Post a reply to the thread: Paraliż ze strachu związany z ciemnością i dźwiękami filmow np typu thriller?
Kliknij tutaj, aby sie zalogowac
Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12
Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)
Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy
Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].
A ja na twoim miejscu autorko wybrałabym sie na jakąś terapię. Hmmm dziwne te Twoje lęki.Też je miałam, ale nie przed ciemnościa tylko przed ludźmi. spróbuj porozmawiać z mamą na ten temat, wybierzcie się do jakiegoś psychologa i tyle. Jak jesteś gdzieś z Mińska Mazowieckiego lub okolic to bardzo polecam Centrum Psychologiczne Sens. Jak masz możliwośc to skontaktuj się z psychologami. Wiem co mówię.
Jeszcze dokument "Czekając na sobotę 2010", to jest oczywiście znane i raczej nie dla wieku 15 lat, no ale skoro tutaj trafiłaś... I na tym pewnie koniec dyskusji. A ja tutaj kogo z siebie robię.
Garść linków, dzisiaj: A z jakimi starszymi, chcesz się zadawać? → youtube.com/watch?v=PTjsUsjRs5I Bracia Figo Fagot - (Kraków, 26.02.2016) ... Opublikowany 27 lut 2016 Ta młoda dama opracowuje scenariusze: → youtube.com/watch?v=-q9-2Miatug Zbiorowy gwałt w 18 urodziny we wsi pod Legnicą Modus Operandi Opublikowany 26 lis 2018 Za kilka lat, prawdopodobnie zostanie kimś takim jak ta Pani: → youtube.com/watch?v=9N2RCDqU_18 Pierwsze chwile w zakładzie karnym. Ten więzień nie mógł się uspokoić [Zakład karny] A tutaj - kiedy głuszec traci czujność; oraz "Kto nie maszeruje ten ginie", czyli kiedy matka głuszca porzuca pisklęta (w skorupkach) → youtube.com/watch?v=yba5PHyYaes Ocalony Świat - odc. 3 - Dlaczego głuszec żyje w głuszy Lasy Państwowe Opublikowany 24 wrz 2014
Napisal Nie zarejestrowany Z tego co teraz o sobie ujawniasz - towarzystwo starszych "rówieśników" to owszem prestiż, na tle Twoich równolatków. Dwa lata temu wyglądałaś inaczej i teraz jesteś dla starszych atrakcyjna. A potem, sama widzisz... Starszy chłopak okazał się nie taki jak sobie wyobrażałaś - uważaj, żeby Cię ktoś nie skrzywdził, bo lęk (może być w konsekwencji urazu psychicznego), prowadzi do zaburzeń osobowości. Czyli trwałego, nieprawidłowego zachowania w różnych sytuacjach i funkcjonowania w sferze relacji z ludźmi. I dalej - choroby psychicznej. To, że czujesz się źle i szukasz pomocy, wskazuje, że jednak wyobraźnię i "objawiający się talent" warto by utemperować. Zadaję się ze starszymi, ponieważ osoby w moim wieku uważają w większości, że jestem nudna i zbyt poważna, nie piję też alkoholu ani nie boirę narkotyków przez co także tracę w ich oczach. Chłopak, który mnie skrzywdził był w moim wieku, a nie starszy. Przez co potem wszyscy z mojego rocznika się o tym dowiedzieli i do tej pory jestem przez nich wyzywana.
Z tego co teraz o sobie ujawniasz - towarzystwo starszych "rówieśników" to owszem prestiż, na tle Twoich równolatków. Dwa lata temu wyglądałaś inaczej i teraz jesteś dla starszych atrakcyjna. A potem, sama widzisz... Starszy chłopak okazał się nie taki jak sobie wyobrażałaś - uważaj, żeby Cię ktoś nie skrzywdził, bo lęk (może być w konsekwencji urazu psychicznego), prowadzi do zaburzeń osobowości. Czyli trwałego, nieprawidłowego zachowania w różnych sytuacjach i funkcjonowania w sferze relacji z ludźmi. I dalej - choroby psychicznej. To, że czujesz się źle i szukasz pomocy, wskazuje, że jednak wyobraźnię i "objawiający się talent" warto by utemperować.
