Odpowiedz na ten temat

Napisal Phil

Witam,
od około kilkunastu dni mam podrażnioną pachwinę (jestem mężczyzną). Na początku było to tylko nieprzyjemne szczypanie i lekkie zaczerwienienie, jednak od kilku dni podrażnienie stało się naprawdę dokuczające, stało się wilgotne (nie wiem czy to ropienie) a na jego krawędziach skóra się lekko łuszczy. Do tego wydziela się z tego dość nieprzyjemny zapach, z którym nic nie da się zrobić. Od razu dodaję, że to nie kwestia higieny, która stoi u mnie na wysokim poziomie. Podrażnienie występuje w okolicach lewej pachwiny, ma powierzchnię kilku centymetrów kwadratowych.
Być może na początku było to zwykłe podrażnienie od ocierającej się bielizny, a dopiero ostatnio wdała się jakaś infekcja?
Jakąś wskazówką może być, to że czyszcząc brodzik prysznicowy skaleczyłem się w rękę, i tędy mogło wdać się jakieś świństwo (rana na dłoni zaropiała).

Jeśli ktoś ma jakiś pomysł, proszę o pomoc, choć zakładam, że wizyta u lekarza jest nieunikniona

To przekichane. U mnie zaczęło się od tego samego. IDENTYCZNIE i męczę się z tym od 8 lat! Tylko formy zmieniało. Przyciśnij jakiegoś lekarza żeby ci od razu walnął cos mocnego i doustnego. a po terapii wymień całą bieliznę. Może się wykaraskasz. Zauważyłem że jak się zbyt długo smaruje jakimiś specyfikami to skóra traci odporność i lapie coś w nieskończoność. U mnie nawracało najpierw co pół roku, potem co miesiąc, potem kilka razy w miesiącu coś wyskakiwało a teraz jest non stop. nic nie pomaga, po jakiejkolwiek terapii dwa dni i wraca... diabelstwo

Pieczące/szczypiące podrażnienie na pachwinie, wydzielające nieprzyjemny zapach

Witam,
od około kilkunastu dni mam podrażnioną pachwinę (jestem mężczyzną). Na początku było to tylko nieprzyjemne szczypanie i lekkie zaczerwienienie, jednak od kilku dni podrażnienie stało się naprawdę dokuczające, stało się wilgotne (nie wiem czy to ropienie) a na jego krawędziach skóra się lekko łuszczy. Do tego wydziela się z tego dość nieprzyjemny zapach, z którym nic nie da się zrobić. Od razu dodaję, że to nie kwestia higieny, która stoi u mnie na wysokim poziomie. Podrażnienie występuje w okolicach lewej pachwiny, ma powierzchnię kilku centymetrów kwadratowych.
Być może na początku było to zwykłe podrażnienie od ocierającej się bielizny, a dopiero ostatnio wdała się jakaś infekcja?
Jakąś wskazówką może być, to że czyszcząc brodzik prysznicowy skaleczyłem się w rękę, i tędy mogło wdać się jakieś świństwo (rana na dłoni zaropiała).

Jeśli ktoś ma jakiś pomysł, proszę o pomoc, choć zakładam, że wizyta u lekarza jest nieunikniona