Odpowiedz na ten temat

I znowu - skrypt, który poprawia? To może jeszcze by wulgaryzmy? Nie? Dobrze jak zostają po kimś wulgarne ślady w internecie? Czemuś się to przysłuża? Czy komuś? A ślady w dziale ginekologicznym?

Alergologa, nie "alegrgolog" wpisałem w linku - natychmiastowa riposta moderacji. Jakaś alergolog siedzi teraz po drugiej stronie? Czy psychiatra? - Raczej nikt z lekarzy, oni tu nie przychodzą.

W takim razie - jak sprawdzić samemu co powoduje alergię pokarmową, podobno można, żeby wykluczyć z diety. Tak samo z szukaniem mocnych wrażeń.

Jak widać powyżej, podświetla się link, że w pierwszej kolejności do alergologa. No to chodzić dalej, badać się, szukać przyczyny, do skutku.

Bóle górnej części brzucha, ścisk w jamie brzusznej, zaparcia, szumy uszne, zawroty

Witam,

Jako, że od dłuższego czasu zmagam się z różnymi objawami (z różnych dziedzin), postaram się skrócić opis jak tylko będę mógł. Z góry przepraszam jeśli będzie to brzmiało jak totalny bełkot, jednak w tym czasie sporo się w moim organizmie wydarzyło.

O ile dobrze pamiętam, zaczęło się to około 2,5-3 lata temu - zapaliłem z kolegami skręta (paliłem kilka razy w życiu) i kilkanaście minut po tym wystąpiły u mnie objawy 'niezsynchronizowania' obrazu z dźwiękiem - obraz mi przeskakiwał a dźwięk odbierany był z opóźnieniem - coś czego nigdy wcześniej nie doświadczyłem. Pojechałem do domu, położyłem się spać i myślałem, że następnego dnia wszystko wróci do normy. Po obudzeniu miałem nadal wrażenie, jakby mózg nie nadążał z przetwarzaniem obrazu (tyle, że było to bardzo słabo odczuwalne, choć na tyle, żeby zauważyć różnicę od 'normalnego' stanu).

Nie zrobiłem z tym nic, bo myślałem, że wszystko jakoś samo się ułoży. Od czasu do czasu doznawałem napadowych zawrotów głowy (?) - ciężko mi określić czy były to zawroty głowy, czy zaburzenia widzenia oraz czułem ucisk w głowie (dodam, że przebyłem infekcję zatok i lekarz zastosował antybiotyk). Tuż przed takimi napadami, miałem wrażenie jakby ktoś wyłączał dźwięk z otoczenia i zaczynało mi piszczeć w uszach oraz miałem wrażenie jakbym miał stracić przytomność (nigdy do tego nie doszło). Napady trwały kilka minut - najczęściej w pozycji siedzącej, (gdzieś w restauracji podczas posiłku lub jakiś czas po) po czym pojawiał się ból brzucha i musiałem się wypróżnić (brak biegunki). Po takim napadzie, byłem drażliwy, senny, czasem bolała głowa i trwało to nawet kilka godzin. Czasem po wypróżnieniu czułem się lepiej, jednak objawy nadal dawały się we znaki.

Takie napady trwały około roku, po czym ustały i zamieniły się w przewlekłe szumy uszne. Obecnie organizm na tyle się do tego przyzwyczaił, że kiedy się na tym nie skupiam, nie słyszę ich, ale np. przed pójściem spać, kiedy nie napływają dodatkowe bodźce - słyszę je wyraźnie. Ataki napadowe ustały (albo występują z mniejsza siłą). W zamian za to pojawiły się problemu z układem trawiennym. Wywnioskowałem, że może problemy z napadami i brzuchem mają powiązanie, jednak lekarz wykluczył taką możliwość. Co się tyczy brzucha: pojawiły się zaparcia (chęć wypróżnienia się, bez skutku), uczucie wzdętego brzucha, ból oraz ściskanie jamy brzusznej (uczucie jak podczas biegunki, jednak bez biegunki). Czasami nie potrafię się załatwić 2-3 dni, czasami wypróżniam się kilkakrotnie w ciągu dnia. Rzadko pojawia się zgaga oraz suchość w ustach, mdłości (bardzo rzadko). Nie wiem czy to może być powiązane, ale około 2 lata temu, podczas upadku na snowboardzie uszkodziłem odbyt - pojawiło się trochę krwi, podczas oddawania stolca z początku czułem ból, potem zmieniło się to w dyskomfort. Jak już pisałem wyżej podczas takich bólów brzucha, występują wspomniane wcześniej objawy - uczucie zawrotu/zaburzenia widzenia, rozdrażnienie, brak koncentracji. Ciągle jednak zachowuje apetyt.

Poza wyżej wymienionymi objawami bardzo często się nie wysypiam/nie mogę zasnąć, mam uczucie zmęczonych. Jakiś czas temu pojawił się również ból kręgosłupa w odcinku piersiowym oraz punktowe, ostre bóle mięśni (raz w biodrze, na drugi dzień ręka, jeszcze innego dnia w stopie), a także krótkotrwałe odczucia jakbym tracić czucie w stopach, lub drętwienie nóg. Byłem u różnych specjalistów (neurolog, laryngolog, gastrolog, alergolog, kardiolog, okulista), jednak żaden z nich nie potrafił postawić diagnozy, a co najwyżej wykluczać niektóre z nich. Z badań nie wynikło nic (USG jamy brzusznej, usg tętnic szyjnych, standardowe badania krwi - morfologia/płytki/tarczyca/wątroba/poziom witamin/glukoza, badanie moczu), a ostatni lekarz (gastrolog) przepisał mi tabletki na trawienie.

Z racji tego, że ciągle chodziłem do lekarzy z prywatnej opieki medycznej (pakiet z pracy), mam wrażenie, że nie na wszystkie potrzebne badania zostałem wysłany, niektórzy ze specjalistów 'zlali' temat, a ja z dnia na dzień czuję się coraz gorzej. Chcę w końcu poczuć się jak dawniej i wrócić do stanu funkcjonalności, stąd moje pytanie - jakie badania można by jeszcze wykonać, żeby pomóc nakierować lekarzy na postawienie diagnozy? Jedyne badanie, które mam jeszcze do wykonania to badanie kału (ogólne badanie + kalprotektyna), jednak jeśli nic z tego badania nie wyjdzie, nie wiem co dalej robić.

Tak jak wspomniałem - bardzo dużo objawów pojawiło się na raz i zapewne część z nich może nie być związana z 'główną' chorobą, więc będę bardzo wdzięczny za jakiekolwiek wskazówki.