Odpowiedz na ten temat

Bezwzględnie zacząć się leczyć. Po prostu zacząć odwyk, świetnym ośrodkiem leczenia wszelakich uzależnień jest Medox w Nowym Modlinie. Tam są odpowiedni psychologowie, na pewno pomogą.Moja znajoma spędziła tam kilka tygodni co prawda ona leczyła się z depresji ale tam leczą także depresję różnej etiologii.

głupota nie straszcie chlopaka jak to lekarze zwykle robia. amfetamina na zachodzie lecza dzieci. bez przesady. wiem ze minelo kilka lat od tego wpisu ale nie przesadzajcie wiadomo ze to jest chemia i ze szkodzi ze kazdy ma inny orgaznim ale to co nazywacie "amfetamina" to w tych czasach w wiekszosci jest talk kreatyna i szczatkowe ilosci amfetaminy. narkotyki i alkohol nie pomagaja nikomu ale nie wpedzajcie chlopaka w panike bo amfetamina jest substancja psychotropowa a nie typowym narkotykiem a psychotropy tak samo przepisuja psychiatrzy gdy lecza z uzaleznienia. to co jest gorsze to fakt ze to mogla nie byc amfetamina tylko jakies dopalacze a nigdy nie wiadomo co tam jest. bez ekspertyzy nigdy sie nie dowiecie co to bylo. autorze nie wmawiaj sobie nic bo nie dostales zadnej psychozy amfetaminowej bo to co opisujesz - bezsennosc kolatanie serca sa normalne po zazyciu amfetaminy bo wlasnie po to sie ja zazywa zeby nie spac a kolatania serca sa dlatego ze substancja toksycznie wplywa na serce i gdy wychodzi z orgaznimu jestesmy oslabieni i latwo sobie pewne zeby wmowic. trzeba uzupelnic elektrolity i nie glodzic sie. nie masz zadnej psychozy po porstu nie wiadomo co to byl za syf czy nie jakies dopalacze i lepiej odpusc sobie prochy i alkohol bo prowadza do nikad i nie sa dla kazdego widocznie nie masz twardej psychiki a wy lekarze nie straszcie ludzi bo nie ma co popadac ze skrajnosci w skrajnosc

To co opisujesz wskazuje na to że występują u Ciebie zaburzenia psychiczne spowodowane używaniem substancji psychoaktywnych. W takim przypadku bezwględnie powinieneś odstawić alkohol i narkotyki a także inne środki działające stymulująco na OUN jak np kofeina. I prowadzić zdrowy styl życia (przede wszystkim odpowiednia ilość snu, odpoczynek). Amfetamina powoduje deregulacje neuroprzekażników przede wszystkim dopaminy i serotoniny w ośrodkowym układzie nerowowym, mogła również spowodować jego organiczne uszkodzenie. To że pijesz alkohol jeszcze bardziej pogłebia powyższe zaburzenia. W związku z tym powinienieś zgłosić się do lekarza psychiatry który zdecyduje czy należy podjać leczenie farmakologiczne i poradni leczenia uzależnień.

narkotyki mogą wyrządzic straszne spustoszenie w organizmie. wnioski z brania wyciągnąłes sam. Nie pij, nie cpaj,nie pal. Odstaw kawę, dużo się ruszaj, znajdź jakąs pasję

Muszę dodac

Ciąg dalszy:
Muszę dodac że lubie sobie popiwkowac tzn. wypic sobie po piwku dwa wieczorem co drugi dzien.

Zaburzenia psychiczne po amfetaminie.

Po zażyciu amfetaminy przeżywałem psychozę amfetaminową, kołatanie serca, brak snu. Główne objawy fizyczne powoli przechodzą i jest już poprawa, jest zdrowy sen, biorę dużo magnezu i witamin, lecz zaburzenia psychiczne pozostały. Jedynym widocznym problemem są szkliste oczy nie mogące się skupic (są tak jakby sztucznie patrzące), egzaminy powoli zaliczam nawet już na 4, aczkolwiek wciąż pozostały dziwne myśli. Obserwując ludzi widzę w nich naturalnośc - to budzi we mnie lęk, straciłem swój charakter wszystko robię sztucznie, zmieniłem się, choc uśmiech staram się utrzymywac. Wciąż żałuję tego że wziąłem to świństwo - to kolejny lęk, że nie wrócę już do tego kim byłem, kiedy byłem sobą. Podsumowując, zamiast myślec o czyms co powinienem zrobic, mam natłok myśli związany z tym co mi się dzieje. Kiedy mam coś rozwiązac, nauczyc się, chcąc się skupic nachądzą mnie myśli znowusz o tym co ja takiego zrobiłem oraz patrze oczyma takimi obojętnymi szklistymi że ciężko jest mi coś wyłapac z jakiegoś równania (Choc często udaje mi się zrozumiec dane zadanie). Cały czas myślę o tym, że kiedyś zrobiłbym coś szybciej i efektywniej. Przy rozmowie to samo - niby jest ok, ale martwią mnie te same myśli, oraz cały czas kontroluję oczy żeby nie były jakieś inne.
Zaobserwowałem również (byc może błędnie, byc może wiek) że stałem się dojrzalszy w podejmowaniu decyzji gdyż wiem jak wiele można stracic, zacząłem siadac do zadan i referatów. Czasem poprostu już niewiem jaka jest moja tożsamośc, jak mam się wyrażac o czym mowic, straciłem główny schemat postępowania który posiadałem (byc może tylko mi się wydaje bo wcześniej miałem w głowie tylko imprezy i nie uczyłem się nic). Stojąc na ulicy np.przed światłami wśród ludzi staram się stac normalnie co wiąże się z tym, że boję się że coś będą podejżewac (nawet po oczach)
Mam 20 lat, jestem mężczyzną. Muszę dodac, że przez ten cały czas jestem bardzo zainteresowany pewną dziewczyną z mojej grupy. To wszystko stało się tak nagle, wszystko naraz. Już sam nie wiem co mam myślec o niej, wiem że czuję coś do niej (i zapewne odwrotnie) tylko cały czas moje myśli o niej wyprzedzają te które opisywałem wcześniej . Podsumowując po raz drugi i ostatni czuję się zagubiony i nie wiem co mam robic z dziewczyną, wiem tylko tyle że mam zdac studia. Pytanie czy przejdzie, czy to depresja, odrealnienie, schizofrenia paranoidalna. Myślę że to samo powiedziałbym psychiatrze w mojej pobliskiej przychodni gdzie wątpie, że starsza pani przed emeryturą wiedziała by coś o objawach poamfetaminowych także uważam, że tutaj mogę znaleśc lepszą pomoc o którą bardzo proszę.