Post a reply to the thread: Dziwne zachowanie dziewczyny
Kliknij tutaj, aby sie zalogowac
Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12
Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)
Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy
Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].
stalker8 ;nie mogę już pisać zalogowany z powodu bana → neuropsychologia.org/tagi/oksytocyna → youtube.com/watch?v=Xw4ssH1E-5I Miłość, ewolucja, matematyka. Dr Tomasz Witkowski Ale bez paniki - nie jest tak, że po czterech latach partnerka może dowolnie szukać następnego, z którym by warto zainwestować w nowe geny... Więcej - nawet wydaje mi się, że przecież wg innych myślicieli, jesteśmy stworzeni do życia w rodzinie. I jeśli nie monogamii, to właśnie ci, którzy zaznali nieszczęśliwego splotu okoliczności, także wskutek swoich genów, które sobie nie radzą. I to nawet ktoś napisał na Onecie, pamiętam że dawno - ci drudzy to są ci głupsi, którzy są marginesem i zginą. → focus.pl/artykul/chemiczna-ukladanka-mechanizmy-wyboru-partnera → neuropsychologia.org/ostra-reakcja-na-stres Dlaczego czekolada w nocy: → pieknoumyslu.com/mozgowy-szlak-przyjemnosci/ U mnie to było oglądanie nad ranem, żeby... i dospać. Ale wygląda na to, że już nie mam do tego sił. I też porobiło się ze mną marnie ostatnio, w chorobie. → neuropsychologia.org/neurobiologia-odpornosci-psychicznej → focus.pl/artykul/przytulanie-gaskanie-dotyk-niezbdne-do-ycia?page=3 Przy padaczce, na stabilizację nastroju podobno daje się Depakinę, być może jeszcze inne leki. Tutaj jeszcze coś znalazłem - poczytajcie oboje: → poradnikzdrowie.pl/psychologia/emocje/hipokamp-jakie-ma-funkcje-i-jakie-sa-skutki-jego-uszkodzenia_45870.html → neuropsychologia.org/nieoczywista-neurogeneza Więcej nie umiem pomóc, ale lubię. Czasami gadam rzeczy, których żałuję, nie myślę, że mogę kogoś urazić, wpadam w gniew. Mam więc sporo wspólnego z Twoją Dziewczyną, a to jak piszesz o rodzicach - znaczy, że również z Tobą. Ktoś tutaj to zamieścił jako naukę dla mnie?? Czyli - wirtulanie, czy nie - pasujecie chyba do siebie. O ile wiem, to bądźcie razem jak najwięcej.
stalker8 ;nie mogę już pisać zalogowany z powodu bana
Dziwne zachowanie dziewczyny Witam Od 7 lat żyję z dziewczyną, która raz na 3 tygodnie wybucha. Ale to tak, że nie da się tego powstrzymać (w sensie o cokolwiek się przyczepi). Wczoraj jak byliśmy w restauracji to przypadkowo pociągnąłem za obrus i zwaliłem jej sztućce na ziemię. Zaśmiałem się niewinnie i przeprosiłem, a ona rzuciła mi talerz na koszulkę, zaczęła bić mnie rękami, mówić okropne rzeczy i wyzywać od ch*** itd . Teksty typu: jestem z tobą tylko dlatego bo jestem sama w tym mieście i nie mam pieniędzy żeby wynająć, zniszczyłeś mi życie, nienawidzę cie..,.. zachowujesz się jak moja matka (brak ojca, matka jej zniszczyła jej dzieciństwo m.in. alkohol, poniżanie przy innych itd). Zawsze po takich akcjach żałuje, że to robi, że to nieprawda. Ostatnio właśnie byłem w szoku bo sama siebie zatrzymała po 15 minutach kłótni (zwykle zmiana frontu następuje bo zrobieniu mi jakiejś krzywdy np zniszczenia okularów, butelki na głowie, komórki itd) : " dość tego kłamania, słuchaj to nie prawda co mówiłam.... nie wiem czemu tak się zachowuję, ja ciebie kocham, nie potrafię tego kontrolować, to samo ze mnie wychodzi" No i złość mi przechodzi we współczucie. Sam nie wiem. Jak jest dobrze między nami to ją kocham, śmiejemy się razem, bardzo podobne charaktery, patrze na nią i zawsze się rozczulam, ale podświadomie tylko czekam aż wybuchnie znowu i jestem wściekły na siebie i marzę o normalnym związku z normalną dziewczyną. Ma iść do psychiatry w czerwcu, zobaczymy, moje ultimatum. Ciężka dziewczyna ogólnie, ze skrajności w skrajność. Po za tym jak dziecko nieraz i manipulacje:budzi mnie i idź mi o 1 w nocy po czekoladę bo mi się chce a ja się boje sama (nocny Marek z niej), ja bym ci poszła, nie możesz jakiejś rzeczy zrobić dla mnie?, zawieź i przywieź mnie z pracy (5 godzin pracuje tylko) bo podróże busami i pociągami mnie męczą... I tak sobie wegetuje z nią i w sumie ze sobą też bo mam stany depresyjne ogólnie. Jakbyśmy mieszkali u niej w mieście (ma z 500 km do domu i nikogo znajomego, z rodziną pokłócona) a nie u mnie to przyprowadziłbym jej matkę, żeby sobie ją zabrała i jakoś przełknąłbym rozstanie z zaciśniętymi zębami. A tak to histeria i wybieganie z mieszkanie cholera wie gdzie i szukaj tu ją, a ona jest do wszystkiego zdolna. Ale tak jak mówię, ja sam nie potrafię z nią zerwać, bo przywiązanie i ciągła troska o nią ( ma jeszcze padaczkę, więc pilnuje też jej leków i ratuję z opresji w trakcie ataku w pracy czy na mieście - bardzo męczące, ciągłe urywanie się z pracy, już z dwóch wyleciałem za takie coś) jak o dziecko własne no i dużo nas łączy. Jakby moja matka nie robiła ze mnie pipy w trakcie wychowania za dzieciaka, a ojciec nie miał mnie gdzieś i nauczył mnie szacunku do samego siebie, a nie olewał i krzyczał o wszystko to pewnie dziś byłbym innym człowiekiem z inną psychiką i nie zniszczył sobie życia. Nie raz, mam tego dość wszystkiego i w myślach skręcam linę i szukam najgrubszej gałęzi. Trochę zboczyłem z tematu, ale może się to łączy, nie wiem. Wie ktoś co to może być za choroba? Pozdrawiam
Dziwne zachowanie dziewczyny
Zasady na forum