Post a reply to the thread: mąż na diecie a tyje- jak pomoc
Kliknij tutaj, aby sie zalogowac
Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12
Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)
Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy
Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].
Rumcajs to jest temat z 2012 roku -.-
Może po prostu cichaczem podjada jak nie widzisz.
w kwestii zrzucania kilogramów to obok zrównoważonej diety bardzo ważny jest regularny wysiłek fizyczny. Dobrze że jeździ rowerem, ale oprócz tego przydałoby się mu wykonywać nawet i w domu kilka podstawowych ćwiczeń. Nie musi się katować - tu najważniejsze jest aby wykonywał je systematycznie np. rano i wieczorem po kilkanaście minut.
Nie można zastosować w stosunku do męża tak drastycznej jak Twoja diety, pracuje fizycznie i musi dostarczać organizmowi odpowiednią ilość kalorii. Trzeba zacząć od obliczenia dziennego zapotrzebowania kalorycznego, w necie znajdziesz kalkulator - wybierz taki z rozszerzonymi info. Natępnie należy ułożyć dietę z ujemnym bilansem tak - 10,15 % wartości i ułożyc pod to posiłki. Posiłków w tym przypadku powinno być ok 5-6 równomiernie rozłożonych w czasie po to by mąż nie odczuwał głodu, ostatni posiłek na 1,5 h przed snem. A sprawa chrapania to zupełnie odrębna rzecz, może ma np. skrzywioną przegrodę nosową.
mąż na diecie a tyje- jak pomoc Witam wiem ze nie jestem pierwszą osobą z tym problemem,ale już nie wiem jak pomoc mężowi.Maz ma 30 lat,i sporą nadwagę,przy wzroście 170cm waży prawie 90kg i za nic nie możne tego zrzucić.Mamy roczną córeczkę i chciałabym żeby mąż miał sile i ochotę na zabawy.Ogólnie mąż nie jada słodyczy,pracy nie ma siedzącej,zaczął jeździć do pracy rowerem nie samochodem,w pracy je albo jogurty albo sałatkę z pomidorem,w domu lekki obiad-bo ja nie lubię tłusto gotować i jadać i niestety nic nie spada na wadze.Próbował już różnych diet ale nic z tego,w pracy musi mieć siłę bo często robi na wysokościach a po tych dietach to trzęsły mu się ręce i bolała go głowa.Wysłałam już męża do endokrynologa-myślałam ze to może coś z tarczycą ale wyniki ok,cukier tez ok,troszkę za duży cholesterol ale nic niepokojącego,no i te tragiczne chrapanie jest coraz gorzej-mieszkamy na kawalerce i już mam dość nieprzespanych nocy i to że budzi chrapaniem córeczkę.Chciałabym mężowi jakoś pomóc ale na prawdę już nie wiem jak.Ja też miałam problem z nadwagą ale sama sobie poradziłam,wiem ze moja dieta (marchewka plus sok z marchewki i nic więcej)to nie było za mądre ale pomogło z 60kg co kiedyś miałam mam teraz 45kg-tylko ze to nie jest dieta dla mojego męża,bo długo by na niej nie wytrzymał,dlatego proszę o jakąś rade,co mogę gotować żeby mąż nie tył,i zrzucił te okropne kilogramy.
mąż na diecie a tyje- jak pomoc
Zasady na forum