Odpowiedz na ten temat

Post a reply to the thread: jak poradzić sobie z nienawiścią do kogoś

Twoja wiadomosc

Kliknij tutaj, aby sie zalogowac

Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12

 

Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)

Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy

Dodatkowe opcje

  • Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].

Mapa tematow (Nowe na poczatku)

  • 08-29-2013, 16:54
    Nie zarejestrowany

    Mam ten sam problem

    Nienawiść doprowadza mnie do zrobienia osobie na której ma zal lub sobie krzywdy. Zostałam oszukan odrzucon a obiecywała,że nigdy tego nie zrobi.
  • 08-20-2013, 13:23
    justysia2029
    Żle się wyraziłam. Ja nigdy nie próbowałam nastawiać ojca przeciwko córce. Jedyne czego pragnęłam to rodziny z racji tego że nigdy jej nie miałam ponieważ dość wcześnie zostałam sierotą a potem tez było nie najlepiej bo tułałam się po domach dziecka wiec gdy go poznałam było naprawdę fajnie czuć że ktoś się o ciebie troszczy. Wtedy nie myślałam że będzie ciężko praktycznie wychowywać nie swoje dziecko i to kiedy ma się 21 lat i samemu potrzebuje się pomocy. Ale dałam rade , tak myślę.A jeśli chodzi o jego córkę, proszę mi wierzyć , przez ten cały czas kiedy mieszkała z nami nie miałam ani jednego dnia spokoju. Porostu nie da się tego opisać jakie piekło musiałam przeżyć. Aż ciężko uwierzyć że ktoś w tak młodym wieku potrafi takie rzeczy robić. W jednej chwili potrafiła zmienić moje życie w piekło, i nie pisze tego na usprawiedliwienie żebym nie wyszła na złą macochę, taka jest prawdę. Nie wiem mnie połowy rzeczy nie przyszło do głowy co tu zrobić aby uprzykrzyć mi dzień, żeby wdeptać mnie w ziemie i pokazać kto tu rządzi."wystarczy, że córka partnera się uśmiechnie", dlaczego napisałam o tym uśmiechu? Ponieważ za każdym razem kiedy mój partner robił mi karczemną awanturę bo jego córka czekała za nim kiedy przed domem kiedy wróci z pracy żeby opowiedzieć mu kolejną zmyśloną historyjkę na mój temat np. że jej coś wzięłam , złe się do niej odniosłam, że popchnęłam ją i rożne inne rzeczy które przyszły jej wtedy do głowy (proszę mi powiedzieć które dziecko w tym wieku , zdrowe dziecko jest w stanie wy myśleć coś takiego , a proszę mi wierzyć że nie jestem ideałem ale do takich rzeczy nigdy nie dochodziło! I mogę nawet to udowodnić). No wiec po awanturze której urządził mi mój partner , kiedy zostałyśmy same ja i jego córka, córeczka śmieje mi się prosto w twarz i mówi do mnie , cytuje: " A mówiłam ci że tata uwierzy mi a nie tobie".Wiec jak mam sobie wyobrażać życie z taką osobą, która nie cofnie się przed niczym aby osiągnąć swój cel, której nie obchodzą uczucia jej własnego ojca, że jej ojciec jest nieszczęśliwy albo smutny, co ją to obchodzi, ważne że osiągnęła swój zamierzony cel a uczucia innych i to że kogoś skrzywdziła jej nie interesują. i może faktycznie czuje się zagrożona, ale to tylko dlatego że przez 4 lata kiedy jej nie było dla mnie to były wakacje które własnie się skończyły, w końcu zaczęłam myśleć o sobie, odbudowywać swoją zniszczoną psychikę. Jest od miesiąca i nie widzę żeby coś w niej się zmieniło jedyna zmiana jaka nastąpiła to stała się bardziej bezczelna! A jej ojciec to widzi bo sam mi mówi o tym "że nie tak ją wychował", albo "że nie podoba mu się jej zachowanie" ale mówi mi to , ponieważ nie ma odwagi jej to powiedzieć bo jest jego córką , a ja nic od niego nie wymagam! Ja chce mieć spokój , poczuć się swobodnie czy to takie złe!Nawet jeśli mój partner będzie chciał się rozstać z powodu córeczki zgodzę się na to ponieważ zależy mi na nim jaki by nie był, i chce żeby wszystko co najlepsze dla niego!
  • 08-19-2013, 20:53
    PsychologBMW
    Witam Panią,

