Post a reply to the thread: Babcia - problem
Kliknij tutaj, aby sie zalogowac
Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12
Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)
Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy
Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].
Babcia - problem Problemów jak moich jest pewnie wiele ale że nie wiem gdzie się zgłosić zapytam tutaj otóż, mieszkam z babcią 78 lat, 4 lata po śmierci męża zaczęła płakać, każdy myślał że to minie że to żałoba, trwa to już ponad 4 lata i ciągle się nasila, zaczyna się o 7 rano kończy ok 22, ryczy, wyje,wydziera się, nie chce przestać, bez powodu, z nudów. 24 na dobę jestem przy niej i jej pilnuję bo próbowała uciekać z domu, chowa wszystko, ciągle kogoś oskarża o coś, zaczęła wyzywać każdego kto przyjdzie do domu chociaż na chwilę od najgorszych. Jest niepełnosprawna, ma wózek, ciężko jest się gdziekolwiek dostać a wizyta domowa psychiatry kosztuje, czy jakiekolwiek lekarstwa są w stanie jej pomóc? Psychiatra w szpitalu powiedział że jedynym wyjściem jest zamknięcie jej w psychiatryku,( dostała leki które nie pomagają) do domu starości w takim stanie jej nie przyjmą, po złamaniu nie chcieli jej trzymać w szpitalu, przywiązywali do łózka bo się awanturowała .. Kobieta nie jest ubezwłasnowolniona ponieważ ma syna w pełni sprawnego który mógłby się nią opiekować ale jest alkoholikiem a ja 24 letnia kobieta bałam się brać za nią tak ogromną odpowiedzialność. Nie pracuję, nie uczę się, nie jestem w stanie wyjść z domu na dłużej niż godzina. Dodatkowo zmarł jej drugi syn, boję się o tym jej powiedzieć żeby nie wpadła w jeszcze większa panikę.. Nie wiem gdzie się zgłosić o pomoc, poradę.
Babcia - problem
Zasady na forum