Odpowiedz na ten temat

Post a reply to the thread: Wpływ dzieciństwa na dorosłość

Twoja wiadomosc

Kliknij tutaj, aby sie zalogowac

Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12

 

Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)

Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy

Dodatkowe opcje

  • Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].

Mapa tematow (Nowe na poczatku)

  • 01-18-2018, 10:25
    stlker8
    Leki brałbym jeśli są jakieś po których się nie pamięta, a można się zająć czymś tak jak wiele lat temu, ale to były głupie zajęcia. No i po co komuś takiemu jak ja dawać leki. Wczoraj widziałem kogoś kto jest chory psychicznie, o ile sobie przypominam też po śmierci matki; od lat. Przerażający widok.
  • 01-18-2018, 10:21
    stlkr8
    anressa, masz avatar, który kojarzy się paskudnie z aborcją farmakologiczną - no zauważyłem już jakiś czas temu, ktoś wstawił tutaj "anressę", żeby ktoś jej zdjęcie kojarzył z tym procederem; może ja.
    Szpiczasty podbrodek, dzikie włosy, niewyraźna twarz i spojrzenie, chyba tępe, mroczne tło. A na twarzy światło Lucyfera.
  • 01-18-2018, 10:09
    stlkr8
    Nierozwiązane konflikty psychiczne z dzieciństwa, adolescencji, wczesnej młodości, sprawiają, że ktoś kto sobie nie poradził z nimi, nie jest w stanie się dalej rozwijać.
    Można o tym przeczytać tutaj: →psychologiczny.com.pl Jednak mnie to już nic nie da, nie tyle za późno, co zrozumiałem, że należę do tych, z których przez fizyczną ułomność i tak nie będzie nic - czego bym się nie chwycił, to i tak nie daję rady; na to są farmaceutyki wraz ze wszystkimi ich skutkami ubocznymi, żeby się w końcu wyciszyć, sam, a nie bez sensu rzucać się tutaj do ludzi.
  • 01-17-2018, 12:49
    anressa
    Tak to jest właśnie - dzieciństwo baaardzo wpływa na dorosłość pod względem psychicznym przede wszystkim, bo przeżycia i wartości dziedziczymy z pokolenia na pokolenie.
  • 01-16-2018, 10:44
    Nie zarejestrowany

    Wpływ dzieciństwa na dorosłość

    Mam taki problem mam 25 lat i gdy miałam 3 lata moja mama zachorowała nieuleczalnie i wydaje mi się że to ma wpływ na całe moje życie. moja mama jest osobą która postawi na swoim i musi tak być. Zawsze musiałam robić tak żeby była zadowolona bo inaczej wypominała mi że jest chora przeze mnie i gdy próbowałam z ojcem jej powiedzieć że nie jest tak jak ona myśli to odrazu nas atakowała. Gdy się uspokoiła to ja wyszłam za mąż i zamieszkaliśmy po ślubie u moich rodziców i zaczęliśmy remont i zaczęło się znowu na nowo to co było kiedyś. Ja już powoli nie wiem co mam robić powoli doprowadza mnie to do stanu załamania, nie potrafię się z niczego cieszyć i żyje w ciągłym stresie. Proszę o pomoc

Uprawnienia

  • Mozesz zakladac nowe tematy
  • Mozesz pisac wiadomosci
  • Nie mozesz dodawac zalacznikow
  • Nie mozesz edytowac swoich postow
  •  

LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127