Napisal Nie zarejestrowany Oj tam, wydaje mi się, że mogłabyś po prostu w końcu obejrzeć jakiś horror/triller, tylko że nie sama. Potem następny i tak aż do oswojenia się. Horrory to się w Twoim wieku ogląda w grupie przyjaciół przecież. Po prostu powiedz komuś ze znajomych, że masz taki (w cudzysłowie) "problem" i umówcie się razem, choćby u Ciebie w domu przy rodzicach. W ogóle, jak masz trudność z nawiązywaniem znajomości, to przecież to jest świetny sposób żeby pokonać nieśmiałość - ludziom pomaganie sprawia satysfakcję, a także poznawanie nowych ciekawych osób. Próbowałam tak ze znajomymi, jednak zaczęłam panikować jeszcze przed rozpoczęciem filmu. Wpadłam w histerię i już nikt nie mógł mnie uspokoić. Jeśli chodzi o znajomości to nie mam z tym trudności.
Napisal Nie zarejestrowany Może to lęk przed zwierzętami z lasu? Od dawna tam mieszkasz? Niektórym nie przeszkadza mieszkać koło cmentarza, a inni twierdzą, że w ich nowo wybudowanym domu straszy - no właśnie, czemu tak twierdzą i kto... Te scenariusze, rzeczywiście możesz na razie spisać, ale żeby pokazać u psychologa. Co rodzice na to co się z Tobą dzieje (twierdzisz, że od zawsze)? Chyba nie masz z nimi dobrego kontaktu? A z rówieśnikami? Poczucie bycia, śledzonym, obserwowanym, zagrożenia ze strony otoczenia, to już może być objaw świadczący o skłonności do zaburzeń psychotycznych. Do tego niewłaściwe interpretowanie tego co się dzieje, co robią inni ludzie - czy zagrażają i gardzą, albo że jest się dla nich kimś ważnym, docenianym. Pierwsze oznacza urojenia prześladowcze, drugie - wielkościowe. Nie czujesz czegoś takiego? Jeśli to lęk przed zwierzętami leśnymi, to może warto poznać ich zwyczaje, choćby właśnie z książek, albo filmów przyrodniczych na YouTube, np. kanał - Lasy Państwowe. Myślę, że jeśli by Cię to zainteresowało tak jak wspomniane książki, to możesz zgłosić się do tej instytucji na jakiś staż/wolontariat. Ale najpierw z rodzicami do psychologa, może nie szkolnego, prywatnie pójdź. Też mieszkam nie daleko lasu i chodząc tam na grzyby, jagody, albo po prostu na spacer, spotykając ślady obecności dzikich zwierząt, nawet drapieżnych, wiem że trzeba się tam zachowywać z respektem. Natomiast mam pewną fobię przed miastem - bo właśnie brak mi zrozumienia kultury ludzi tam żyjących. Dopiero od jakiegoś czasu, wydaje mi się, że trzeba nadrabiać braki i... wtedy tam móc pooddychać. Tylko za późno już. Zdecydowanie nie jest to lęk przed zwierzętami z lasu. Z rodzicami mam naprawdę dobre i mocne relacje jednak mam wrażenie, że nie rozumieją mojego problemu. Twierdzą, że kiedyś przejdzie. Jeśli chodzi o rówieśników utrzymuję kontakt z raczej starszymi ode mnie osobami, przynajmniej rok. Jeszcze dwa lata temu miałam problem z oceną zamiarów innych względem mnie, mianowicie osoba, której bardzo ufałam (rówieśnik) wykorzystała moją naiwność i doszło do szantażów wobec mnie oraz swoistego rodzaju gwałtu. Pomimo tego, że upłynęły dwa lata w dalszym ciągu boję się tego chłopaka, że będzie chciał "odwdzięczyć się" za to co mu sprawiłam mówiąc o tym rodzicom. Od tej pory jeszcze bardziej boję się ciemności. Byłam kiedyś u psychologa, jednakże Pani stwierdziła, że to nie ma sensu, bo nic mi nie jest.
