Odpowiedz na ten temat

Napisal Nie zarejestrowany

Hej!

Moze ktos ma podobnie lub zna diagnoze takich zachowan
[...]
Z gory dziekuje za wszelkie podpowiedzi!

No, pewnie ja → link w sygnaturze.
I dokładam:
→ youtube.com/watch?v=SqZh8o2WRmU

Nie jest możliwe, aby przypodobać się każdemu. Działając w ten sposób automatycznie skazuje się Pan na obniżone samopoczucie, odwlekanie decyzji czy częstą zmianę zdania. To z kolei może prowadzić do tego, że staje się Pan niewiarygodny dla otoczenia, i przede wszystkim dla siebie. Myślę, że warto zastanowić się nie tylko nad tym, skąd u Pana taka tendencja, ale również nad tym, po co Pan tak robi, jakie to przynosi skutki dla Pana relacji z innymi ludźmi oraz czy (i co) chce Pan dalej z tym zrobić. Jeśli czuje się Pan gotowy, warto porozmawiać z psychoterapeutą.

Barbara Michno-Wiecheć, psycholog psychoterapeuta

Koniecznosc przypodobania sie/afirmacji otoczenia

Hej!

Moze ktos ma podobnie lub zna diagnoze takich zachowan
Wszystko, co robie w zyciu, wymaga koniecznie afirmacji otoczenia. Do tego dochodza problemy z podejmowaniem decyzji. Przykladowo, nie wiem, ktoremu hobby bardziej sie poswiecic, czym bardziej interesowac w zyciu, wiec pytam ludzi, co do mnie bardziej pasuje, w czym oni mnie widza. Kupuje nowe auto, pytam rowniez, ktora marka do mnie bardziej pasuje wizualnie, w ktorym aucie bardziej mnie widza. Malo istotne staje sie moje zdanie. To samo tyczy sie nawet pracy. Przed dokonanoem wyboru pytam, czy sie na dane stanowisko nadaje wedlug nich. Wystarczy chwila zawahania z czyjejs strony lub zart, a moje nastawienie obraca sie w negatywne i przejmuje sie opinia innych. Kazdemu musze pasowac, staje sie to obsesja z biegiem czasu i zaczyna dotyczyc coraz wiekszej ilosci spraw codziennych.
Nie wiem, czy nie nasililo sie to odkad mialem duzy dylemat, ktora sciezke kariery wybrac, bo obie byly bardzo atrakcyjne i to chyba niejaka traume u mnie wywarlo.

Z gory dziekuje za wszelkie podpowiedzi!