziłam, bo nie było potrzeby.
    Natomiast mniej więcej od czasu rozpoczęcia studiów stałam się chorowita. (Mam 23 lata). Zaczęło się od częstego kataru, który nieprzerwanie trwa do dziś z większym lub mniejszym nasileniem. Codzienne kichanie, uporczywy świąd nosa, katar i częste łzawienie oczu było powodem, dla którego skierowano mnie do alergologa. Wykonano mi testy, z których wynika, że mam średnie uczulenie na chwasty i to wszystko. Pani dr kazała siebie obserwować, w jakim okresie czuje się gorzej, ale u mnie nie było żadnej reguły. Czuje się źle także w zimie, kiedy prawie nic nie pyli. Przeciągające się katary spowodowały, że wylądowałam u laryngologa, bo alergolog nie potrafił już pomóc. Laryngolog wykonał punkcje zatok, ponieważ prawie nie mogłam już oddychać przez zalegającą wydzielinę. Katar wrócił szybko do stanu poprzedniego, wiec lekarz skierował mnie na tomografie komputerową zatok, z których wyszło, że są czyste i brak żadnych zmian. (Katar na zmianę jest wodnisty i przechodzi w gęsty, przy czym ciągle spływa po gardle).
    Mniej więcej w tym samym czasie, co rozpoczęłam studia przepisałam się do lekarza rodzinnego, który jak się później okazało bez zastanowienia zapisywał mi na przeziębienie antybiotyk i to niejednokrotnie. Laryngolog wcześniej również leczył mnie antybiotykiem przez jakieś 2 tygodnie.
    Niestety antybiotyk dostałam też raz czy dwa od ginekologa, ponieważ leczyłam też stan zapalny pochwy. Dodam, że infekcje pochwy, dróg moczowych, swędzenie warg sromowych i upławy też są nawracające.
    (Stosując antybiotyki oczywiście brałam probiotyki).
    Ponadto:
    Stosowałam przez ponad dwa lata doustną antykoncepcję hormonalną.
    W tym samym czasie moja dieta składała się z fastfood’u i słodyczy.
    Mam podejrzenie alergii pokarmowej na laktozę, białko jaja.
    Mam wiecznie zimne ręce i stopy. Temperatura ciała z reguły poniżej normy i wynosi 36 stopni C, podczas częstych przeziębień, kiedy mam uczucie gorączki okazuje się, że również mam obniżoną temperaturę. W stanie silnej grypy dobiła do 37,5 stopnia.
    Miałam epizod silnej reakcji alergicznej na balsam do ciała. Wysypka z swędzącymi, małymi, czerwonymi krostkami obejmowała całe ciało. Dostałam zastrzyki domięśniowo z hydrocortizonem i potem maść Dermovate. Wysypka w stanie mocno dokuczliwym utrzymywała się ponad 2 tygodnie, a kolejny miesiąc słabła i nasilała się, np. po wysiłku fizycznym lub w stresie. Brałam Hydroxyzinum na złagodzenie swędzenia. Około miesiąc temu na łokciach wyszły mi czerwone grudki, które strasznie swędziały. Z każdym dniem było ich więcej, a skóra na grudkach była biała i się łuszczyła. Na początku codziennie kilka razy smarowałam łokcie maścią z witaminą A, aby nawilżyć naskórek. Jednak ulga mijała bardzo szybko. Poddałam się, więc i nic z tym nie robiłam. Swędziało uporczywie i wyglądało tak, że wstydziłam się pokazywać w bluzce z krótkim rękawem. Po jakiś dwóch tygodniach samo minęło. Grudki już nie swędzą, ale kilka nadal pozostało na łokciach.
    Chciałabym zaznaczyć, że nie stosowałam w tym czasie żadnych nowych płynów, proszków do prania, żadnego nowego kosmetyku, ani nawet nie jadłam nic nowego czy w nadmiernej ilości.
    Ponadto jestem wiecznie rozdrażniona i mam zmienne nastroje (opinie bliskich). Miewam często zaburzenia koordynacji ruchowej, łatwo na coś wpadam, uderzam się, albo skaleczę. Może to jedynie taka moja specyficzna cecha?
    Ostatnio pojawiają się coraz częściej trudności w zasypianiu, czuje takie napięcie, a rano budzę się zmęczona.
    Jeśli chodzi o moje trawienie to bywa z tym różnie. Miewam często zgagi, wzdęcia są przewlekłe, mimo, że wyeliminowałam do minimum wzdymające produkty i nie pije napoi gazowanych. Po jedzeniu w brzuchu pojawia się burczenie, przelewanie. Moje stolce często są niejednorodne, jakby nie do końca strawione, grudkowate, czasem w postaci pojedynczych kulek. Wypróżniam się, co 1-2 dni. Mocz oddaje dość często, pod tym względem wyróżniam się na tle znajomych, bo zawsze muszę skorzystać z toalety, kiedy inni spokojnie wytrzymają. W badaniach moczu wykrywano dwukrotnie liczne bakterie.
    Z powodu częstych infekcji intymnych, zalegającego kataru doszła też niechęć do kontaktów seksualnych.
    Mam dość wiecznego leczenia objawów, które utrudniają mi normalne funkcjonowanie.
    Lekarz rodzinny nie zlecił nic poza morfologią krwi, z której wyszło, że wszystkie wartości mieszczą się w przedziale normy.
    Co robić? Co to może być? Jakie badania wykonać?

Uprawnienia

  • Mozesz zakladac nowe tematy
  • Mozesz pisac wiadomosci
  • Nie mozesz dodawac zalacznikow
  • Nie mozesz edytowac swoich postow
  •  

LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37