Odpowiedz na ten temat

Przede wszystkim czas oraz rehabilitacja, Uraz rzepki jest dosyć poważny i warto poczekać aż sytuacja się ustabilizuje. Basen i masaże wodne- jak najbardziej tak.

Witam.
Jeśli chodzi o bungee, to nie radzę z takim urazem. Na usprawnienie nogi idealny byłby basen, który jest najlepszym rehabilitantem, do tego polecam zażywać tabletki bogate w kolagen, glukozaminę, kwas hialuronowy. Ogólnie to powinno się ograniczyć maksymalny wysiłek i obciążenie tego kolana, ponieważ rzepka może wypadać.
Pozdrawiam

dziękuję za "profesjonalną" pomoc, portal funkcjonuje niczym NFZ, nigdy więcej tu nie zajrzę, pozdrawiam

zwichnięcie rzepki

Witam.
Mam następujący problem, otóż około 5/6 lat temu ( mam 19 lat ) miałem zwichniętą lewą rzepkę, która nie wróciła na swoje miejsce. Kontuzji nabawiłem się grając w piłkę, lekarz przywrócił rzepkę na miejsce dopiero w szpitalu. Nogę w gipsie miałem bardzo krótko, bo tylko 10 dni. Odbyłem cały okres rehabilitacyjny ale pomimo upływy sporego okresu czasu wciąż czuje że moje moje kolano nie jest w takim stanie jak kiedyś. Od tego czasu rzepka 2 razy wypadła delikatnie i wróciła na swoje miejsce, była lekko spuchnięta około tygodnia a potem wszystko wracało do normy, za 3 razem gdy rzepka wypadła mi ( 3 lata temu ) miałem nogę tydzień w gipsie. Staram się żyć w miarę aktywnie ( rower, bieganie, sporo gram w piłkę i kosza ), ale rzepka nieraz mi dokucza, czasami mnie boli, czasem mam wrażenie jakby tarła o coś. Gdy siedzę dłużej i wstaję muszę to robić dość powoli ponieważ przy szybkim ruchu rzepka jakby przeskakuje co jest dość niemiłym uczuciem. Gdy dłużej idę lub stoję boli mnie cały staw. Oprócz tego całe lewe kolano jest jakby zapadnięte, gdy siedzę na podłodze z wyprostowanymi nogami lewym podkolanem dotykam (!) do ziemi, natomiast pod prawa mogę swobodnie włożyć rękę. Moje pytania to czy mogę zrobić coś sam żeby usprawnić nogę? Zauważyłem że po rowerze samo kolano nie boli mnie prawie w ogóle, czuję za to mięsień nad kolanem dosyć mocno. Może systematyczny basen byłby dobrym rozwiązaniem? Wizyta u lekarza ma sens czy jest raczej bezcelowa? No i na koniec pytanie ekstra, chciałem skoczyć na bungee ale linę przywiązuje się do obu kostek, czy podczas końcowej fazy spadania obciążenie nie będzie zbyt silne, na tyle, że kolano "rozleci się" na "dwie części"?
Pozdrawiam
Jakub