Post a reply to the thread: ropny nalot na migdałkach, brak gorączki
Kliknij tutaj, aby sie zalogowac
Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12
Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)
Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy
Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].
Prawdopodobnie infekcja nie została usunięta do końca i nastąpił nawrót choroby, albo bakterie wywołujące zapalenie były/są oporne na stosowany antybiotyk (?). Może jest to angina Plauta-Vincenta (?), w której nalot na migdałku jest szarawy (dotyczy często jednego migdałka). Należy ponownie udać się do lekarza, który pewnie zastosuje inny antybiotyk. Można płukać gardło np. chlorheksydyną lub r-rem wody utlenionej, albo rozcieńczonym roztworem fioletu gencjanowego.
ropny nalot na migdałkach, brak gorączki Witam, ponad tydzień temu stwierdziłam u siebie kłujący ból gardła z prawej strony, przy czym w ciągu doby pojawił się na migdałkach (obu, ale na prawym bardziej) taki szarawy nalot. Najwyższa temperatura, jaką zarejestrowałam, to było 37,4. Miałam wówczas jeszcze kaszel z odkrztuszaniem wydzieliny i katar. Pani doktor przepisała antybiotyk (Forcid, na amoksycylinie) i właściwie już od pierwszej tabletki zaczęło się poprawiać. Antybiotyk brałam 7 dni, jak należało, na koniec kuracji stwierdziłam, że migdałek jest nadal lekko czerwony i ciut bardziej opuchnięty. Minęły niecałe 3 dni od ostatniej tabletki, a ja znów mam opuchnięty migdałek, tym razem ropy jest jakby więcej, kłuje mnie bardzo, w dodatku mam wrażenie, że zatyka mi się ucho (brak kataru i kaszlu). Cały czas czuję się osłabiona, boli mnie głowa, temperaturę mam ok. 37 st, czyli prawie nic. Co to może być? Do lekarza się oczywiście wybieram ponownie, ale ciekawa jestem, co to za choroba, może coś zasugerujecie?
ropny nalot na migdałkach, brak gorączki
Zasady na forum