Post a reply to the thread: Chęć zabijania
Kliknij tutaj, aby sie zalogowac
Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12
Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)
Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy
Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].
Mam nadzieję, że sytuacja się rozwiązała, bo autorka najwyraźniej porzuciła swój wątek.
Zabilas kogos albo słyszysz jakiegos glosy? Nie? To nie uzna cie za wariatke.
Idź do psychologa. Nie, nie uzna Cię za wariatkę. Pozwól sobie pomóc. Wygadasz się przed kimś, kto jest w stanie Cię zrozumieć. Masz możliwość uzyskania w szkole pomocy psychologicznej?
Chęć zabijania Hej. Zacznijmy od tego, że mam 14 lat. Mój problem jest dosyć dziwny i prosze o wyrozumiałość. Mój tata ma dziwny charakter, przy każdej mojej porażce przezywa mnie od nieudaczników, że będe zamiatać ulice itp. Z mamą jest podobnie, ale jednak inaczej. Czasami normalnie ze mną rozmawia, a innym razem po mnie wrzeszczy i wytyka mi dosłownie wszystko. A bo to "pobrudziłaś bluzke", a to "jak można tego nie umieć". No właśnie szkoła, tutaj też jest problem. Ucze się dosyć przeciętnie, jednak z angielskiego idzie mi wyśmienicie, no ale według rodziców nie wyżyje z jednego języka więc każą mi się uczyć niemieckiego, którego nienawidzę - mam do niego jakąś zraze. Mam starszą siostre i brata. Siostra została wyróżniona wzorową uczennicą na koniec gimnazjum. Od 6 klasy wszyscy nauczyciele oczekują ode mnie zbyt wiele. Na koniec roku pytanie od każdego nauczyciela "masz w tym roku pasek?", miałam już zabrać rzeczy i wybiec z klasy, ale sie powstrzymywałam. Poprostu nienawidziłam jak porównywali mnie do niej. Ja i ona mamy podobne imiona i czasami zdarzy sie, że powiedzą do mnie imieniem siostry. Wracając... potrafie bezproblemowo kazać komuś coś z robić z korzyścią dla mnie. Ogólnie bardzo dużo kłamie, rodziców, nauczycieli czy koleżanki - wszystkich. Jeśli komuś powiem o kilka słów za dużo, nie czuje żalu. Mam dobre relacje z rówieśnikami, jeśli ktoś sobie do mnie zaczyna to zaczynam być agresywna i chamska w stosunku do niego. Za moich młodych lat moi rodzice stosowali kary cielesne, czy to pasem czy kablem czy nawet kijem - co było pod ręką. Jednak w wieku 13 lat udało mi się bronić i bronie sie do dzisiaj. Mam nietypowe zainteresowania - manga, anime, rysowanie, gry komputerowe, hodowla małej egzotyki. Jednak nie widzę mojej przyszłości. Przez rok borykam sie z depresją, może wydawać sie to dziecinne, ale jednak zaczynałam się w tedy obwiniać za śmierć moich dwóch papużek. Kolejne epitety od rodziców pogarszały sprawe. Doszło do tego samookaleczanie się całe pocięte ramiona i uda. Liczne kompleksy. Pojawiły sie wizje mojej śmierci i plany - jak to zrobić, co będzie bezbolesne. Ciężko mi już było. Jednak po jakimś czasie zaczęły mi doskwierać dziwne uczucia. Sport w telewizji stał się dla mnie nudny i taki przewidywalny, przestałam chodzić do kościoła, od tamtego czasu w nic nie wierzyłam - wydawało mi sie to bezsensowne, zaczęły do mnie docierać całe uczucia które w sobie kryłam przez kilka lat. Mój umysł się zmienił. Ja się zmieniłam. Jak chodzę ciemnymi uliczkami, na siłę powstrzymuje sie przed wyjęciem noża z plecaka. Odczuwam ogromne podniecenie wyobrażając sobie noż zatapiający się w zwłokach mojej ofiary. Chcę poczuć tą ulgę i ulżyć cierpieniom. Jest jakiś sposób aby sibie ulżyć oprócz zabójstwa albo samobójstwa? I podkreślam. Nie mam zamiaru udawać sie do psychologa, uzna mnie zapewne za wariatke, a nie chce żeby rodzice dowiedzieli się o moim problemie
Chęć zabijania
Zasady na forum