Post a reply to the thread: Leki antydepresyjne na PMS ?
Kliknij tutaj, aby sie zalogowac
Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12
Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)
Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy
Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].
W moim przypadku było trochę inaczej bo zanim dostałam receptę na vines lekarz skierował mnie na badania żeby sprawdzić czy nie ma przeciwwskazań, wypytał mnie też o wiele rzeczy zanim przepisał mi tabletki
Ale to się nie wyklucza. Po prostu rozmawiasz z lekarzem, mówisz, co przyjmujesz i on na tej podstawie też wie, czy vixpo są odpowiednie.
Ja nie wiem jak to jest z tymi antydepresantami do końca?? Moja kuzynka leczyła się na depresję w Ośrodku Medox w Nowym Modlinie. Tam dostawała leki ,wiadomo. Wyleczono ją, była tam kilka tygodni.Mają tam świetnych specjalistów więc nie dziwne że ona akurat otrzymała odpowiednia pomoc.Ale do dziś musi berać pewne leki a PMS jej dokucza ,więc nie wiem jak to jest do końca...
Vixpo to nie leki na PMS tylko pigułka, która pomaga złagodzić jego objawy.
No cóż, nie spotkałam się żeby ginekolog zapisywał takie leki na pms, owszem też miałam bardzo duży problem z tymi dolegliwościami ale tabletki vines czyli antykoncepcja jaką mi przepisał załatwiły sprawę więc potwierdzam to co tu dziewczyny piszą
Mi też Vixpo pomogły, mają krótszą przerwę, więc to wahnięcie hormonów nie było dla mnie az tak uciążliwe
powiem, że jak dla mnie nie do pomyślenia. Ja osobiście biorę Vibin ale moja bratowa właśnie przez PMS dostała Vixpo i czyje się o wiele lepiej
A z jakimi pigułkami do czynienia miała? Dostała typowe na PMS jak np. Vixpo w systemie 24+4? Psychotropy i antydepresanty to naprawdę ostateczność..
Leki antydepresyjne na PMS ? Witam Was serdecznie jako nowy użytkownik Zwracam się do Was z prośbą o opinię na temat tego co chcę opisać. Przepraszam za mało fachowy język ale trudno mi operować "medycznymi" zwrotami. Żona chodzi do pewnego ginekologa zmagając się z problemami hormonalnymi, hashimoto i PMS. Okres związany z PMS przechodzi bardzo intensywnie. Nic jej nie pomagało łącznie z terapiami hormonalnymi ( antykoncepcja) Lekarz ginekolog wpadł na "cudowny" pomysł i zapytał się żony czy chce aby jej zapisał leki antydepresyjne. Dokładnie Seroxat. Powiedział jej, że tylko to jej już pozostało ( taki wyrok), że to złagodzi objawy i będzie się żona super czuła. Żona ukrywała to przede mną. Zaczęła się dziwnie zachowywać. Zapominała bardzo wiele. Zasypiała o 22 i nie mogła rano się obudzić. Usypiała w dzień i budziła się nagle nie wiedząc gdzie jest i co się dzieje. Krzyczała na dzieci jak ją w dzień budziły bawiąc się itp itd. Małżeństwo wisi na włosku. Jesteśmy jak kolega i koleżanka. Wszystko zaniedbane. Gdy zacząłem to dostrzegać znalazłem te leki. Żona opowiedziała mi, że ginekolog jej to zapisał jako jedyne rozwiązanie problemu. Kazał jej to brać , jak to żona ujęła - PRZEWLEKLE. I teraz tak - czy ginekolog miał prawo jej takie leki zapisać nie wysyłając żony na konsultacje do jakiegoś specjalisty? Przecież do tragedii jakiejś mogło to doprowadzić. Mamy trójkę małych dzieci a żona w innym świecie. Według mnie nie mogła tego zrobić. Przecież jak się komuś przypisuje tego typu leki to ktoś musi mieć o tym wiedzę. Po tygodniu czy dwóch od brania pacjent powinien zgłosić się na wizytę kontrolną. Robi się wywiad i ustala dalsze kroki. Przecież gdyby to psychicznie zdrowa osoba jak żona bez żadnej depresji brała to przewlekle to jak po roku by się żona zachowywała? Mam ochotę spotkać się z tym ginekologiem i mu powiedzieć co o tym myślę. Po co Ci wszyscy specjaliści skoro dentysta nawet może komuś takie leki przypisać. Jak dla mnie coś dziwnego jest w tym wszystkim. Co mam o tym sądzić ? Ginekolog powinien tak postąpić? Takie leki na PMS i to jeszcze z zaleceniem "Brać Przewlekle" ? Ile? 5, 10 lat? Do końca życia? Będę wdzięczny za opinie. Dziękuję.
Leki antydepresyjne na PMS ?
Zasady na forum