Post a reply to the thread: Uraz po zdradzie
Kliknij tutaj, aby sie zalogowac
Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12
Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)
Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy
Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].
pozna kogoś innego to szybko zapomni
Może chciał żebyś cierpiała tak samo jak on cierpiał wtedy?
gdyby można było cofnąc czas ? zdrada niszczy wszystko i wszystkich, zostaje pogorzelisko, nigdy z pamięci się nie wymarze, nigdy nie zaufa, nigdy kawału o zdradzie nie opowie się ani z niego śmiać nie będziemy. Kiedyś ktoś porównał zdradę do rozbicia pieknego drogiego dzbany, można go posklejać ale zawsze będzie miał widoczne pęknięcia i straci na wartości do zera a można go wyrzucić i kupić nowy by cieszyć swoje oczy i duszę na nowo całkowicie zapominając o starym. Psychologowie tak kombinują by jak najdłużej klijent chodził do nich a nie wytłumaczyć że to nie ma sensu, że się umęczy, że nic już nie będzie takie beztroskie, wspaniałe, cudowne jak było.
gdyby można było cofnąc czas ?
Moja żona jest psychiatrą-psychologiem ale nie udziela się w poradach. Po rozmowie, uważamy, że nic z tego nie będzie. Na pewno nie potrafi tego zapomnieć i będzie to tkwiło między wami, ten uraz pozostanie i niestety do końca życia. Oczywiście bardziej pomocna może być pomoc psychologa ale nie liczył bym na zmianę podejścia partnera.Trzeba związek definitywnie zakończyć.
Uraz po zdradzie Mój narzeczony zerwał ze mną. 5 lat temu zdradziłam go dwa razy z jednym facetem i myślałam o rozstaniu. O wszystkim mu powiedziałam. Przez te 5 lat jak się okazało było coraz gorzej, niestety dowiedziałam się o tym późno. Zaluję tego co się stało, bylam zupełnie inną osobą, i nawet nie poznaje siebie z przeszłości. Niemal codziennie śni mu się ta sytuacja, widzi różne obrazy z nią związane, byle słowo może wywołać negatywne skojarzenia. Nie moze na mnie patrzeć bo wszystko mu się przypomina. Płacze kiedy nikt nie widzi, jest wrakiem człowieka. Na dodatek poprzednia partnerka tez go zdradziła. Ja juz nie pamietam prawie niczego z tamtych dni, a on przeżywa to dzień w dzień i pamięta jakby to było wczoraj. Bylismy dla siebie calym swiatem i rozstlismy się w bólu. Nie wiem czy jest na to jakiś sposób. Poruszylabym niebo i Ziemię żebysmy tylko mogli być razem. On twierdzi że probowal doslownie wszystkiego a psychiatra mu nie pomoże. Czy to prawda? Czy nie ma już ratunku? Czy kiedyś zapomni o tym i będzie szansa na powrót do związku?
Uraz po zdradzie
Zasady na forum