Odpowiedz na ten temat

To nie tak, że masz chłoniaka i nagle tadam, wszystkie objawy jednego dnia. Zmiany nowotworowe postępują. Wpierw są niewielkie. Póki co wszystko wskazuje na to, ze to nie chłoniak. Daj trochę czasu, to pomyślę.

Z tymi węzłami trochę przesadziłem. Można je przesuwać palcem (czuje się jak uciekają spod palca), twarde ? zależy, bo gdy się je dotyka można bez problemu je tak jakby przydusić.

Dla chłoniaka objawami są: nocne poty, podwyższona temperatura - A ja nic z tych rzeczy po prostu nie mam. Owszem, często miewam duszności, szczególnie rano ale nie powiedziałbym, że to akurat z tego powodu.

Mając chłoniaka itp. zazwyczaj ma się wysokie OB (nie zawsze to wiele tłumaczy), a moje OB wynosi 2. Ostatnio mialem robione badania krwi (drugie pod rząd w tym samym miesiącu) i wyszło mi, że mam delikatny niedobór limfocytów - 13, a widełki byly bodajże od 14 do 50 ?

Często macam te węzły, słyszalem, że macając je one nie są w stanie wrócić do prawidłowych rozmiarów. To prawda ?

pozdrawiam

W chłoniakach węzły chłonne łączą się w pakiety i nie można ich przesuwać. Więc te węzły chłonne nie są zmienione nowotworowo, przynajmniej jeszcze. To nie musi być nic strasznego. Ale fakt, że węzły chłonne są lekko twardawe wymusza ich kontrolę. Warto by zrobić jakieś badanie obrazowe powiększonych węzłów. Może RTG, USG czy TK. Po prostu kontroluj je. Jeśli zaczną się łączyć w pakiety i przestaną być przesuwalne, to trzeba się za nie konkretnie zabrać, może zrobić ich biopsje. W takich sytuacjach trzeba wykluczyć chłoniaka.

Węzły chłonne w pachwinach i na karku

Witam

Od prawdopodobnie czerwca wyszły mi węzy chlonne na karku, z tyłu po przebytej chorobie zatok. W październiku wyczułem dość duże węzły chlonne w pachwinacg, prócz wezłów podłużnych mam jeszcze z 2 mniejsze wezły.

Byłem z tym u laryngologa, powiedzieli mi, że to na pewno nic wspólnego nie ma. Byłem na USG jamy brzusznej, wątroba, itp. wszystko idealnie.

Miałem robione badanie krwi i moczu oraz próby watrobowe - Wszystko poprawnie.

Nie czuję zmęczenia, braku apetytu, wszystko jest dobrze.

Co do samych węzłów - Są zupełnie nie bolesne, lekko twardawa, można nimi ruszać (nie są przylegające)

Co może być przyczyną tego, że węzły nie chcą się wchłonąć ? Prócz węzłów w pachwinach i na karku nie mam żadnych innych.

Czy to może być coś poważnego ? Bo naczytałem się w sieci i trochę niewątpliwie się nakręcam.

pozdrawiam serdecznie
Adam