Odpowiedz na ten temat

Być może bardzo potrzebuje Pan znaleźć chorobę somatyczną, a pojawiające się objawy jedynie utwierdzają w przekonaniu, że coś Panu dolega. Sam Pan jednak zauważa, że wyniki nie potwierdzają odchyleń od normy. Być może to, że tak trudno uzyskać diagnozę sprawia, że może czuć się Pan wyjątkowy, ale jednocześnie opóźnia to adekwatną pomoc. Być może leki na IBS zadziałały, jednak jeśli problem tkwi w emocjach, to objawy powrócą, jeśli nie te, to z innego spektrum i Pana proces diagnostyczny zacznie się od nowa. Polecam skontaktowanie się z lekarzem psychiatrą oraz psychoterapeutą.

Pozdrawiam,
Barbara Michno-Wiecheć, psycholog psychoterapeuta

Wmaianie choroby

Myśląc intensywnie i wpajając sobie myśl o byciu chorym możesz odczuwać niektóre objawy danej choroby. Np. boli Cię głowa, wpisujesz w neta "boli mnie głowa", wyskakuje Ci strona o tytule "Objawy raka mózgu", wystraszony wchodzisz na tę stronę i czytasz objawy.
Czytając objawy zaczynasz sobie przypisywać niektóre - twoja podświadomość mówi Ci: "Masz raka mózgu!".
Zaczynasz odczuwać objawy somatyczne - twój mózg sam Ci je tworzy przez to, że myślisz, że jesteś chory.
Latasz od lekarza do lekarza. Oni robią Ci badania i wszystko jest w porządku, zaczynasz wątpić w jakość badań, wiedze i chęć lekarzy do poznania przyczyn dolegliwości. Koło się zamyka. Gratulacje - jesteś hipochondrykiem.

Mój przykład. Odczuwałem bóle i inne dolegliwości w prawym boku brzucha. Wpisałem sobie w internet "Ból brzucha po prawej stronie". Pierwsza strona jaka wyszła to "Rak jelita grubego"...
2 lata chodziłem od lekarza do lekarza. Robiłem tyle badań ile przyszło mi do głowy na kolonoskopii kończąc. Wszystko wzorowe. Poszedłem prywatnie do doktora (tytuł naukowy) spec. gastrologia i proktologia. 5 minut rozmowy ze mną i już wiedział, że to IBS (zespół jelita drażliwego). Dostałem leki i jak ręką odjął.
Musisz się szarpnąć i iść do jakiegoś poważniejszego lekarza, nie kończąc jedynie na rodzinnym. Jeżeli taki lekarz powie, że wszystko jest w porządku to wszystko jest w porządku.
Ja chodząc po rodzinnych wmawiałem sobie chyba wszystkie nowotwory (po pytaniu lekarki, czy ktoś zmarł na nowotwór u mnie w rodzinie) i już oswajałem się z myślą o chemii i śmierci.

Wmawianie choroby

Czy jest możliwym wmówienie sobie choroby i odczuwanie objawów (bóle) ?
Wszyscy lekarze ( specjaliści różnych dziedzin) nie widzą aby mi coś dolegało, a wizyty realizowane były zarówno na NFZ jak i prywatnie.
Problemy zaczęły się gdy pewien lekarz mnie bardzo nastraszył i teraz to już nie wiem czy coś mi dolega czy to głowa może płatać takie figle..