Post a reply to the thread: Paroxinor na natłok myśli???
Kliknij tutaj, aby sie zalogowac
Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12
Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)
Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy
Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].
A pracujesz gdzieś, zarabiasz? Jak zarabiasz, to możesz coś planować, na co wydasz. Prawdopodobnie jesteś młody, więc zainwestuj w siebie - uda się czy nie, nie będzie to stracony czas, a doświadczenie, które jest lepsze niż jego brak. Po prostu próbuj coś robić, ucz się czegoś co się może przydać w życiu, zainteresuj się oprogramowaniem, może praca magazyniera to Twój cel na nieodległą przyszłość. Albo nauka języków - to się zawsze przydaje. Po prostu rób coś systematycznie, to i myśli pójdą w inną stronę, oderwiesz się od tych niedobrych. A na dalszą przyszłość - kto to wie... Nie zakładaj, że i tak nic nie osiągniesz. Obierz ścieżkę i idź nią. Chodzi o to, żeby nie stać. Nie musisz też trzymać się jednego kursu, rób coś jakby na boku - może jednak lubiłeś jakieś przedmioty w szkole, skieruj swoje zainteresowania w tę stronę. Szukaj w internecie treści z tym związanych, a które by Cię zaciekawiły - takie hobby, może to być cokolwiek. ...Gastronomia - też dziedzina wiedzy i nie trudno o pracę. Niektórzy zgłaszają się na wolontariat - opieka nad zwierzętami, albo pomoc ludziom, np. niepełnosprawnym, czy starszym - pytaj w ośrodku pomocy społecznej , chyba biorą każdego chętnego. Spróbuj zapełnić sobie dzień zajęciami. Ruch - może zacznij biegać jeśli nie masz przeciwwskazań zdrowotnych. W końcu znajdziesz swoją drogę. Zacznij jutro od długiego spaceru i wybrania książki jaka by Ci się spodobała do poczytania, ale może to być też coś innego, np. forum tematyczne. I następnego dnia tak samo. Zacznij czytać, to mniej będziesz się stresował przed ludźmi, bo chyba masz z tym problem. I się ruszać - dobre są ćwiczenia typu aerobik. Idź do biblioteki. Pani bibliotekarka pomoże wybrać książkę, a potem kolejną - audiobooki są niezłe na takich spacerach. No i oczywiście muzyka - każdy lubi jakąś. Albo jeszcze - idź na grzyby A jak nie ma jak, to gdzieś dalej, tak na parę długich godzin, żebyś miał poczucie, że trzeba wracać. Miałeś w ogóle takie? Nie? - To psycholog-terapeuta mógłby Ci pokazać, żebyś sam poczuł jakie to jest. Oni właśnie tak pracują. ; )
Paroxinor na natłok myśli??? Mam od jakiegoś czasu gonitwę myśli i problemy z koncentracją. Poszedłem z tym do psychiatry a ten przepisał mi paroxinor- bardzo silny lek przeciwdepresyjny. Ja nie mam żadnej depresji, ani jej objawów. Powiedziałem mu, że mam po prostu problem ze skupieniem, jestem rozproszony i mam natłok myśli. Kupiłem ten lek na receptę, ale boję się go zastosować po prostu, ma bardzo dużo skutków ubocznych i jest bardzo mocny. Co o tym sądzicie?
Paroxinor na natłok myśli???
Zasady na forum