Odpowiedz na ten temat

Pamiętaj, że czasy się zmieniły. Z każdym rokiem się zmieniają.
Zatem nie obawiaj się - w co musisz uwierzyć nam na słowo.
Pozdrawiam .

Witam Kamil,
Sadze, ze jest bardzo malo osob, nie boja sie wizyt u dentysty. Nie jestes pierwszy ani ostatni. Ja mam ten problem co Ty, i bardzo zle doswiadczenia w leczeniu kiedy bylam jesczcze nastolataka.Doprowadzilam do tego, ze pol zebow mam sztucznych, wstyd mi sama przed soba, czasy sie zmieniala i takich szczerbusow jest coraz mniej. strach przed kazda wizyta byl paralizujacy. doszlo do tego, ze wmiawialam sobie, ze umre na fotelu, wiec na kazda wizyte szlam wystrojona i umalowala, zeby juz nic musieli nic ze mna robic tylko tak mnie pochowac......................wyobrazasz sobie???????????????dopiero teraz zmadrzalam, moj sposob jest bardzo prosty, przed kazda wizyta ide do lekarza pierwszego kontaktu i prosze o tabletke na uspokojenie, najczesciej zalecaja brac polowe, ja biore cala i jest luzikja reaguje na takie specyfiki bardzo silnie wiec po paru minutach jestem "ugotowana", pytalam lekarza i zapewnil mnie, ze nie ma zadnych przeciwskazan do lykania takiej tabletki przed wizyta u stomatologa. I uwiez mi na slowo znieczulenia jakimi dysponuja dzisiejsi lekarze to " cud-miod", jedynie pierwsze uklucie leciutko poczujesz( igly sa tak cienkie, ze prawie ich nie widac....a tak najlpeiej to zamknac oczy i pozwolic lekarzowi na wykonanie swojej pracy) i to wszystko, wprawdzie po wizycie i tak jestem spocona jak mysz, ale to przez to ze kurczono trzymam sie oparcia fotela, ale to juz chyba tak z przyzwyczajenia. Dwa dni temu mialam pierwszy raz robione leczenie kanalowe, tez balam sie jak diabli,a le jak wyszlam to cala droge do domu plakalam, a wiesz dlaczego? nie dlatego, ze boloalo ( bo NIC NIE BOLALO)a dlatego, ze kiedys bylam taka glupia, ze jak bolalo to kazalam rwac,a teraz siodemki ratuje....kiedy szostek brak.....doczekalam tylko tego, ze musze na implanty wywalic okolo 20 tys........Wiec Kamilu, jestes jeszcze mlody, bardzo prosze cie nie zrob takiego bledu jak ja, uwierz masz jeszcze czas zeby uratowac swoje zeby, trzymam za ciebie kciuki i zachecam do wizyty , warto tak sie meczyc z bolem???????????tracic zycie i napeweno piekne momenty ktore przez ten bol ci umykaja?????nie pisze, juz o zdrowiu, poczytaj sobie do jakich nastepstw prowadza nieleczone zeby...trzymam kciuki za Ciebie i do dziela, dobre znieczulenie to calkowity brak bolu przy zabiegu

Oczywiście, że musisz się przełamać i zacząć ratować ząbki. Jeśli tak panicznie boisz się zabiegów dentystycznych to zawsze możesz poprosić o znieczulenie.

Paniczny strach przed leczeniem stomatologicznym

Witam
Mam na imię Kamil mam 21 lat. Mój problem polega na tym że mam bardzo uszkodzone zęby przez pruchnice, a nawet kilka już zębów straciłem. Gdy jeszcze chodziłem do podstawówki poszedłem zaleczyć ząb do miejscowej stomatolog, miałem wtedy leczenie kanałowe. Nie dostałem znieczulenia odczówałem ból tak bardzo że straciłem
przytomność. Od tamtej pory panicznie boję się wizyt u stomatologa. Mam bardzo zniszczone zęby i nie wiem co zrobić. Miewam bóle zębów bardzo często, a już nawet i głowa mnie boli i piszczy w uszach. Kilka razy chciałem się
przełamać i iść na wizyte jednak gdy tylko była moja kolej to uciekałem z poczekalni. Bardzo proszę o podpowiedź co zrobić by się przełamać. Kamil