Odpowiedz na ten temat

Nie "przez podanie kontrastu", tylko np. "w kontraście". Niepotrzebne również liczne powtórzenia.
Jak widać plącze się moja wypowiedź, pochopnie napisana. I nawet nie dałbym rady poprawić, aby była prawidłowo po polsku - ani nie chcecie, abym zajmował tym Wasz czas. 07:59, nie śpię od chyba czwartej

Oznacza być może to, że w trakcie badania nie ujawniły się żadne zmiany ogniskowe, przy których podanie kontrastu mogłoby wskazać czy któraś z nich wzmacnia się na obwodzie, co oznaczałoby, że choroba jest w danym momencie aktywna.
Taka aktywność widoczna jest właśnie przez podanie kontrastu, przez 6-8 tygodni od pojawienia się zmiany. Po tym okresie podanie kontrastu nie daje w obrazie mri efektu wzmocnienia (powiększenia na obwodzie), co oznacza, że stan zapalny w tym miejscu nie jest świeży i wygasł. Podanie sterydu (metyloprednizolon) po tym czasie nic już nie da.

Dopóki człowiek jest młody, taki ubytek może się częściowo lub całkowicie wchłonąć po pewnym czasie, przy czym następuje odzyskanie utraconych podczas zaostrzenia (rzutu) funkcji organizmu i jest związane z tzw. plastycznością mózgu, czyli przejmowaniem kontroli nad nimi przez inne jego obszary, co jednak wiąże się z wydłużeniem drogi dla impulsów elektrycznych i - uczeniem się. Trwa ono jeszcze długo po tym jak stan zapalny wygaśnie - np. teraz u mnie podanie kontrastu w badaniu sprzed ()tygodni nie wykazało wzmocnienia i myślę, że objawy już się nie cofną na tyle jak bywało to w ubiegłych latach. A z wiekiem zmian jest coraz więcej, a zdolności regeneracji spadają...

Po wielu latach w chorobie, która przeszła w postać postępującą (rzutowo, czy wtórnie), podawanie kontrastu również praktycznie nic nie wnosi. No to chyba u mnie.

Jeśli to pierwsze badanie pod tym kątem, to może po prostu okazało się, że nic tam nie ma.

22:43, to forum za mną nie przepada, bo wczoraj i dziś cofnięta godzina wysłania mojego postu w innym temacie, no cóż. Myślę, że ten wpis pomoże choć paru osobom, które tu trafią.
Dzięki komuś kto założył ten temat, znalazłem w Google poniższy artykuł - i stąd informacje, które niniejszym przedstawiam:

podyplomie.pl/publish/system/articles/pdfarticles/000/013/536/original/35-43.pdf?1477056527

Dziękuję. Szkoda, że za późno.

Oznacza być może to, że w trakcie badania nie ujawniły się żadne zmiany ogniskowe, przy których podanie kontrastu mogłoby wskazać czy któraś z nich zmian wzmacnia się na obwodzie, co oznaczałoby, że choroba jest w danym momencie aktywna.
Taka aktywność widoczna jest właśnie przez podanie kontrastu, przez 6-8 tygodni od pojawienia się zmiany, po tym okresie podanie kontrastu nie daje w obrazie mri efektu wzmocnienia (powiększenia na obwodzie) , co oznacza, że stan zapalny w tym miejscu nie jest świeży i wygasł. Podanie sterydu po tym czasie nic już nie da.
Dopóki człowiek jest młody, taki ubytek może się częściowo lub całkowicie wchłonąć po pewnym czasie, a następuje odzyskanie utraconych w czasie zaostrzenia (rzutu) funkcji organizmu, związane z plastycznością mózgu, czyli przejmowaniem ich przez inne jego obszary, co wiąże wydłużeniem drogi dla impulsów elektrycznych i - uczeniem się. Co trwa jeszcze długo po tym jak stan zapalny wygaśnie - np. teraz u mnie podanie kontrastu w badaniu sprzed ()tygodni nie wykazało wzmocnienia - i myślę, że objawy już się nie cofną na tyle jak bywało to w ubiegłych latach. Z wiekiem zmian jest coraz więcej, a zdolności regeneracji spadają...

Po wielu latach w chorobie, która przeszła w postać postępującą (rzutowo, czy wtórnie), również podawanie kontrastu praktycznie nic nie wnosi. No to chyba u mnie.

Jeśli to pierwsze badanie pod tym kątem, to może po prostu okazało się, że nic tam nie ma.
22:32, to forum za mną nie przepada, bo wczoraj i dziś cofnięta godzina wysłania mojego postu w innym temacie, no cóż.

Badanie MR a SM

Witam, jestem przyszłym studentem i jutro muszę podjąć bardzo ważną decyzję odnośnie przeprowadzki itd. Dziś zostało mi wykonane badanie rezonansu głowy pod kątem SM badanie miało być z kontrastem, natomiast osoba, która odpowiadała za sprawy techniczne powiedziała, że Pani doktor stwierdziła, że obędzie się bez kontrastu. Niestety nie zdążyłem zadać jej pytania co to oznacza i jeśli państwo mogli by nakierować mnie nieco i powiedzieli co to oznacza? Jest się czym martwić i choroba jest jasna i klarowna czy jest dobrze i nie było sensu obciążać mnie jeszcze kontrastem? Czy w przypadku wątpliwości bądź widocznych zmian w głowie podano by mi ten kontrast żeby zobaczyć dokładniej owe zmiany i jeśli tego nie zrobiono to wszystko jest okey czy błędnie to interpretuje? Proszę o wskazówki