Post a reply to the thread: NARES - pomocy!
Kliknij tutaj, aby sie zalogowac
Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12
Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)
Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy
Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].
jak nic masz alergię więc udaj się do alergologa gdyż nie wiesz na co jesteś uczulona być może jest to alergia krzyżowa jeśli masz możliwość kupna tabletek bez recepty które są na recepte polecam TELFAST 120leki przeciw alergiczne zażywa się dzień po dniu nawet przez kilka lat w ten sposób wyleczyłam syna mając 5lat trafił na djagnostyke w Rabce stwierdzono że jest zdrowy mimo ciągłego kataru,kaszlu z atakami krtani iczęstymi zapaleniami oskrzeli miałam szczęście gdyż lekarz rodzinny był pediatrą i robił specjalizacje alergologiczną przez 7lat zażywał cromosol krople do nosa [wycofane z rynku]cleratyne[nie polecam gdyż jest przez nią zbyt mocno zbudowany od 8lat jest zdrowym młodym człowiekiem .ód 4lat ja stałam się alergiczką testy u mnie też nic nie wykazują biorę telfast i jestok
Napisal baphomet665 Proszę o pełne objawy, informacje na temat choroby No objawy to całoroczne zatkanie nosa i katar. Jak nie biorę leków, to ciągłe kichanie, czerwone oczy, testy alergiczne ujemne, eozynofile bardzo wysokie (na obecną chwilę nie potrafię podać stężenia, ale jak robiłem kilka lat temu wymaz to było ponad 90%, po roku chyba 47%).
Proszę o pełne objawy, informacje na temat choroby
NARES - pomocy! Witam wszystkich, Postanowiłem założyć tu wątek, ponieważ lekarze od prawie 20 lat nie potrafią mi pomóc. Być może w szerszym gronie znajdzie się ktoś mądrzejszy, lub ktoś kto miał taki sam problem. Mam obecnie 28 lat i w zasadzie nie potrafię powiedzieć od kiedy choroba u mnie trwa. Tak naprawdę odkąd tylko pamiętam. Od dziecka chodziłem od lekarza do lekarza i nikt niczego nie był w stanie wymyślić. Momentami posądzając mnie już o udawanie (udaję ciągły katar, kichanie i czerwone oczy - ciekawe), a w jednym przypadku mądra pani doktor w przychodni przy ul. Skawińskiej w Krakowie stwierdziła, że zwyczajnie muszę się cieplej ubierać i w tym mój problem. Dopiero jakieś 2 lata temu trafiłem do kogoś mądrzejszego, kto stwierdził u mnie NARES. Poziom eozynofili na tamtą chwilę wynosił u mnie ok 98% co wykracza chyba poza wszelkie normy. Od tamtego czasu jestem dzień w dzień na lekach (przerwę choćby na jeden dzień to już jestem nie do życia). Biorę codziennie 1x Cirrus, 2x Tafen, 3x Nassivin. Problem w tym, że tych leków przecież nie można przyjmować nonstop a poza tym żaden lekarz nie chce mi już tafenu wypisywać w takich ilościach. W związku z tym moje pytanie brzmi - czy ktoś ma podobne doświadczenia i wie co można zrobić w tym temacie? Czy to faktycznie (jak powiedziała mi Pani doktor) jest nie do wyleczenia? Czy są jakieś lekarstwa zastępcze nie na receptę? No i czy ktoś może zna w Krakowie DOBREGO SPECJALISTĘ a nie pseudolekarza, który mi powie, żebym się cieplej ubierał? Będę wdzięczny za pomoc.
NARES - pomocy!
Zasady na forum