Odpowiedz na ten temat

Post a reply to the thread: mam dosc zycia

Twoja wiadomosc

Kliknij tutaj, aby sie zalogowac

Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12

 

Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)

Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy

Dodatkowe opcje

  • Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].

Mapa tematow (Nowe na poczatku)

  • 09-21-2012, 09:46
    Nie zarejestrowany
    Dokładnie, żyj dla córki ale też wyjdź do ludzi, poznaj kogoś , zapisz się na jakiś kurs tańca czy coś w tym stylu , na pewno poznasz kogoś godnego uwagi. Musisz wyjść ze swojej klatki i zacznij się uśmiechać do ludzi. Powodzenia
  • 09-17-2012, 17:25
    Saskowa1630
    Zyj dla corki. To, ze tobie spier.olilo sie zycie nie oznacza, ze dziecko MA Stracic matke. Glowa do gory, skoro ma kogos innego to nie byl ciebie wart, to nawet nie warto sie dla niego zalamywac. Spokojnie, jeszcze troche i ci sie polepszy: trzymam KCIuki
  • 08-31-2012, 15:29
    bomi1987

    mam dosc zycia

    Witam mam cholerna depreche i nie radze sobie z niczym juz w zyciu mam 25 lat i wszystko co udalo mi sie w zyciu to spierdolilam to.nie mam pracy bo po szkole zostalam w domu by wychowywac corke teraz ma 4 lata ale jestem zalezna od meza kocham go nad zycie tylko on jest sensem mego zycia charowalam przy dziecku w domu i kolo domu dla niego i tylko dla niego on nawet trawy nie kosil ani drzewa nie rabal poprostu nic mial wszystko podane jak na talerzu a teraz oznajmil mi ze juz mnie nie kocha i ma nowa milosc. ja nie radze sobie z tym! swiat mi sie zawalil postanowilam sie otruc lecz wrocil wczesniej do domu i zdazyl mnie na nieszczescie zawiesc do szpitala zaluje ze udalo mu sie bo teraz jest jeszcze gorzej. zadaje mi taki bol psychiczny ze juz nic nie wiem,nie potrafie wogole sie usmiechnac nie jem waze juz 47kg. nie spie wszystko mnie doluje nie potrafie sie pozbierac w dodatku powiedzial mi ze jeszcze nie zdecydowal ktora wybrac i robi konkurs ktora z nas jest lepsza dla niego ja chce sie zmienic ale on calyczas jest w pracy potem do domu na 30min rowne zeby zjesc umyc sie i jedzie do niej nawet nie moge nic sie odezwac do niego do doje sie tak bardzo zniszczyl mnie psychicznie a ja wciaz go kocham. wczoraj sie powiesilam ale na sam koniec slaby wezel zrobilam i puscil teraz nie wiem jak ani co mam robic. mam termin do psychiatry ale za tydzien dopiero ja nie mam z kim pogadac a sama juz nie potrafie tego dusic w sobie

Uprawnienia

  • Mozesz zakladac nowe tematy
  • Mozesz pisac wiadomosci
  • Nie mozesz dodawac zalacznikow
  • Nie mozesz edytowac swoich postow
  •  

LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127