Odpowiedz na ten temat

Post a reply to the thread: Nieustanny stan podgorączkowy

Twoja wiadomosc

Kliknij tutaj, aby sie zalogowac

Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12

 

Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)

Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy

Dodatkowe opcje

  • Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].

Mapa tematow (Nowe na poczatku)

  • 01-11-2013, 17:58
    Soczewa_pl
    Być może to efekt przemęczenia i stresu,ale jeżeli pojawia się codziennie to znak,że trzeba coś zmienić,zadbać o siebie. Poczekałbym jeszcze kilka dni i ewentualnie wtedy udał się do lekarza na ponowną wizytę,poniewaz nie ma na co dłuzej czekać.
  • 01-09-2013, 00:30
    Kardamonnum

    Nieustanny stan podgorączkowy

    Witam, pisałam na innym forum, lecz jedyną odpowiedzią jaką dostałam było 'zmień lekarza', dlatego próbuję dowiedzieć się czegoś tutaj, a mianowicie:
    od początku listopada (a może i dłużej? Wtedy po raz pierwszy zauważyłam) utrzymuje się u mnie stan podgorączkowy. Jest to nigdy więcej niż 37,5C i nigdy mniej niż 37C (raz zdarzyło się idealne 36,6, gdy wróciłam wyziębiona do domu. Dodam, że termometr mam rtęciowy więc nie ma mowy o zepsuciu). Poza tym wyczuwam wyraźnie węzły chłonne z tyłu szyi (ich wielkość zmienia się, powiększają się i zmniejszają). Dodatkowo ok. miesiąc temu wyskoczył mi bolesny guzek tuż obok górnego zakończenia małżowiny usznej (prawa strona), kiedy go dotknę zaczyna mnie kłuć ucho w środku, przypomina to taki odpowiadając ból. Co kilka dni wychodzą mi też bolesne, kłujce, dziurawe migdały, które z reguły chowają się maksymalnie po 3dniach. Byłam z tym problemem u lekarza (jeszcze przed wyskoczeniem guzka)- tydzień antybiotyku i żadnej poprawy. Miałam też robione badania krwi. Wszystko, poza monocytami było w normie, te były nieznacznie podniesione. Lekarz machnął ręką, gdyż stwierdził, że to może być granica błędu (nie wiem, czy to ważne, ale krew pobierano mi, gdy przyjmowałam antybiotyk) i że to przeziębienie (trwające tyle czasu?!). Znalazłam jednak badania z zeszłego roku. Co się okazało? Ze i tam monocytów było zbyt dużo, ale też "na granicy błędu" w opinii lekarza (wtedy było ich więcej niż ostatnio). Niepokoi mnie także częste kłucie w klatce piersiowej pojawiające się nagle. Jest to ostry i przeszywający ból, zwykle nieco z prawej strony. Niedawno ból ten był tak silny, że postawił mnie w nocy na równe nogi. Wtedy też zauważyłam, że z nosa płynie mi krew, nie wiem czy po prostu nie spłynął mi właśnie z nosa do gardła, ale wyplułam skrzep krwi wielkości mniej więcej orzecha laskowego.
    Taki stan mnie martwi, lecz nie utrudnia mi codziennego życia (poza nagłymi atakami bólu). Czy powinnam zgłosić się na kolejną wizytę, czy może to efekt chociażby przemęczenia (każdego dnia ćwiczę dość intensywne przez ok 2h, jem niewiele gdyż straciłam apetyt (po prostu jem, bo wiem, że powinnam jeść co 3h jednak jedzenie straciło kompletnie smak.). Właśnie. To też mnie zastanawia- od jakiegoś czasu mój organizm jakby nie trawi tłuszczu. Kiedy zjem coś tłustego, pojawia się ucisk w brzuchu i pokarm ze mnie wypływa. Zrobiłam test. Przez dwa dni nie jadłam nic o wysokiej zawartości tłuszczu. Wypróżniałam się wtedy tylko raz. Drugiego dnia wieczorem zjadłam łyżeczkę majonezu. efekt? Pobiegłam do toalety prawie natychmiast).

Uprawnienia

  • Mozesz zakladac nowe tematy
  • Mozesz pisac wiadomosci
  • Nie mozesz dodawac zalacznikow
  • Nie mozesz edytowac swoich postow
  •  

LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127