Odpowiedz na ten temat

wynik negatywny, pewnie wstrzymanie miesiączki spowodowane jest stresem i nastawieniem psychicznym, jeśli ten stan się o kilka dni jeszcze przeciągnie pójdę do ginekologa... jeszcze raz dziękuję za zainteresowanie, pozdrawiam

po 12stej powinnam już mieć wyniki w ręku, się podzielę wiadomością... do jutra w takim razie

Dopytywałam się o ten test nie bez kozery, gdyż wiele dziewczyn z niecierpliwości wykonuje go w innej porze. Daj znać jak otrzymasz wynik.

tak, testy robiłam wg instrukcji (różne firmy) i rano... dla mnie to logiczne że takie rzeczy robi się tak jak to napisane, żeby nie robić sobie dodatkowego stresu, dlatego nie napisałam, jutro idę na badanie krwi, jak wyjdzie negatywnie to się będę martwić o to co się w takim razie innego dzieje... dziękuję za pomoc

Nic nie napisałaś czy test robiony był zgodnie z instrukcją, zakładam że tak więc spokojnie czekaj na @.

stres jak najbardziej (dwie nieudane rozmowy kwalifikacyjne a mi zależało-> nie pracuję), leki: żelazo i magnez, przeziębienie hmm coś tam mnie brało na początku roku, ale łyknęłam gripex i przeszło, ale czy to aż tak może zadziałać że wstrzymało mi okres?

Jeśli testy wykonywałaś zgodnie z instrukcją i z porannego moczu to nie ciąża - czy nie byłaś ostatnio przeziębiona, jakieś leki brałaś, stres itp. ?

jeśli nie ciąża to...?

witam!
jak prawie każda tutaj mam problem, zacznę od początku, tabletki antykoncepcyjne odstawiłam już rok temu i wróciły nieregularne okresy czyli co 30- 34 dni, nigdy nie maiłam typowych objawów przed miesiączką w stylu drażliwych piersi itd. poprostu okres przychodził i już, ostatni okres miałam 12-15 grudnia2011, 28 i 29 grudnia odbyły się stosunki bez zabezpieczenia (śluz wtedy był bardzo, gęsty biały raczej stawiający opór), jest 23 stycznia czyli tydzień po spodziewanej miesiączce, nie mam jakiś objawów czegokolwiek, śluz jest biały, gęsty, często sikam od tygodnia, 12 stycznia robiłam pierwszy test- negatywny, dziś test- negatywny, jutro idę do laboratorium na pobranie krwi na badanie czy jednak w tej ciąży nie jestem, bo może jednak jestem... moje pytanie, jeśli to nie ciąża to co? przepraszam, że jednak wpis brzmi chaotycznie... trochę jednak tracę głowę...