Post a reply to the thread: Alkohol a zdrowie?
Kliknij tutaj, aby sie zalogowac
Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12
Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)
Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy
Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].
Piszesz "nie mówicie o uzależnieniu bo mam zbyt ogarnięte życie"... Wiesz ile osób miało tak ogarnięte życie jakbyś sobie nawet nie wyobrażał, a popadli w alkoholizm. Właśnie dlatego, że byli tak pewni siebie jak Ty teraz. Byłem w ośrodku leczenia uzależnień Wiosenna w Ściejowicach rok temu i poznałem właśnie takie osoby jak Ty. To jest niemożliwe, mam to pod kontrolą itd. Pewnie tak myślisz za każdym razem. Ale, któregoś dnia pomyślisz "mam kontrolę, jeszcze jeden i jeden, bo mam kontrolę", a tę kontrolę dawno stracisz. Wiesz jak ciężko wyjść z uzależnienia? Nie zdajesz sobie sprawy. Jeśli nie potrzebujesz alkoholu to po co go w ogóle pijesz i to w takiej ilości? Bo lubisz? To wypij szklaneczkę i po krzyku. Nie dawaj sobie wmówić, że uzależnienie dotyka tylko osoby regularnie i dużo pijące. To się tak nie sprawdza, tak nie działa. Najczęściej uzmysławiasz sobie, że jesteś uzależniony kiedy jest już za późno....
0,7 to zdecydowanie za dużo. Nie powinieneś przekraczać 0,3. Uzależnienie - nie lekceważyła bym tego. Przy takiej ilości i częstotliwości nawet się nie obejrzysz jak będziesz uzależniony.
nawet przy takiej ilość alkoholu możesz mieć problemy z wątrobą, pomimo tego, że zdrowo się odżywiasz to alkohol będzie traktowany jako intruz powodujący ogromne szkody w organizmie
Alkohol a zdrowie? Mam 21 lat, ważę 73 kilo, jestem zdrowy i wydaje mi się, że prowadzę "zdrowy" tryb życia. Uprawiam sport, nie palę papierosów, nie biorę narkotyków, nie jem fast foodów, jem owoce, warzywa i produkty pełnowartościowe. Studiuje na politechnice, więc mózg też mam w dobrej kondycji. Jest jedno ale. Lubie chodzić na imprezy i lubię się tam po prostu zniszczyć. Ostatnio to sobie ograniczyłem, ale dalej trochę się martwię i mam takie pytanie. Czy jak raz w miesiącu na imprezie, będę wypijał sobie 0,7 (nie na pół z kimś tylko sam), a rano wstanę i wbiję klina (2 piwka) to moje zdrowie jakoś zauważalnie na tym ucierpi? Nie piszcie mi tylko sloganów w stylu, że alkohol szkodzi zdrowiu, bo takie banały to wiedzą dzieci w przedszkolu. Chciałbym konkretnie wiedzieć co mi może grozić i jakie jest prawdopodobieństwo tych konsekwencji (chodzi tylko o zdrowie, uzależnienie nie wchodzi w grę, bo mam zbyt ogarnięte życie), bo chciałbym rozważyć sobie wszystkie za i przeciw.
Alkohol a zdrowie?
Zasady na forum