Odpowiedz na ten temat

Napisal Matyldzia

A w jakim mieście mieszkasz lub studiujesz? Może, jeśli mieszksz w dużym ośrodku akademickim, to warto udać się do jakiegoś profesora? Moja przyjaciółka jak jeszcze studiowała, to też miała nieciekawą sytuację z zębami i też o implanty chodziło, mieszkała w Poznaniu - pamiętam, że poszła do jakiegoś dobrego profesora (chyba Hędzelek to był, to nazwisko mi wyskoczyło w google i brzmi znajomo, ale mogę dopytać w razie czego) i on jej zaproponował zupełnie inne leczenie, niż jej dentysta. Czasem denstyści nie mają możliwości zrobienia czegoś i proponują łatwiejsze dla nich rozwiązania, a taki profesor ma większą wiedzę, większe kontakty w środowisku, dostępność do lepszego sprzętu,a koszt wcale nie był duży. Może warto skonsultować jeszcze tę opinię, którą dostałeś?

Matyldzia ma rację, sama słyszałam o podobnych sytuacjach i to jest prawda, niestety w takim świecie żyjemy. Musisz poszukać takiego dentysty, który ma podpisaną umowę z NFZ-em i wtedy można np. część kosztów pokryć. O Profesorze słyszałam również i wiem często studentom w Candeo właśnie tak pomaga. Nie wiem w jakim mieście jesteś ale może ten sposób okaże się skuteczny.

A w jakim mieście mieszkasz lub studiujesz? Może, jeśli mieszksz w dużym ośrodku akademickim, to warto udać się do jakiegoś profesora? Moja przyjaciółka jak jeszcze studiowała, to też miała nieciekawą sytuację z zębami i też o implanty chodziło, mieszkała w Poznaniu - pamiętam, że poszła do jakiegoś dobrego profesora (chyba Hędzelek to był, to nazwisko mi wyskoczyło w google i brzmi znajomo, ale mogę dopytać w razie czego) i on jej zaproponował zupełnie inne leczenie, niż jej dentysta. Czasem denstyści nie mają możliwości zrobienia czegoś i proponują łatwiejsze dla nich rozwiązania, a taki profesor ma większą wiedzę, większe kontakty w środowisku, dostępność do lepszego sprzętu,a koszt wcale nie był duży. Może warto skonsultować jeszcze tę opinię, którą dostałeś?

Brak zawiazkow, implanty

Cześć, mam taki problem, otóż wada genetyczna sprawiła, że nie wywiązały mi się zawiązki stałych zębów w parze dolnych jedynek do tej pory nie miałem z tym większych problemów (miałem po prostu mniejszą parę tych ząbków i nie było to nazbyt widoczne czy uciążliwe. niestety niedawno jeden z tych mleczaków mi wypadł w jakiejś prywatnej przychodni Pani zaproponowała mi rozwiązanie... musi wyrwać też tego drugiego i wstawić dwa implanty oczywiście mają najlepsze implanty (czyt. drogie) ale do tego też potrzebne jest założyć stały aparat na obydwie szczęki bo inaczej nie dadzą gwarancji, że po chwili implanty też wypadną, do tego raz na jakiś czas wizyta w sprawie skręcenia aparatu plus też inne wizyty kontrolne (wizyty dość częste i wiadomo nie za darmo. cały koszt sprawienia by mój uśmiech był "normalny" Pani dentystka wyliczyła na kilkanaście tyś złotych do około 20 tyś jeśli chciałbym mieć lepszy aparat itp.!!! niestety jestem studentem i nie stać mnie ani mojej rodziny na taki wydatek. Dlatego chciałbym dowiedzieć się czy jest jakaś refundacja z przyczyny, że to wada wrodzona na którą nie miałem wpływu, lub sposób który będzie mniej kosztowny a efekt będzie naprawdę dobry i na długi czas. Chciałbym aby wypowiedział się jakiś specjalista, ale zdaniem innych też jestem zainteresowany.