Odpowiedz na ten temat

boje sie o corke

witam serdecznie. Chcialam uzyskac kilku porad na temat moje 2.5 letniej corki. Jestem bardzo zaniepokojona jej objawami. Od kilku tygodni martwie sie o jej nerki jakis czas temu slabo oddawala mocz zglosilam sie do lekarza dostala antybiotyk ktory nie bardzo jej pomogl. Lekarz kazal wykonac badanie na posiew w wyniku bylo ze ma jakies dwie bakterie lekarz kazal po nowym roku powtorzyc badanie. Mieszkam za granica dlatego tu jest ciezko o co kolwiek. Obecnie czekam na wyniki z tego badania. Mala niby miala poprawe w czasie swiat ale pozniej znow uskarzala sie na bol podczas sikania ze ja szczypie. Faktycznie miala zaczerwienione i gorace. Zastosowalam masc linomag. Bol ustapil mimo to nadal uwazam ze jest cos nie tak poniewaz mala zadko sika mimo to ze duzo pije. Ale do czego zmierzam juz kilkakrotnie slyszalam o d corki ze boli ja tyl glowki nie wiem od czego nie jest to chyba silny bol gdyz mala nie placze tylko bardziej tepy i drazniacy bo powtarza ze ja boli. Skarzyla sie juz na to jakis czas temu ale objawy minely i nawrocily sie teraz. Gdy zapytalam lekarza od czego to moze byc nie uzyskalam wyczerpujacej odpowiedzi. Wydaje mi sie ze je budowa czaszki nie jest taka jak powinna byc ale czy te objawy moga miec cos wspulnego z problemami z moczem. Podkresle jeszcze ze corka nie chce lerzec na plaskim odrazu mowi ze ja boli glowka musi miec podzuszke pod glowka. Przepraszam za tak haotyczna wiadomosc ale chcial bym jak najdokladniej opisac co mnie niepokoi. Czy moge miec podejrzenia ze grozi corce cos niebezpiecznego typu krwiak albo goz mozgu. moze to przesada ale odchodze juz od zmyslow i staje sie opsesyjna na punkcie corki. W kolko wydaje mi sie ze cos jej jest ze czegos jej brakuje ze to moja wina ze jestem zla matka. Prosze o jakos porade i z gory dziekuje.