    Z Pani wypowiedzi wnioskuję, że czuje się Pani z jakiegoś powodu zagrożona obecnością córki partnera. Rozumiem, że może Pani żywić do niej same negatywne emocje, jednakże radziłabym zatrzymać się nad tym, co powoduje Pani złość. Pisze Pani, że "wystarczy, że córka partnera się uśmiechnie" - i to już powoduje Pani zdenerwowanie, a także o jej manipulacjach. Nie wiem, jak wygląda sytuacja w Pani związku, ale myślę, że warto zastanowić się nad dwiema sprawami.
    Po pierwsze, bez względu na to, jaką osobą jest ta dziewczyna, jest córką Pani partnera i zapewne on ją kocha bezwarunkowo (jak każdy rodzic swoje dziecko). W związku z powyższym nie polecałabym gwałtownych ruchów, gdyż one mogą się niekorzystnie dla Pani skończyć. Może być tak, że w obliczu nacisków, partner wybierze córkę, z tego tylko względu, że jest to jego dziecko. Polecałabym w tej sytuacji spokojną rozmowę z partnerem, ustalającą granice i reguły panujące w Waszym życiu z uwzględnieniem obecności córki.
    Po drugie, pisze Pani w sposób, który może sugerować Pani lęki związane z obecnością drugiej kobiety w bliskiej relacji ze starszym mężczyzną. Nie jest dla mnie jasne, na czym konkretnie polegają manipulacje córki partnera, co się wydarzyło, że żywi Pani do niej tak silną niechęć. Może chodzi Pani o to, że inna kobieta pojawia się na Pani terenie, w związku z czym czuje się Pani zagrożona. Jest to jednak obszar zdecydowanie do przepracowania ze specjalistą.

    Pozdrawiam,
    Barbara Michno-Wiecheć
    psycholog psychoterapeuta
  • 08-19-2013, 13:17
    justysia2029

    jak poradzić sobie z nienawiścią do kogoś

    Mam problem, wcześniej pisałam o mojej skomplikowanej sytuacji odnośnie mojego partnera i jego rodziny, jego córki przede wszystkim. O tym że mój partner jest starszy o de mnie i ma już córkę z pierwszego małżeństwa, i jak ta córka robiła wszystko żeby uprzykrzyć mi życie itd. Otóż jego córka wróciła do domu i raczej na stałe, wcześniej studiowała ale nie poszło jej z egzaminami i nie wiem czy dokończy te studia. Do tej pory czuje do niej żal za całokształt sprawy, za to jak moje życie przez nią wyglądało, ile mnie to nerwów kosztowało, zdrowia. I dopóki nie było jej w domu bo tylko na święta przyjeżdżała, radziłam sobie z tym całkiem niezłe, mówiąc sobie to tylko kilka dni i wytrzymam. Ale teraz sytuacja się zmiana diametralnie ponieważ nie wiem czy dam rade. Kilka słów do opisania tej osoby:jest jedynaczką stad wyszło założenie że wszystko jest dla niej, związku z tym że rodzice się rozwiedli wiec zawsze była taką myszką biedną , poszkodowaną nad którą wszyscy się litowali , ale najgorsze w tym wszystkim jest to ze jest manipulantką, zawsze wiedziała jak ojca nastawić przeciwko mnie a przy tym wyjść na poszkodowaną przez los. Dąży do celu słodkością i uśmiechem a kiedy go osiąga wszystko i wszystkich ma gdzieś. jak mam z kimś takim walczyć? Zresztą dość zmarnowałam przez nią życia i nie zamierzam go marnować dalej. Boje się że palne kiedyś coś w nerwach,a tego bym nie chciała bo znowu zaśmieje mi się w twarz że znowu to ona wygrała. Ale nie mogę jej znieść, każdy kolejny dzień z nią jest katorgą , a jak sobie pomyśle że teraz będzie na co dzień to mi się nie dobrze robi. Chciałabym aby stała się obojętna dla mnie, nie widzialna, było by mi łatwiej ja znieść ale niestety wystarczy że się uśmiechnie w ten swój sposób już mnie szlag trafia. Co mam zrobić bo nie daje już rady, i nie wiem jak długo wytrzymam?Prosze o pomoc

Uprawnienia

  • Mozesz zakladac nowe tematy
  • Mozesz pisac wiadomosci
  • Nie mozesz dodawac zalacznikow
  • Nie mozesz edytowac swoich postow
  •  

LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317