Odpowiedz na ten temat

Post a reply to the thread: Wizyta w szpitalu

Twoja wiadomosc

Kliknij tutaj, aby sie zalogowac

Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12

 

Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)

Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy

Dodatkowe opcje

  • Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].

Mapa tematow (Nowe na poczatku)

  • 12-02-2012, 18:36
    profesorpitupitu
    W takim razie, powinieneś znaleźć psychoterapeutę. Uczęszczać na spotkania grupowo i indywidualne- jeśli to możliwe. Mam do Ciebie prośbę, jeśli będziesz dokładnie wiedział co i jak, proszę Byś znalazł chwilę i podzielił się z nami informacjami które będziesz posiadał
  • 12-01-2012, 18:57
    Nie zarejestrowany
    Zgadzam się z tym co piszesz, jednak skąd inąd wiem, że na pobyt w szpitalu kwalifikuje się, jeśli spełniam jakieś warunki i poddam się dobrowolnie leczeniu, a drugi przypadek to gdy zagrażam środowisku i ktoś wniesie o to do sądu taki pozew lub inna sytuacja kiedy popełniam przestępstwo i zamiast do więzienia idzie się do szpitala psychiatrycznego. Jeśli moje leczenie w poradni poza szpitalem lekami stamtąd przypisanymi trwa już rok, cały czas powtarzam, że widzę poprawę, bo to tabletki na sen, a ja śpię dobrze, nie mam objawów ubocznych to czy są jakiekolwiek przesłanki, że mogę tam trafić z powrotem jeśli sam byłem tam z przypadku drugiego o którym napisałem.

    Dziękuję za odpowiedź.
  • 11-29-2012, 13:11
    profesorpitupitu
    Skąd to dręczące Cie pytanie odnośnie szpitala? Doktor w kartę pacjenta wpisuje: objawy pogarszania choroby, lub jej ustępstwo. Niby z jakiego powodu miałbyś z powrotem tam się udać, skoro jak Sam twierdzisz leczenie pomogło To tylko zwykłe złudzenie, nad którym powinieneś zacząć sprawować władze. Lęk- towarzyszy nam często w takich sytuacjach, powinniśmy go zwalczać. Z reguły jest tak, że po fakcie okazuje się, że ów lęk nie jest laki straszny jak sobie go widzimy xD
  • 11-28-2012, 18:19
    Nie zarejestrowany

    Wizyta w szpitalu

    Pod koniec zeszłego roku byłem 30 dni na oddziale zamknięty i dostałem diagnozę i lek do brania.

    Od tego czasu jeżdżę regularnie co 2 miesiące do poradni, gdzie mam przepisywane leki, czasami zmienione, ale ostatnio regularnie ten sam lek i coś wpisywane w kartę choroby

    Jestem przed następną wizytą, czy może zdarzyć się tak, że odwiedzę ponownie szpital?

    Jak się przed tym ustrzec, jakie prawa powinienem znać?

    Mogę powiedzieć, że leczenie pomogło, cały czas ogólnie czuję się dobrze. Po branych lekach nie jestem senny, nie odczuwam problemów z jedzeniem. Zawsze to mówię pani doktor.

    Czy może wydarzyć się tak, że ta sama pani uzna, że wymagam leczenia i ponownie zapakuje mnie do psychiatryka?

    Proszę o odpowiedź.

Uprawnienia

  • Mozesz zakladac nowe tematy
  • Mozesz pisac wiadomosci
  • Nie mozesz dodawac zalacznikow
  • Nie mozesz edytowac swoich postow
  •  

LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317