Oj tam, wydaje mi się, że mogłabyś po prostu w końcu obejrzeć jakiś horror/triller, tylko że nie sama. Potem następny i tak aż do oswojenia się. Horrory to się w Twoim wieku ogląda w grupie przyjaciół przecież. Po prostu powiedz komuś ze znajomych, że masz taki (w cudzysłowie) "problem" i umówcie się razem, choćby u Ciebie w domu przy rodzicach. W ogóle, jak masz trudność z nawiązywaniem znajomości, to przecież to jest świetny sposób żeby pokonać nieśmiałość - ludziom pomaganie sprawia satysfakcję, a także poznawanie nowych ciekawych osób.
Może to lęk przed zwierzętami z lasu? Od dawna tam mieszkasz? Niektórym nie przeszkadza mieszkać koło cmentarza, a inni twierdzą, że w ich nowo wybudowanym domu straszy - no właśnie, czemu tak twierdzą i kto... Te scenariusze, rzeczywiście możesz na razie spisać, ale żeby pokazać u psychologa. Co rodzice na to co się z Tobą dzieje (twierdzisz, że od zawsze)? Chyba nie masz z nimi dobrego kontaktu? A z rówieśnikami? Poczucie bycia, śledzonym, obserwowanym, zagrożenia ze strony otoczenia, to już może być objaw świadczący o skłonności do zaburzeń psychotycznych. Do tego niewłaściwe interpretowanie tego co się dzieje, co robią inni ludzie - czy zagrażają i gardzą, albo że jest się dla nich kimś ważnym, docenianym. Pierwsze oznacza urojenia prześladowcze, drugie - wielkościowe. Nie czujesz czegoś takiego? Jeśli to lęk przed zwierzętami leśnymi, to może warto poznać ich zwyczaje, choćby właśnie z książek, albo filmów przyrodniczych na YouTube, np. kanał - Lasy Państwowe. Myślę, że jeśli by Cię to zainteresowało tak jak wspomniane książki, to możesz zgłosić się do tej instytucji na jakiś staż/wolontariat. Ale najpierw z rodzicami do psychologa, może nie szkolnego, prywatnie pójdź. Też mieszkam nie daleko lasu i chodząc tam na grzyby, jagody, albo po prostu na spacer, spotykając ślady obecności dzikich zwierząt, nawet drapieżnych, wiem że trzeba się tam zachowywać z respektem. Natomiast mam pewną fobię przed miastem - bo właśnie brak mi zrozumienia kultury ludzi tam żyjących. Dopiero od jakiegoś czasu, wydaje mi się, że trzeba nadrabiać braki i... wtedy tam móc pooddychać. Tylko za późno już.
Piętnaście lat, to wiek w którym jeszcze chętnie się rysuje, maluje, ogólnie działa artystycznie. Muzyka ma bardzo silne oddziaływanie, ale z tego co piszesz, to nie ten trop. Nieprzyjemne odczucia związane ze scenami w filmach, też raczej typowe dla tego wieku, Twój mózg ciągle rośnie, a do tego burza hormonów. Byłaś od początku niewierząca, czy jednak wychowywana w religii, a niedawno dokonałaś wyboru? - Też niepewność wieku nastoletniego, po prostu chyba sporo się dowiadujesz i targają Tobą emocje, to normalne. Próbuj spać przy przyciemnionym, ale nie zgaszonym świetle, a przed snem zrób spacer lub jakieś ćwiczenia. W jaki sposób interesują Cię te książki do biologii i weterynarii, podejrzewam, że może chodzić o rysunki i zdjęcia - tkanek i organizmów, np. owadów... Znam przypadek takiej osoby z moich lat szkolnych, a nawet kilku, jak reagowały na te obrazki. I jakie przejawiały zachowania. Zbieg okoliczności. Także w latach późniejszych. I były to osoby, które można zaliczyć do właśnie usposobionych artystycznie, bądź pozujące na takie, słuchające specyficznej, mrocznej muzyki. Do tego traktujące innych z pogardą. Zainteresuj się jak pisać. Idź do grupy, w której ludzie chcą się uczyć i dzielić tym co osiągają, żeby ktoś Cię dostrzegł i ukierunkował. Co może nieść Twoja sztuka.
