Odpowiedz na ten temat

Dzieki wielkie za odpowiedz panicznie sie boje tego zabiegu ale jesli wszystkie objawy znikna to naprawde WARTO (az mi psychicznie ulzylo ) uzylam przez te 5 lat tyle szczescia z tymi migdalami ze szczerze moge powiedziec ze ich NIENAWIDZE Jeszcze raz wielkie dzieki i biore sie do dzialania mam nadzieje ze do wakacji bede jak ''nowo narodzona'' Pozdrawiam.

Skierowanie może dać nawet lekarz ogólny POZ - skierowanie do szpitala na oddział laryngologiczny w celu usunięcia migdałków.
Wyłuszczenie to inaczej usunięcie - około 15-30 minutowy zabieg.
Można prywatnie.
Objawy znikną.

Dziekuje slicznie za odpowiedz troszke mnie Pan pocieszyl a z drugiej strony zalamal poniewaz strasznie sie tego boje (komplikacji itp. nie bolu ) jednak to gardlo moze i sie za duzo naczytalam na ten temat na forach. Troszke to skomplikowane w moje sytuacji poniewaz cala sytuacja dziala sie w Holandii i tu zeby dostac sie do specjalisty to graniczy z cudem, ale lekarz rodzinny powiedzial wlasnie zeby je wyciac bo bedzie z nimi wiecej problemow niz (niby) maja pomagac. Ale na konsultacji w szpitalu u laryngologa on z koleji powiedzial ze migdalki jego zdaniem sa nie duze zeby wyciac i tak sie kolo zamyka. W Polsce Pani doktor laryngolog to samo powiedziala ze da sie je uratowac i ''niby dalo'' ale mam z nimi wiecej problemow niz pozytku i mam ich serdecznie dosyc!!! Ciagle uczucie smaku ropy i takie dziwne uczucie jak by mi cos w gardle siedzialo (?). A na czym polega to wyluszczenie ??? I czy po tym wyluszczeniu znika caly ten dyskomfort smakowo/zapachowy i innymi przyjemnosciami. Mam jeszcze jedno pytanie odnosnie wyluszczania tych migdalkow czy mozna to gdzies w Polsce prywatnie zrobic (w jakims szpitalu itp.) jakos nie mam zaufania do NL lekarzy i wolala bym to w Polsce zrobic moje holenderskie ubezpieczenie powiedzialo ze nie pokryje tego typu zabiegu, co innego wypadek. Czy jest mozliwosc zrobienia tego zabiegu w Polsce, i do kogo sie udac w takiej sprawie ? Do laryngologa i on pokieruje czy odrazu do szpitala ? Przepraszam za takie ''glupie'' pytania

Jeżeli choruje Pani na przewlekłe ropne zapalenie migdałków podniebiennych, to ich wycięcie jest bezwzględnie konieczne. Jeszcze kilka lat temu istniały sprzeczne doniesienia i powstrzymywano się od usuwania migdałków, zwracając uwagę na ich rolę w organizmie.
Pozostawienie takich migdałków doprowadzi najpewniej (w perspektywie kilku-kilkunastu lat) do kłębuszkowego zapalenia nerek, nie wspominając już o ciągłych infekcjach górnych dróg oddechowych, stanach podgorączkowych itp.
Nieprzyjemny zapach z ust jest wynikiem procesów ropnych w kryptach migdałków.
Szczepienie p-grypie nie pomoże.
Proponuję skonsultować się z innym laryngologiem, i upewnić się, że jest to przewlekłe zapalenie migdałków podniebiennych.
Antybiotyki, płukanki etc. są jedynie działaniem objawowym.
Jedyną skuteczną metodą leczenia jest wyłuszczenie - w znieczuleniu miejscowym.

Wycinanie migdalow u 30-latkow.

Witam serdecznie,

Mam pewnien problem z ktorym borykam sie juz od 4/5 lat i troszke to zawila historia, a mianowicie jakies 4/5 lat temu mialam zapalenie migdalkow z ktorymi lekarz nie mogl sobie poradzic trwalo to okolo 3 miesiecy bralam antybiotyk penicyline na 10 dni i po tygodniu byl powrot z zapaleniem migdalkow lekarz stwierdzil ze trzeba wyciac, poszlam do laryngologa umowic sie na zabieg ten popatrzyl na migdalki i powiedzial ze jego zdaniem nie kwalifikuja sie do wyciecia bo sa ''zbyt male'' (?). Przez pierwsze 2/3 lata zapalenie migdalkow mnie dopadalo okolo 4/6 razy. W koncu moja laryngolorzka sie zlitowala i podpowiedziala zeby sie co roku szczepic od grypy i bylo duzo lepiej bo migdalki mnie juz 1/2 razy do roku dopadaja. (chce dodac ze NIGDY wczesniej z migdalami i gardlem nie mialam problemow) ogolnie bylam zdrowa odporna osoba na wszelkie choroby az do pierwszego razu z migdalkami. Teraz przy kazdym bolu gardla mam problem z zatokami nie mam wechu (przynajmniej barzdo slaby) i nieprzyjemny zapach z ust jestem osoba w 30 lat i nieukrywam ze jest to strasznie krepujace bo nic nie pomaga na ten nieprzyjemny zapach (gumy,plyny mocne pasty itp.) a dodam ze bylam u dentysty i wykluczyl zeby nieprzyjemny zapach byl spowodowany przez zeby, rowniez zoladek jest w idealnym stanie bo mialam robiona gastroskopie. Tak troszke skrocilam jak tylko sie dalo ta opowiesc i brne do sedna, a mianowicie chodzi mi czy osoby w wieku 30 lat moga jeszcze wycinac migdaly (czytalam ze u osob doroslych migdal jest duzo bardziej rozrosniety i nie jest to takie proste i moga byc komplikacja a nawet utrata glosu?) a z drugiej strony jestem juz strasznie zdesperowana ta cala sytuacja poniewaz nie dosc ze mam cosraz wiecej problemow przez te migdalki (zatoki,brak wechu, nieprzyjemny oddech, oslabiony organizm) wiec chciala bym sie juz ich pozbyc i zeby wszystko wrocilo do normy przez te piec lat uzylam malego ''piekielka''. Chciala bym aby jakis specjalista wypowiedzial sie na ten temat czy mozna w tym wieku czy po wycienciu wraca wech, smak, znika nieprzyjemny zapach itp. Do poki nie mialam z migdalkami problemow to bylo wszystko o.k. Dziekuje slicznie za odpowiedz i pozdrawiam ''zdesperowana 30-latka''