Post a reply to the thread: Spóźniający się okres/ przedłużający się cykl
Kliknij tutaj, aby sie zalogowac
Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12
Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)
Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy
Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].
kasanciusa, zrób poprostu test bhcg z krwi, dziwne że lekarz nie zlecił
już niektualne
:( Ja mam nieco inny problem.. miesiączkę miałam przeważnie co 28-29 dni. ostatnia 7 maja,do tej pory nic. mam za sobą kilka wykonanych testów. ostatnie wskazywały niby na ciążę (jedna kreska wyraźna,druga blada). choruję na niedoczynność tarczycy,ale do tej pory nie wpływało to na mój cykl. dziś byłam u ginekologa i.. tu się zaczęło.. widzi trzy ewentualności: 1.ciąża jest jeszcze zbyt mała żeby ją zobaczyć na usg, 2.mogę w każdej chwili zacząć krwawić,wtedy będzie to poronienie, 3.może być to ciąża pozamaciczna. lekarz badał mnie dosyć długo. niby wszystko jest w porządku,sprawdzał jajniki,przydatki no i macicę,w której znalazł jakąś przestrzeń i powiedział,że może tu się rozwinie zarodek. daj Boże,bo odchodzę od zmysłów. powiem jeszcze,że 4 lata temu miałam identyczną sytuację,z tym,że krwawiłam (teraz nie). wówczas leżałam w szpitalu i codzień słyszałam,że to ciąża pozamaciczna,a na koniec okazało się,że poroniłam. tak więc sama nie wiem co myśleć. chodzę jak bomba zegarowa.. i nie wiem kiedy (i czy w ogóle) coś się stanie do następnego usg,na które mam przyjść za tydzień.
:(
Warto również pamiętać, że +- 7 dni w dacie kolejnej miesiączki to wciąż prawidłowy cykl, a stres może doprowadzać do opóżnień.
W takich sytuacjach przede wszystkim robi się test, jeśli wyjdzie negatywny wtedy jeszcze czekamy, jeśli po tygodniu dwóch nic się nie wyjaśni wtedy wizyta u lekarza
Spóźniający się okres/ przedłużający się cykl Cześć! Zwracam się do was z następującą kwestią. Otóż mojej dziewczynie spóźnia się okres 5 dni...tak sądze, że 4 dni, juz mówie skąd niepewność. Od lutego nie zażywa antykoncepcji hormonalnej, stąd cykl trwa różnie. Pierwszy trwał 28 dni co do dnia, potem różnie. Z tego co mi powiedziała ostatni ok.31 dni, a w obecnym dziś jest 36 ... Od wczoraj mówi, że ją boli w podbrzuszu i pewnie lada chwila się zacznie( wcześniej plecy jeszcze bolaly)..no ale się nie zaczęło. Jeszcze wczoraj wieczorem ją bolało i w krzyżu też, więc "przygotowała" się na noc, jeśli by się zaczęło...ale nie zaczelo sie. Dzisiaj zupełnie nic nie boli. W trakcie cyklu tylko raz kochaliśmy się bez zabezpieczenia, mianowicie 29.05, czyli 22 dnai cyklu. Wszedłem w nią kilka razy, czułem, że jeśli dalej będę w nią wchodził to dojdę ( czułem że "się zbiera") więc wyszedłem, założyłem gumkę i po ok 4-5 min doszedłem. Poza tym zawsze w prezerwatywie. Ostatnio mamy sporo na głowie, dużo pracy, jeszcze ostatnie formalności na uniwerku itd. MArtwi mnie również to, że ostatnio stwierdziła, że jak się kochamy, to każdy mój ruch w niej czuje tak jakbym to robił mega brutalnie i mocno, nawet jeśli robie to powoli i delikatnie i że ją coś boli jak wchodzę za głęboko...sam nie wiem co o tym sądzić? co myślicie?? Dzisiaj sama zaczęła się zastanawiać czemu nadal nie ma okresu, a w przeszłości, przed anty, miewała długie cykle.. W poprzednich miesiącach zdarzało nam się kochać przez minutę, dwie bez gumki, ale zazwyczaj w końcowej fazie cyklu i też na sekunde dosłownie, w każdym razie wytrysk następował po kilkui minutach dopiero i nie w środku...Bardzo proszę o odpowiedzi
Spóźniający się okres/ przedłużający się cykl
Zasady na forum