Odpowiedz na ten temat

Post a reply to the thread: Dziwnie się czzuje psychicznie..

Twoja wiadomosc

Kliknij tutaj, aby sie zalogowac

Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12

 

Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)

Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy

Dodatkowe opcje

  • Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].

Mapa tematow (Nowe na poczatku)

  • 02-21-2018, 04:42
    stalker8
    Ja nie zaznam. I pisałem tu coś jakie to narkotyki są złe, a sam nie próbowałem żadnych, nawet upić się nie umiem, ani papierosa nie zapalę - w ogóle nic nie umiem. I nie wiem po co miałbym żyć dłużej niż 45 lat, może do tej pory zdobędę się na odwagę żeby ze sobą skończyć.
  • 02-19-2018, 21:12
    synapsa
    Substancje psychoaktywne w tym alkohol wyprały Cię z pozytywnych emocji jak radość,spełnienie,miłość-jak jesteś trzeźwy.Jak wypijesz to nieco tych odczuć wraca,na razie.Po kilku latach picia lub/i ćpania nie będziesz czuł żadnych uczyć poza cierpieniem i chęcią zachlania.Bo już będziesz musiał.Tak funkcjonuje uzależnienie.Umrzesz w wieku ok. 45 lat.
    Jeżeli przyznasz przed sobą ,że substancje psychoaktywne są silniejsze od twojego "JA" i rozpoczniesz leczenie,zachowując abstynencję do końca życia,zaznasz jeszcze miłości i radości.
    Nikt z uzależnieniem nie wygrał sam.Ktoś musi pomóc.Ośrodki leczenia uzależnień,wspólnoty AA.
    Twoje życie i Twój wybór.
    Pier d ole nie o dziwnym stanie psychicznym,sobie daruj.
    Pozdrawiam.
  • 02-14-2018, 19:20
    stalker8
    Ćpałeś to masz objawy psychotyczne - nie wszyscy dostają ich szybko, natrafiłem z półtora miesiąca temu na youtube kto kiedy i dałem tu nawet link. Jedni nie wytrzymują papierosów, albo biesiadowania przy wódce które sobie ulubili, inni sportu i wysiadają im stawy - chcesz równać do którego środowiska. Seks też poniekąd szkodzi, mogę mieć do niego chorobliwy pociąg; taki układ w mózgu nie poddający się terapii przez perswazję. polskieradio.pl/7/6567 Druga opcja jest taka, że jesteś jeszcze młody - ja w tym wieku bałem się czego innego niż teraz; może byś się za czytanie wziął, analizowanie (mnie to już na nic, jakby wszystko wiem - że będzie gorzej niż jest, a jest źle, a będzie ciemno zimno i do domu daleko i co wtedy zrobię... ale tak właśnie będzie, nie zamykam nawiasu.
  • 02-13-2018, 10:05
    lolsona

    Dziwnie się czzuje psychicznie..

    Witam.
    Piszę ponieważ od dłuszego czasu miewam dziwne stany na psychice.
    Zaczęło się to gdy miałem 17 lat, mając praktyki nagle coś mnie tak jakby przeszywało, nie potrafię tego konkretnie określić, ale napisze po swojemu, po prostu czułem się przez chwile (1-5)sek czasami dluzej jakby mnie tam nie było, dodam również że ćpałem przez rok. Byłem w niemczech w pracy, czasami zdażały się takie sytuacje gdy pracowałem, że w głowie mi się kręciło, serce biło jak szalone, podłoże wydawało się niczym z gumy, jak zawsze panikowalem, ale nigdy nie chcialem dać po sobie poznać, potem zmieniłem prace, ale również w niej nie czulem sie najlepiej, po prostu czuje takiego nie ogara w sobie.
    Aktualnie nie wiem co ze sobą zrobić, zacząłem te stany zapijać i wtedy czułem się normalnie, ale chyba już tak przegiąłem z alkoholem że kilka piw mnie w ogole nie robi, po prostu satałem się alkocholikiem, nigdy nie stroniłem od alkoholu, już od czasów gimnazjalnych dodam rowniez że po wypiciu 2 piw aktualnie czuje sie przycmiony jeszcze bardziej, musze wypic dużo więcej by czuć się normalnie.
    Na rodzine nie mogę liczyć bo gdyby się dowiedzieli z czym ja się borykam to by były histerie.. Ponieważ takie wiążą w mym kierunku plany, zapomniałem dodać że mam 22 lata.
    Czuje się troche wyprany z uczuć, nie wiem co z tym zrobić, miewam również w nocy popaprane sny, a czasami się budze po kilka razy, a nie raz przed snem miewam dziwne stany, jakieś otępienie, nie potrafie racjonalnie myśleć, zdaje sobie sprawe że to przez narkotyki, chociaż kumplom nic nie jest, po prostu dolałem oliwy do ognia, dodam również że nie miałem łatwego dzieciństwa, ojciec pił i się awanturował, bił matke rozwalał rzeczy, a ja się patrzyłem bezczynnie.. Dopoki nie dorosłem, wtedy sprawiedliwosci stala siė zadość, więc być może te wszystkie wydarzenia z przyszlości mają na to jakiś wpływ.. mimo wszystko proszę o pomoc i o rady, nie wykluczam nerwicy lękowej bo dużo szperam po internecie, wkręcajac sobie nowe choroby.. Nie potrafię normalnie funkcjonować, wydaje mi się że straciłem swój charakter, moje rozdane karty przepaściłem, taka metafora, zazdroszcze ludziom którzy nie mają takich problemów i cieszą się życiem.. najgorsza jest ta bezsilność i wieczne udawanie przed wszystkimi że wszystko jest ok, a tak na prawdę nie jest..Czasami myśle by po prostu ze sobą skończyć, nic mnie nie cieszy, nawet pieniądze, dosłownie życie.
    pozdrawiam

Uprawnienia

  • Mozesz zakladac nowe tematy
  • Mozesz pisac wiadomosci
  • Nie mozesz dodawac zalacznikow
  • Nie mozesz edytowac swoich postow
  •  

LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317