Odpowiedz na ten temat

Post a reply to the thread: POMOCY(nerwica natręctw,problemy z jedzeniem,lęki)

Twoja wiadomosc

Kliknij tutaj, aby sie zalogowac

Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12

 

Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)

Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy

Dodatkowe opcje

  • Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].

Mapa tematow (Nowe na poczatku)

  • 09-17-2013, 21:54
    Franek80
    Moja dziewczyna miała bardzo podobnie, ale nawet nie pomagała wizyta u ginekologa. Poszła, specjalistą ją sprawdził,a za tydzień było znów to samo (a może sprawdził źle?). tylko psycholog.
  • 09-16-2013, 20:33
    PsychologBMW
    Witam,

    Po pierwsze, polecam wizytę u ginekologa, by miała Pani pewność dotyczącą ciąży. Po drugie, na podstawie tego, co Pani napisała, uważam, że koniecznie powinna Pani zgłosić się do psychoterapeuty, przede wszystkim dlatego, że właśnie w ten sposób można leczyć nerwicę natręctw. Po drugie, sytuacja którą Pani opisuje jest dość złożona, a praca z terapeutą pomogłaby Pani spróbować zrozumieć co tak naprawdę dzieje się w Pani psychice oraz znaleźć sposób poradzenia sobie z problemami.

    Pozdrawiam,
    Barbara Michno-Wiecheć
    psycholog psychoterapeuta
  • 09-15-2013, 22:15
    0fear0

    POMOCY(nerwica natręctw,problemy z jedzeniem,lęki)

    Witam.Mam 19 lat i potężny problem z sobą.Mam nerwicę natręctw,stany lękowe i problemy z jedzeniem.Natręctwa zdiagnozowano u mnie jakoś 3,5 roku temu.Od ok.3 miesięcy pojawiły się dziwne lęki.Gdy jestem na ulicy mam wrażenie że każdy człowiek spotkany na drodze chce mi coś zrobić.Często mam wizje co zaraz się stanie i ten lęk mnie pparaliżuje-mam problem z wychodzeniem z domu.Pod koniec czerwca byłam na wakacjach.Towarzystwo mi bardzo nie odpowieadało.Bardzo dużo pili,co wzbudzało we mnie lęk.To,że ja nie piłam i byłam nieco inna od nich sprawiało,że nikt ze mna nie rozmawiał.Pewnej nocy była impreza na plaży.Byłam bardzo smutna.chciałam zobaczyc jak to jest pić jak oni...wypiłam nie dużo ale jak na mnie sporo.I wymiotowałam.Na plaży był obcokrajowiec który miał dziwne zaloty do mnie.Zaczął mnie macać...W ogóle jak teraz o tym myślę to czuję obrzydzenie do siebie że w ogóle wypiłam.Jestem przeciewniczką alkoholu.Mam straszne lęki że on coś mi zrobił i ja tego nie pamiętam...boję się że jestem w ciąży.I nie wiem z kim.To jest chyba najpotężniejszy lęk u mnie...Pamiętam w gimnazjum bałam się że się zapłodnię jakimiś plemnikami mojgo ojca w domu.Bo on był jedynym facetem w domu.No i moje problemy z jedzeniem.Ważę obecnie ok.45 kilo.Od dawna chodzi mi po głowie myśl-"do 39 kg.Musisz schudnąć!Bo nic ci się w życiu nie uda".Boję się nie jeść bo wtedy nie będę mieć miesiączki co utwierdzi mnie w przekonaniu żevjestem w ciąży.Ja wiem,że nikt mnie nie skrzywdził ale jakiś tam procent w mojej głowie jest-że przecież wszystko jest możliwe.Zaznaczę że jstem dziewicą(jesli nikt mi nic nie zrobił...) Boje się,że przez chwilę nie byłam świadoma i coś się stało czego niewiem...Miałam już miesiączkę po tym wyjeździe.Ale to mnie nie uspokoiło.Byłam ostatnio u psychiatry ale nie jestem w stanie nikomu tego powiedzieć co tu napisałam...Pani dała mi jakies tabletki przeciwdepresyjne.Proszę,powiedzcie mi co mi dolega i czemu tak jest!!!Ja nie chcę takiego życia...Czuję lęk 24 godziny na dobę.A każdą widzianą kobietę w ciąży odbieram jako jakiś znak.

Uprawnienia

  • Mozesz zakladac nowe tematy
  • Mozesz pisac wiadomosci
  • Nie mozesz dodawac zalacznikow
  • Nie mozesz edytowac swoich postow
  •  

LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37