Post a reply to the thread: przewlekłe bóle stawów - 24 lata
Kliknij tutaj, aby sie zalogowac
Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12
Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)
Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy
Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].
Witam. Bardzo proszę o kontakt na mój e-mail. Korabt092@gmail.com, o opisanie jeszcze dokładniej bóli i okoliczności w jakich powstały i w jakich powstają. Dlatego e-mail ponieważ będzie dużo pisania na temat Pani dolegliwości. Pozdrawiam Serdecznie
przewlekłe bóle stawów - 24 lata Witam, po 4 latach braku diagnozy postanowiłam opisać swój problem na forum. To moje objawy i dodatkowe uwagi, obserwacje: - Od około 4 latach dokuczają mi symetryczne bóle stawów: ramiona, łokcie, kolana, czasem biodra (w kolejności: od najbardziej dokuczliwych). Ból zawsze jest symetryczny i podobny do tego występującego przy grypie. To nie jest ból mechaniczny, taki jak przy urazach. Stawy nie puchną, nie ma zaczerwienień ani żadnych zewnętrznych nieprawidłowości. Bóle występują w różnych odstępach czasowych - czasem dokuczają mi kilka tygodni po czym na kilka tygodni znikają bądź słabną, czasem co kilka dni boli, na kilka przestaje. Ból BARDZO nasila się po małej ilości snu oraz po alkoholu na drugi dzień (nawet jeśli nie mam typowego kaca i wypiłam niedużo; mniej boli po winie, dużo bardziej po piwie, nawet jednym, dwóch). Bóle nasilają się kiedy jestem przeziębiona, kiedy boli mnie gardło oraz (o dziwo) kiedy występują stany zapalne dróg moczowych/rodnych. UWAGA: Po antybiotyku Zinnat ból znika na kilka miesięcy! Brałam go w ciągu tych 4 lat kilka razy na drogi moczowe i zawsze efekt był ten sam. Dodatkowe informacje (nie wiem na ile istotne, ale chcę uwzględnić wszystko, co mogłoby pomóc w diagnozie): - Przed pojawieniem się tych bóli, wykryto u mnie chondromalację II stopnia w jednym kolanie. Kolano bolało przy zginaniu, poruszaniu - tak trafiłam do lekarza. Przez rok byłam leczona farmakologicznie. Obecnie kolano mi nie dokucza, mam w domu stacjonarny rowerek, który mi bardzo pomaga oraz lampę Zepter ze spolaryzowanym światłem laserowym. Bólu mechanicznego w kolanie nie czuję od dawna, ale przyznam się, że dawno nie byłam na kontroli. - Dwa razy zdarzyło się, że spuchły mi stawy w palcach u rąk, były bardzo powiększone i sztywne, ale pracowałam wtedy w wiatrołapie w okresie zimowym i byłam bardzo przemarznięta. Sytuacja powtórzyła się rok później w takich samych okolicznościach. Wszystkie objawy ustąpiły po moczeniu w wodzie z solą iwonicką (zalecenie lekarza). - Zdarzają mi się bolesne "kłucia", "ukłucia" w przeróżnych miejscach, częściach ciała, które ustępują przy regularnym zażywaniu magnezu i potasu. To samo jest z drętwieniem, mrowieniem, skurczami, drganiem mięśni. - Rok temu wykryto u mnie chlamydię trachomatis (IgG <2 // wynik dodatni jest powyżej 21,9), ( IgM 2,22 //wynik dodatni jest powyżej 1,1). Chalmydia to osobny problem, sama w sobie trudna do wyleczenia, ale wynik na tamten moment został uznany przez lekarza za niski + IgM wskazuje na infekcję świeżą, która nie może być odpowiedzialna za bóle trwające 4 lata. - Bóle stawów są rozproszone, promieniujące, ciężkie do zlokalizowania. Czasami wydaje mi się, że bolą mnie również mięśnie blisko nich, ale już sama nie wiem (wiem jak to brzmi). - Nastrój często mam nienajlepszy, czuję się zmęczona, zirytowana, chwiejna psychicznie. Nie wiem czy to może mieć związek czy to raczej skutek braku diagnozy i nadziei na polepszenie. WYKONANE BADANIA: - Panoramiczne zdjęcie zębów (4 zepsute ósemki do usunięcia, ale korzenie są w porządku, brak stanów zapalnych - dentysta wykluczył zęby jako przyczynę) - Chlamydia trachomatis (badanie z krwi) - IgM dodatnie, niskie, infekcja świeża - ginekolog wykluczył jako przyczynę) - Morfologia: wszystko w normie - ALT: w normie (wynik 13//max to 55) - CRP: w normie (wynik 0,20// max to 5,00) - Posiew moczu (wynik: ilość bakterii 10^3 w 1ml moczu - wynik ujemny); drugi częsty wynik to: Streptococcus agalactiae - Cytologia (Flora bakteryjna: Obfita, typu Lactobacillus; Obraz cytologiczny w granicach normy (nie stwierdza się śródnabłonkowej neoplazji ani raka; Grupa wg papanicolaou: grupa II) - Kwas moczowy: w normie - AST: w normie - RF: w normie - Odczyn Waalera-Rosego: ujemny - Wirus zapalenia wątroby typ C: ujemny - Wirus zapalenia wątroby typ B: ujemny - TSH: w normie - Wymaz z migdałków: Organizm - Streptococcus b-hem gr G; Wzrost - średnio liczne - Toksoplazmoza ( IgG ujemny; IgM: 0,080 //dodatni to 0,60 i powyżej) - HIV: ujemny - Alergia na sierść kota, pleśń, roztocza kurzu domowego - ASO: wynik 76 //max to 250 - OB: wynik 20 // max to 15 (badanie akurat z 2009 roku, lekarz stwierdził, że czasem się tak zdarza i to nie jest niepokojące) KRÓTKO: Wykluczono zęby i migdały mimo, że są bardzo duże (zdj panoramiczne + ASO), reumatoidalne zapalenie stawów (moja Babcia je miała), boreliozę (nie wiem czy podałam wynik, bo nie pamiętam jak to badanie się oznacza, ale na pewno miałam je robione i wynik był ujemny), toksoplazmozę, wirusy zapalenia wątroby, hiv. Wiem, że dużo tego jest. Nie chciałam nikogo zanudzać tylko jak najdokładniej opisać wszystko, co może naprowadzić na diagnozę. Będę bardzo wdzięczna za wszelką pomoc, wskazówki co dalej. Byłam już u wielu lekarzy, w tym u reumatologów, laryngologów, stomatologów, ginekologów, urologów, a nawet u neurologa, nie wspominając o licznych wizytach u internisty. Nie wiem już co robić dalej, lekarze trochę rozkładają ręce i odsyłają mnie znowu do specjalistów u których już byłam w celu wykluczania wszystkiego po kolei. Bardzo proszę o pomoc, jestem już załamana.
przewlekłe bóle stawów - 24 lata
Zasady na forum