Odpowiedz na ten temat

Post a reply to the thread: Życiowa stagnacja mam już dośc. Co robić?

Twoja wiadomosc

Kliknij tutaj, aby sie zalogowac

Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12

 

Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)

Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy

Dodatkowe opcje

  • Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].

Mapa tematow (Nowe na poczatku)

  • 02-18-2020, 11:38
    rysiek301
    Może powinienieś porozmawiać z psychologiem.
  • 11-30-2018, 15:31
    Ninea
    Wiesz, nie zawsze układa się tak, jak w życiu chcemy. Życie jest trudne, czasami trzeba włożyć dużo wysiłku w to, żeby się udało. Spróbuj popatrzeć na to z innej strony - mieszkasz z rodzicami, więc jesteś w o tyle komfortowej sytuacji, że nie musisz płacić czynszu na mieszkanie, czyli sporą część wypłaty możesz zaoszczędzić. Studia zawsze możesz zrobić zaocznie.
    Musisz się określić, co chcesz osiągnąć w życiu, a potem działać.
  • 09-11-2018, 05:14
    repeal
    Piszesz "chciałbym żyć jak inni" - czyli jacy? Masz młodzieńcze wyobrażenia o tym - no to Ci wyłożę jak dziecku.

    Brak znajomych, a przy tym dość wysokie mniemanie o sobie - to po pierwsze.
    Dziewczyna nie widziała przy Tobie perspektyw dla siebie, to odeszła. :]
    Praca na produkcji jest ciężka i stresująca, tak że ludzie ją wykonujący zaczynają się "żreć" między sobą - spróbuj zmienić na podobną to się przekonasz.
    2,5 k na rękę to nie są małe pieniądze dla kogoś kto mieszka z rodzicami - nie masz na karku kredytu, albo alimentów.
    Mówisz brak towarzystwa... No, bo dotąd mało od ludzi zaznałeś. Poczytaj Dawkinsa, on trafnie ujmuje z jakich pobudek ludzie wchodzą w relacje towarzyskie. Albo nawet nie musisz - widzisz, oczywiste, że są po prostu interesowni, im starsi tym bardziej.
    Zainteresowanie motoryzacją... również - z wiekiem samochód staje się głównie środkiem transportu jego właściciela. A motocykle to raczej elitarny sport, choć może nie tak jak gra w golfa. ;]

    Jesteś drobnym ciułaczem i to się pewnie nie zmieni, więc nie wierz w propagandę kredytów i podejmowania ryzyka, raczej odkładaj pieniądze. Niestety współczesny świat wymaga bezustannego doskonalenia - ale czego... No tego co propagują media, czyli wizerunku - uprawiasz sport, masz Facebooka, Instagram? Jak nie, to nie masz znajomych - "przyjaciół". Ale wielu ludzi nie ma. I muszą z tym żyć - "jak inni". Kombinuj tak, aby zmienić pracę na lżejszą, choćby mniej płatną (niektórzy nie mają żadnej! - i ubezpieczenia, które i tak niewiele daje, bo to jak cię traktują zależy od statusu społecznego). Jeszcze może być ciężko, więc dbaj o zdrowie.
  • 09-10-2018, 22:39
    Diffident

    Życiowa stagnacja mam już dośc. Co robić?

    Jakoś "funkcjonuje" o ile można to tak nazwać.... bo z domu wychodzę jedynie do pracy(której mam już dość, bo pierwsza lepsza osoba "zabrana" z ulicy może ją wykonywać) + jakieś tam obowiązki(zakupy, wizyta u lekarza itd).

    Ja już mam tego wszystkiego dość i naprawdę nie wiem od czego zacząć żeby przerwać ciąg powtarzających się zdarzeń.
    Praca - dom . praca- dom -> pc > konsola i tak w kółko.

    Każda sfera mojego życia jest na zerowym poziomie.
    Stałem się bardziej nerwowy, więcej rzeczy mnie drażni(w szczególności dyskusje na poziomie podstawówki osób z którymi muszę pracować -> pracuję jako operator produkcji z 0 możliwością na zmianę stanowiska) + nabawiłem się IBS czasami mam takie "ataki" że szukam jakiejkolwiek opcji żeby zostać w domu i nie iść do pracy.
    Najlepsze jest to,że osoby z gorszym wykształceniem zajmują lepsze stanowiska.......
    Nie wysyłam nigdzie CV bo mam 0 doświadczenie(teraz 2.5 roku jako operator produkcji... to mogę sobie wpisać w CV) i przerwane studia w CV -> zrezygnowałem na 3 roku, bo nie wyrabiałem już psychicznie + wpadłem w wielki "dołek" po rozstaniu z dziewczyną(było to 4 lata temu) o powrocie na studia nawet nie myślę głównie przez zbyt duża ilość materiału do nadrobienia i dodatkowych przedmiotów(zresztą kierunek, który wybrałem był nie trafiony) + rok wyjęty życia i tak po tym wszystkim wylądowałem w pracy na produkcji jako zwykły robol i żeby zarobić 2500 zł na rękę muszę przepracować 1 weekend -> sam nie wiem czy to dużo czy mało, bo mam 0 porównanie z innymi pracami -> nie licząc jakiś tam śmieciówek z poprzednich lat typu pomocnik magazyniera albo pracownik ochrony(nie wpisuję tego do CV bo pracowałem krótko ok 2-3 tygodnie).

    Ciężko mi dostrzec jakieś pozytywne cechy charakteru.
    Może, to że kiedyś lubiłem pomagać innym tak bezinteresownie(dużo osób, to wykorzystało).
    Nie wiem co mam napisać naprawdę....
    Kiedyś interesowałem się motoryzacją -> bardzo lubiłem oglądać programy o budowaniu motocykli, z uśmiechem na twarzy oglądałem serial "Synowie Anarchii" i kiedyś nawet marzyłem o motocyklu....
    Co chciałbym osiągnąć? chciałbym w końcu zacząć żyć tak jak inni..... mieć grupę znajomych z którymi mógłbym wyskoczyć w weekend do pubu, zajmować lepsze stanowisko w pracy mieć wreszcie jakiś szacunek innych, a nie być pośmiewiskiem tak jak zawsze... nie wiem... mam za dużą pustkę w głowie i zbyt duży mętlik żeby wszystko sobie poukładać i nie przekładać niczego na później tylko coś zmienić..

    Nie tak miało to wszystko wyglądać zresztą kiedyś mówiłem, że nigdy nie będę pracować na produkcji......
    Teraz mam 27 lat jestem samotny, mieszkam z rodzicami(staram się im pomagać bo są już w podeszłym wieku) i mogę określić się mianem nieudacznika i życiowego zera z zerową perspektywą na jakąkolwiek zmianę.
    Wszystko i wszyscy poszli/idą do przodu...... a u mnie jest tak samo i mam tego dość........

Uprawnienia

  • Mozesz zakladac nowe tematy
  • Mozesz pisac wiadomosci
  • Nie mozesz dodawac zalacznikow
  • Nie mozesz edytowac swoich postow
  •  

LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37