Post a reply to the thread: Czy wszystko w porządku ? Toksyczny związek ?
Kliknij tutaj, aby sie zalogowac
Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12
Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)
Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy
Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].
Synapsa mówi, żeby się nie kierować miłością, tylko czym? - Chyba dobrem społecznym. Jak wytrzymasz to zostań z nim. Jak odejdziesz... - nie będzie mu lżej. No, ale ostatnio pisałem też, że miłości nie ma - kończy się studia, a potem jest interes. Też myślę, że się nie zmieni na tyle, żeby nadawał się do związku. Nie osiągnie takiego statusu społecznego, będzie miał szczęście jeśli utrzyma się przy życiu - na razie nawet nie rozumie swojej sytuacji. Ja moją rozumiem lepiej niż gdy byłem w wieku gdy hormony mają głos, a nie dążę do tego żeby przeżyć - idę w cichą patologię.
Odejść bezwzględnie.Ma prawdopodobnie zaburzenia osobowości,które ciężko zmienić psychoterapią. Odejść bo taka osoba się niezmieni Niestety.
Czy wszystko w porządku ? Toksyczny związek ? A wiec od początku. Poznałam chłopaka zakochałam się było cudownie do momentu kiedy On nie zaczął robić dziwnych sytuacji. Raz np poklocilismy my się on zażyl tabletki i popił alkoholwm (karetka płukanie żołądka kłótnia ) zrobiłam o to awanturę jak nie wiem następna sytuacja byliśmy na domowce opil się nagle coś mu się uroiło i chciał skakać z 10 piętra ! Na drugi dzień powiedziałam dość ze to koniec ze ja nie dam rady ( mój wcześniejszy związek tez nie był normalny) to zaczął płakać jak juz płacze to traci przytomność z nerwów i tak jest ciągle. Kocham Go i nie potrafię odejść ale takich sytuacji było jeszcze kilka. Co mam robić ?
Czy wszystko w porządku ? Toksyczny związek ?
Zasady na forum