Odpowiedz na ten temat

Post a reply to the thread: Arytmia? Alergia? Nerwica?

Twoja wiadomosc

Kliknij tutaj, aby sie zalogowac

Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12

 

Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)

Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy

Dodatkowe opcje

  • Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].

Mapa tematow (Nowe na poczatku)

  • 08-26-2012, 16:44
    ARTua
    Witam Cię mikaelus,

    Czy coś w Twojej sprawie się wyjaśniło? Mam 29 lat i od 7 miesięcy męczy mnie tachykardia i momentami mocny ucisk w klatce/na płuca, szczególnie jak opieram się plecami np. siedząc na stołku. Arytmia nasila się jeżeli nagle wstanę lub podczas wysiłku fizycznego(nie wiem czy wejście na 2 piętro można nazwać wysiłkiem fizycznym, ale tak właśnie jest), jak się położę spać i trochę uspokoję to wtedy bardzo da się to odczuć(generalnie przy zmianie pozycji ciała ze stojącej na leżącą i odwrotnie). Również mam siedzący tryb pracy, nadwagi nie mam. Wszystko zaczęło się od przeziębienia/grypy, w czasie której zaczęła się nieprawidłowa praca serca. Jestem alergikiem(bardzo silny katar, uczulenie mam na zboża, kurz, brzozę - testy robiłem około 5 lat temu, generalnie od kwietnia do września męczy mnie straszny katar, odczulania nie próbowałem, odradzano mi to). Na arytmię biorę Metocard 50mg 2 tabletki na dobę. Dwa tygodnie temu wykryto u mnie "bronchitis chronica". Brałem na to antybiotyk Fromilid Uno 500mg/1 na dobę. W czasie kuracji antybiotykiem serce waliło jeszcze bardziej, bałem się, że serce wyskoczy mi z klatki. Zakończyłem właśnie całą serię 7 tabletek. Widzę delikatną poprawę ale ucisk jak był tak jest, może nie tak mocny ale nadal jest, arytmia też, z tym, że teraz biorę już 1 tabletkę Metocard. Lekarz stwierdził po rentgenie, że płuca są już czyste - ale mam jakieś dziwne uczucie, że tam coś jeszcze jest nie tak. Miałem też 2 razy wykonane badanie UKG i kilka razy EKG - niby wszystko dobrze, tarczyca też dobrze. Jedyne co to 2 tygodnie temu miałem niski poziom tlenu we krwi z żyły bodajże, a z tętnicy było minimalnie lepiej. Kończą mi się pomysły na dalszą walkę...
  • 04-27-2012, 06:04
    mikaelus

    Arytmia? Alergia? Nerwica?

    No nie wiem naprawdę co mi jest, mam 27 lat, niedużą nadwagę. Zaczęło się dwa dni temu, przez kilka godzin pracowałem sobie z restauracji. Późnym wieczorem poczułem się bardzo źle, serce mi przyspieszyło, miałem problemy z oddychaniem, myślałem, że zemdleję. Za rogiem na szczęście była przychodnia, przebadali mnie i odesłali do szpitala, bo nie byli w stanie nic stwierdzić.
    Łącznie spędziłem ze 3-4 godziny w dwóch szpitalach, zrobiono mi EKG, przesłuchano płuca ze 4 razy - czyste. Poziom cukru - w normie. Ciśnienie miałem podwyższone, ale to po niedużej kawie wypitej zbyt późno.

    Niestety, kawa to nie jest dobre wytłumaczenie, bo objawy dalej się pojawiają, choć nie trwają tak długo (w pierwszej przychodni spędziłem ok. godziny, bo nie byłem w stanie wyjść, bałem się, że stracę równowagę albo zemdleję).

    W nocy nie mam problemów ze spaniem. W ogóle w pozycji leżącej czuję się jak najbardziej OK, a dolegliwości, jeśli się pojawiają, to są słabe. Typowe objawy pojawiają się łącznie, niespodziewanie, najczęściej gdy siedzę:
    - duszności, uczucie ucisku w klatce
    - przyspieszone bicie serca (80-120/min)
    - ścisk przepony - jakby ktoś mnie dookoła ścisnął pasem
    - nudności
    - zdenerwowanie, uczucie lęku
    - wewnętrzne drżenie, czasem drżenie nóg

    Jakieś 3 miesiące temu profilaktycznie zrobiłem echo serca - wyniki miałem dobre. Ciśnienie w ciągu dnia to ok 135/80.

    No i teraz pytanie - czy to może być coś poważnego czy wygląda to raczej na nerwicę? Czyżby skumulowany stres? A może reakcja alergiczna? Pomysły?

    Innym podejrzeniem jest mój siedzący tryb życia, całe dnie spędzam pracując na laptopie, siedząc po kilka godzin w różnych knajpach. Może problemy z krążeniem albo co?

    Tak jak pisałem, objawy pojawiają się w zasadzie w KAŻDEJ pozycji - na siedząco, stojąco czy leżąco. Na leżąco jednak czuję się najlepiej, śpię bez problemów, a objawy są słabe. Wczoraj po 2-3 godzinach siedzenia złapało mnie mocniej - wstałem szybko, zapłaciłem, wsiadłem w taxi i pojechałem do domu, gdzie objawy mi przeszły.

    Nie wiem nawet do kogo z tym pójść, nie chcę chodzić po lekarzach w ciemno, bo to drenuje kieszeń i nic mi nie daje.

Uprawnienia

  • Mozesz zakladac nowe tematy
  • Mozesz pisac wiadomosci
  • Nie mozesz dodawac zalacznikow
  • Nie mozesz edytowac swoich postow
  •  

LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37