Scenariusze dotyczą stworzeń które nie istnieją, widzę np przeróżne potwory, krwawe sceny, mieszkam blisko lasu i ciągle mam wrażenie, że ktoś mnie obserwuje. Od dziecka szkicowałam różne rzeczy ale nigdy nie były makabryczne. Lęk utrzymuje się do czasu w którym zacznie wschodzić słońce albo porozmawia ze mną ktoś z rodziny. Podam przykład choćby z wczoraj- moja rodzina oglądała horror w salonie, a ja słysząc ta dźwięki nie mogłam się ruszyć ani nic powiedzieć, kiedy mama weszła do mojego pokoju po prostu się rozpłakałam, bo nie wytrzymałam tego strachu. Od zawsze panicznie boję się ciemności i nigdy nie mam pełnego poczucia bezpieczeństwa. Uwielbiam czytać książki ale nie czytałam horrorów, czasem tylko jakiś kryminał ale przeważnie są to książki z zakresu weterynarii czy biologii. Jeśli chodzi o muzykę jest to mieszanina wszystkiego, słucham raczej wesołej muzyki. Zdecydowanie jestem osobą niewierzącą i nie uczestniczę w żadnych obrzędach. Bardzo nie lubię się bać, a jest to uczucie toważyszące mi od zawsze i chciałabym to zwalczyć. Spróbuję spisać scenariusze, dziękuję za radę.
Od kiedy masz taki objaw, a od kiedy wymyślasz sobie te nierealne scenariusze w wyobraźni? Czego one dotyczą? Jak długo się utrzymuje ten lęk i kiedy ustępuje? Co musisz zrobić żeby ustąpił, skoro piszesz, że samo nie przechodzi? Oraz, że pojawia się pod wpływem bodźca - czy przypominasz sobie, żeby coś szczególnego się wydarzyło, zanim to się zaczęło? Podejrzewam, że te scenariusze były najpierw, ale dlaczego zaczęłaś je tworzyć - może nie oglądasz filmów, ale coś czytałaś? Jeśli tak, to co to było? To samo tyczy się muzyki, a może nawet dźwięków z otoczenia w pewnych sytuacjach, których może nawet nie unikasz, a wręcz przeciwnie - dążysz nieświadomie do nich? Uczestniczysz w obrzędach religijnych, jesteś religijna? Interesujesz się jakąś dziedziną sztuki, która wpływa na Twoją wyobraźnię, np. malarstwo, rysunek? Sposób, w jaki sformułowałaś swoją wypowiedź trochę wskazuje na pewną skłonność do egzaltacji ( młody wiek), ale nie przejmuj się, może mi się tylko wydaje. Spróbuj spisać te scenariusze. Twoja głowa w tym jak to zrobić - i co potem, jak już będziesz je miała. Nie jesteś chora - tak się objawia Twój talent.
Paraliż ze strachu związany z ciemnością i dźwiękami filmow np typu thriller? Proszę o pomoc, kiedy tylko robi się ciemno odczuwam lęk. Nie ważne gdzie i z kim jestem, nie czuję się ani trochę bezpiecznie. Moja wyobraźnia wymyśla wszelkie, często, nierealne scenariusze. Lęk jest tak ogromny, że nie jestem w stanie się ruszyć, ani nic powiedzieć, oblewa mnie pot, uderzają fale gorąca, serce bije jakby chciało uciec mi z piersi. Taki lęk pojawia się także przy choćby usłyszeniu muzyki z filmu typu thriller, czy horror. Nigdy nie oglądałam horroru, ani podobnych filmów. Lęk nie przechodzi sam z siebie i często wiąże się z nieprzespanymi nocami. Dodam, że mam 15 lat.
Paraliż ze strachu związany z ciemnością i dźwiękami filmow np typu thriller?
Zasady na forum